27.

292 10 0
                                    

Czemu moje życie musi być aż tak skaplikowane? Nik nie odpowie mi na to pytanie, nawet ja sam. Jestem tak wściekły. Próbuje sie opanować i skupiam się na drodze. Teraz wolę jechać na około, przez te wszystkie wsie. Tam mogę się przynajmniej wyciszyć.
- Okej, wiem ze obiecałam, ze nie będą wscipska, ale twoje zachowanie serio mnie nie pokoi. Powiesz nam co się stało? Sam z resztą mówiłeś, ze przy nas czujesz się sobą, zakładam, że nam ufasz. Boze ja zwariuje kiedys z tymi facetami..- Nie odzywam się tylko włączam radio. Za pomocą guzików na kierownicy zmieniam stację na program informacyjny. Nie musimy długo czekać na interesującą mnie wiadomość.

" Dzisiejsze spotkanie zakonczylo się zwycienstwem Realu Madryt. Bohaterem meczu była gwiazda królewskich, która nigdy nie gaśnie. Ale nie o tym chcemy Was teraz poinformować. Cristiano Ronaldo od razu po zakończeniu udał się do miejskiego szpitala. Nikt nie wie w jakim celu. Po Internecie krąży wiele filmików z tego pobytu: począwszy od zabawy z chorym dzieckiem, wikiwaniu fanów za pomocą części garderoby, kończąc na.. no właśnie i to jest ta sensacja. Kamery uchwycily CR7 calujacegi się namiętnie z młodą blondynką. Kobieta od razu po zdazeniu opublikowała zdjęcie z piłkarzem na portalach społecznościowych. Czy jest to nowa zabawka portugalskiego kasanowy? A może coś poważniejszego? Czy związek z rosyjską Top Modelka prawdopodobnie spodziewajacej sie dziecka przetrwa ten kryzys? Więcej informacji na ten temat po reklamach."

Przez chwilę w aucie panuje głucha cisza. Wyłączam radio, nie mam ochoty słuchać tych dyrdymalow na mój temat.
- Człowieku, coś Ty najlepszego zrobił?! Wiesz, ze Irina może Ci tego nie wybaczyć ? Co innego te plotki na temat twoich zdrad, a co innego, kiedy mają na to choćby najmniejsze dowody. A poza tym na serio spodziewa się dziecka? - Oli daje mi wykład. Czy ktoś mi powie, czemu muszę być takim gamoniem? Ktoś mi kiedyś powiedział, ze nawet gdy zostanę piłkarzem, gorzko tego pozaluje. Że nie bede miał chwili dla siebie. Miał rację, tylko nie przewidział, ze zostanę jednym z lepszych piłkarzy na świecie i będę do tego stopnia rozchwytywany przez media!
- To był wypadek, okej? Ja po prostu wyszedłem ze szpitala a ta cała, jak jej tam było, Vanessa rzuciła się na mnie i wszyscy wiedzą jakie są tego skutki.. .
- Okej, wierzę Ci. A co z Irina? - widzę ze Oliwia uczepila się jednego tematu.
- Siedzi sobie w Dubaju z modelkami Victorii Secret i opala się na plaży. - Proszę tylko o jedno, niech nie zaczyna o tej ciąży. Czy to tak wiele?
- Oj nie udawaj głupa. Dobrze wiesz o co mi chodzi. Co będzie jeśli znajdzie to nagranie jak calujesz tą dziewczyne no i jeszcze.. ta ciąża to prawda?
- A bo ja wiem, co będzie. Są dwa wyjścia: albo mi uwierzy jak zazwyczaj, albo weźmiemy rozwód zanim się pobierzemy. Co do ciąży, to ja o niczym nie wiem. Nikt mnie nie poinformował, ze zostanę ojcem. To, ze Irinie się przytylo czy coś nie oznacza, ze spodziewa się potomka. Jak myślicie, czy modelka w rozkwicie swojej kariery mogłaby pozwolić sobie na takie coś?
- Cóż, z tą ciążą faktycznie jest to logiczne. Gdyby spodziewała się dziecka, mogłaby się pożegnać z karierą. Tak czy inaczej mam nadzieję, ze po mimo tego, co się stało dalej będziecie razem. Pasujecie do siebie. I przepraszam za ten wywiad, ale wydaje mi się, ze poznales mnie już na tyle żeby wiedzieć, ze muszę znać wszystkie szczegóły na temat wszystkiego. - Oli przeprasza mnie, tylko nie wiem za co. Przyzwyczaiłem się do tego, każdy wie o mnie wszystko. Gdybym nie powiedział jej teraz to i tak za parę dni przeczytalaby o tym w Internecie.
- Nie masz za co przepraszać. Jak cos Cię nurtuje, to pytaj śmiało. - mówię. Po chwili zauważam komunikat na desce rozdzielczej o nadchodzącym połączeniu. - Sorry, ale muszę odebrać. Po tej akcji może to być każdy, nawet prezes. - Jednym przyciskiem uruchamiam zestaw głośnomówiący. Trudno, dziewczyny usłyszą całą rozmowę.
- Hej stary. Nie spodziewałem się, ze aż tak troszczysz się o syna. Najpierw zalatwiasz mu nową ciotke, a potem rodzeństwo.. . - mowi spokojnie Marcelo.-Powiesz mi co Ty wyprawiasz do jasnej cholery? - tym razem wrzeszczy na mnie. Jak zawsze podchodzi do wszystkiego strasznie na serio.
- Wiesz, jak to jest. Spotkałem taką sobowtorke Karoliny, tylko ze bardziej bezpośrednią.. - Brazylijczyk mi przerywa:
- Pokrako zyciowa nie tłumacz się już. Wiem, ze jakby Iri byla w ciazy od razu zadzwonilaby do mojej zonki. Ale ten pocałunek.. stary poszedles na całość. Teraz to chyba na serio musisz rozważyć wyjazd do tych Chin. - Ja go chyba kiedyś zabiję! Mówiłem żeby o tym nie paplal, nawet w mojej obecności.
- Jak byś chciał wiedzieć, to jesteś na glosnomowiacym. Tak, prowadzę auto i lepiej, żebym się nie denerwowal. Tak przy okazji: świetnie wychodzi Ci dotrzymywanie tajemnic.
- Cris, nie wiedziałem. Wiesz, ze nie zrobiłem tego celowo. A tak z innej beczki: hej, kto kolwiek tam jest. Krystyna, porozmawiamy o tym w pracy. Dziecko mi się tu niecierpliwi.
- Hej. - mówię kończąc połączenie.

Jestem kim jestem, i nic tego nie zmieni...Where stories live. Discover now