ROZDZIAŁ 24

348 12 3
                                    

Chodzi o to że ja nigdy ..-Ojejku to jest trudniejsze niż sądziłam -pomyślałam.
-Cassi czy ty mnie słuchasz ?!!
-Co ? nie to znaczy tak ! to znaczy nie przepraszam . Co mówiłaś ?
-Mówiłam że możesz mi zaufać powiedź proszę-dziewczyna spojżała na mnie błagalnymi oczami
-Maja bo chodzi o to że ja nigdy
-No tu jesteście -zabaczyłam zbliżającego się w naszą stronę Rossa.-powiem ci puźniej obiecuję -powiedziałam szeptem do przyjaciółki.
-Ale napewno ?
-Napewno.
-Wszędzie cię szukałem skarbie-powiedział chłopak całując mnie w polik.
-Wiecie co to ja pujdę na lekcję właśnie zadzwonił dzwonek.-I poszła w stronę szkoły.
-Noo kochanie -Ross spojżał na mnie -mam pytanie ?
-Ok pytaj -powiedziałam spoglądając na niego.
-Czy moja księżniczka da się zaprosić dzisiaj na bardzo ekskluzywną kolację?
-Czy ty zapaszasz mnie na randkę?
-Noo w zasadzie to tak , to co pujdziesz?
-A gdzie ?-zapytałam uwodzicielsko.
-Mówiłem ci do ekskluzywnego miejsca.
- Dobra a co będe z tego miała ?-zapytałam śmiejąc się.
-Jak to co? zyskasz wieczór z mega przystojnym i zajebistym facetem -uśmiechnął się.
-Czyli co Justin Bieber tam bedzię ?-nie mogłam jego mina była bezcenna.
-O ty mała wredoto-zaśmiał się i mnie przytulił bardziej do siebię.
-Ej tylko nie mała wypraszam to sobię ma 1.70.
-Wiesz kochanie przy wzroście 1.83 to ty jesteś mikrus -oboje wybuchliśmy śmiechem.- To co mikrusie pujdziesz ze mną na tą randkę ?
-Oczywiście że tak -pocałowałam chłopaka a potem udaliśmy się na lekcję.

5 godzin puźniej:

OCZAMI ROSSA

Bardzo się ucieszyłem że Cassi pujdzie ze mną na randkę jednak martwiłem się trochę to znaczy widziałem że coś ją trapi ale nie miałem pojęcia co ? rozmawiała z Mają może ona coś wie podpytam się ale jutro dzisiaj idę na kolację z moim słoneczkiem.Odprowadziłem Cassi pod dom podałem jej szczegóły spotkania i sam udałem się do domu.

OCZAMI CASSIDY

Wchodzę właśnie do mieszkania o 18.00 mam być gotowa ponieważ chłopak ma po mnie przyjść .Chciałam powiedzieć o wszystkim Maji ale za bardzo nie wiem jak ? może zadzwonie do niej pomoże mi się przygotować na randkę i przy okazji z nią porozmawiam tak to dobry pomysł .
-Halo ?-usłyszałam w słuchawcę Maję
-Hej .
-O hej coś się stało ?
-Nie chciałam się zapytać czy masz może czas żeby do mnie przyjść bo wiesz Ross zaprosił mnie na randkę i
-Aaaaaaa nie musisz dokańczać zaraz będe .- i się rozłończyła.
-Czy ta kobieta da mi wkońcu dokończyć zdanie ? Ehh - poszłam do kuchni wzięłam jabłko i usiadłam na kanapie ale nie siedziałam długo ponieważ usłyszałam dzwonek do drzwi -pewnie Maja -pomyślałam .Szybko wstałam i poszłam otworzyć nie myliłam się w progu stała uśmiechnięta dziewczyna.
-Hej wchodź.
-A no hej -weszła do środka.-zasadnicze pytanie ile mam czasu żeby cię wyszykować ?
-Nie wiem a która jest ?
-16.00
-To masz 2 godziny -zaśmiałam się.
-Dobra w takim razie ty idziesz na górę myć te swoję kudły -wskazała na moje włosy śmiejąc się.-a ja idę ci wybrać strój, a właściwie to gdzie idziecie ?
-Nie mam bladego pojęcia.
-Jezuuu czy chłopcy nie umieją się określić ale dobra nie wybieram stroju dopasowanego do miejsca tylko na okazję , no leć się myć szybko szybko masz 20 minut - pogoniła mnie nadal się śmiejąc.Po 20 minutach zeszłam na dół a tam czekała na mnie Maja z przygotowanym strojem.
-No nareście siadaj zrobię ci wryzurę i makijarz-zrobiłam to o co poprosiła a raczej rozkazała mi dziewczyna.
- Cassi?
-Tak ?
-To o czym chciałaś mi powiedzieć?-wiedziałam że zapyta no wiedziałam.
-Wiesz to trochę krępujące -odpowiedziałam.
-Cassi wiesz jak masz jakiś problem to onim powiedź ja ci doradzę i sprubuję pomóc.
-A mogę zadać najpierw tobie pytanie ?
-Pytaj
-Czy ty kiedy kolwiek robiłaś to no wiesz ?
-Chodzi ci czy uprawiałam sex ?
-Tak właśnie tak
-Jak każdy z naszej budy.
-Chyba nie każdy -odpowiedziałam.
-Cassi czy ty chcesz mi powiedzieć że ty nigdy ..
-Tak nigdy nie uprawiałam sex'u teraz możesz się śmiać.
-Nie miałam takiego zamiaru.-dziewczyna skończyła robić 2 duże warkocze po bokach i usiadła obok mnie.
-Wiesz Maja wiem że kiedyś będe musiała to zrobić tylko nie wiem jak to znaczy wiem co w tych sprawach i wogóle jednak strasznie się boję a Ross chyba chce tego w najbliższym czasie dał mi to do zrozumienia i co ja mam z tym zrobić ?
-Wiesz Cassi tu się nie ma czego bać lecz jeżeli czujesz że nie jesteś gotowa powiedź to Ross'owi on napewno to zrozumie tylko musisz z nim porozmawiać.
-Tak sądzisz ?
-Zdecydowanie, dobra wstawaj mamy jeszcze godzinę a musisz się ubrać i trzeba cię umalować.-Wstałam z kanapy i poszłam ubrać się w strój wybrany przez Maję

potem zeszłam na dół a dziewczyna mnie umalowała to znaczy zrobiła mi tylko lekkie kreski ,pomalowała rzęsy i paznokcie . Była 17.49 więc zaraz miał pojawić się Ross.
-Dobra ja lecę zrobiłam swoją robotę a i porozmawiaj z nim mówię ci.
-Napewno i dziękuję
-Nie ma za co pa trzymaj się.
-Pa -usiadłam na kanapię i czekałam aż chłopak przyjdzie.Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi poszłam je otworzyć w progu stał blondyn.
-Cześć kochanie -przywitał się ze mną pocałunkiem był ubrany w koszulę , długie jasne jeansy i trampki-wyglądasz niesamowicie-dodał.
-Ty też niczego sobię-odpowiedziałam-idziemy ?
-Tak chodźmy -odpowiedział
i poszliśmy w stronę miejca naszej randki.
*******
I kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba ~ 💘💖

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz