Rozdział 7 część 2

146 2 0
                                    

-No proszę tłumacz, jaka chemioterapia? O co tu chodzi? -zaczął temat Riker po tym jak dzieciaki poszły na podwórko.
-Będę miał chemioterapie, zaczynam od przyszłego tygodnia .
-Ross ale czy ty ..?
-Tak Rydel mam raka -powiedziałem ze smutkiem , Cassidy wzięła mnie za rękę i uśmiechnęła się również smutno.
-Od kiedy wiesz ?
-Od 5 miesięcy
Nagle nastała cisza, wszyscy patrzyli na mnie ze współczuciem tylko nie rozumiałem dlaczego? Co mi da ich współczucie? Ono nie cofnie choroby .
-Okej ale nie zachowujmy się tak dziwnie , nie chcę waszego współczucia, jestem dobrej myśli i wy też powinniście.
-Jesteśmy ale nas bardzo zszokowałeś nie wiemy jak się teraz zachować.
-Najlepiej normalnie.
I znowu ta cisza zaraz im coś zrobie .
-Co powiedzie na to żebyśmy poszli na jakąś imprezę?
-A co z dzieciakami ?
-Zapytam się sąsiadki czy mogłaby z nimi posiedzieć.
-Posiedzi z 6 dzieci ?
-Raczej tak poczekajcie zadzwonie i się dopytam.-Cassidy poszła do kuchni porozmawiać .
-Tylko będziemy musieli wcześniej wrócić bo jeszcze droga do domu nas czeka.-powiedziała Rydel,
-Głupiutka , głupiutka Rydel -powiedziałem klepiąc ją po ramieniu -czy ty serio myślisz że pozwolimy wam wrócić do domu dzisiaj? -Zaśmiałem się, a wszyscy razem ze mną.
-Tak ? To świetnie, o 18.00 ,super dziękuję- do pokoju weszła Cassidy. /
-Zgodziła się?
-Tak powiedziała że chętnie posiedzi powiedziałam ze jak coś to żeby była o 18.00 i jakby była zmęczona to niech położy się na kanapie.
-Kochanie wszyscy zostają tu prawda?
-No raczej chyba nie myślicie że będziecie wracać po nocy do domu ?-zaśmiała się.
-Ross już nam to uświadomił.
-Dzieciaki będą spały u Rose ma duży pokój więc się pomieszczą a zresztą dadzą radę.
-Super więc impreza ale Cassi wiesz że musisz otworzyć swoją szafę prawda ?
-Spokojnie Rydel my się już wyszykujemy.
-Ee a nie możecie iść tak jak teraz? -zapytałem.
-Nieeee -powiedziały chórem.
-Okej nie było tematu.
Impreza dobrze mi zrobi , oczywiście obiecałem że nie będę pił i tak się stanie mam zamiar być trzeźwy.
*****
Przepraszam że taki krótki 💚

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz