ROZDZIAŁ 22

319 12 1
                                    

-Dobra lece skarbie -powiedział chłopak po naszym pocałunku.
-Emm ok -odpowiedziałam.A Ross poszedł do kolegów.
-Zobaczymy się puźniej !!-krzyknął jeszcze w moją stronę-Kocham cię!!-dodał nadal krzycząc a ja czułam się z jednej strony wyjątkowo a z drugiej strasznie dziwnie.
-Też cię kocham !!-odkrzyknęłam.
-Aaaaaaaa -odwruciłam się i zobaczyłam Maję która biegła w moją stronę.
-Hej -powiedziałam kiedy była już koło mnie.
-Jakie tam hej opowiadaj !!
-Nie zabardzo wiem o co ci chodzi.
-O ci mi chodzi ?!! Kobieto właśnie całowałaś się z najpopularniejszym chłopakiem w szkole ,on krzyczy do ciebię że cię kocha a ty nie masz mi nic do powiedzienia ??!!
-A co chcesz wiedzieć?
-Odpowiesz mi na WSZYSTKO??-zapytała podkreślając ostatnie słowo.

dzwonek na lekcję;

-Tak ale po lekcji -dziękuję dzwonku uratowałeś mnie .
-No dobrze -Odpowiedziała mi a potem poszłyśmy na lekcję wychowawczą.Weszłyśmy do klasy usiadłam w ławcę z Mają i czekałyśmy na nauczyciela.Rozmawiałyśmy sobię kiedy do pomieszczenia wszedł Ross a za nim szła - nie no czego ona od niego chcę-pomyślałam strasznie się wkurwiłam bo za nim szła Britani.Widziałam że Ross jest już na skraju wytrzymania postanowiłam zainerweniować.
-Hej skarbie -powiedziałam i cmoknęłam chłopaka w usta.- jest jakiś problem ?
-Nie kochanie nie ma żadnego -odpowiedział Ross ale patrzył na mnie wzrokiem który mówił proszę zabierz mnie od niej .
-To czego ona chce -wskazałam na dziewczynę.
-Chcę pogadać z Rossiaczkiem.-powiedziała Britani.
-Mówiłem ci do jasnej cholery że masz tak do mnie nie mówić!!-Mówił Ross z zacisniętymi zębami .Widziałam że ma ochotę jej pierdolnąć ale szkoda jego ręki.
-Och skarbie ale wiesz że kocham tak na ciebię mówić.-zaraz co ona powiedziała ? skarbie ? ja jej dam skarbie.
-Słuchaj ty wytapetowana dziwko ! odpierdol się od MOJEGO faceta.-powiedziałam podkreślając przedostatnie słowo-Idz bzykaj sobię kogoś innego a od Rossa to ty się trzymaj z daleka bo przysięgam że jak zobaczę cię przy nim to ci nogi z dupy powyrywam a teraz siadaj w swojej pierdolonej ławcę i zamknij ryj - krzyknęłam.Wszyscy się na mnie patrzyli nawet Ross był zszokowany, w tym momencie do klasy weszła nauczycielka ,postanowiłam jednak usiąść z chłopakiem naszczęście Maja nie była zła.Po lekcji wychowawczej poszłam pod salę od matematyki Britani szła w moją stronę ale kiedy się zbliżała wtedy omineła mnie szerokim łukiem -chyba ją pocisnęłam-zaśmiałam się.
-Ty jesteś jednak niegrzecza- ktoś nagle złapał mnie od tyłu i szepnął mi do ucha wiedziałam że to blondyn, po tych słowach na  ciele przeszły mi ciarki.
-To było nic ty możesz zobaczyć jaka jestem niegrzeczna -nie odwruciłam się ale wiedziałam że się uśmiecha .
-Już nie mogę się doczekać aż się o tym przekonam-pocałował mnie w szyję.I odszedł do Jamesa a ja podeszłam do Maji.
-Maja ? możemy pogadać?
-Oo tak chodź.
-Ale nie tutaj może chodź na boisko wolę o tym pogadać w jakimś dyskretnym miejscu tam gdzie nikogo nie będzie.
-Ee no dobrze -i udałyśmy się w stronę boiska
*****
chciałam ten rozdział napisać do końca ale stwierdziłam że przytrzymam was w niepewności 💘 ~komentować .

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz