ROZPOCZĘCIE ROKU

1K 27 4
                                    

Mam nadzieje że wam się spodoba. Zostawiajcie gwiazdki i komentarze 😊
#########

OCZAMI CASSIDY

Nadszedł ten dzień. Idę do nowej szkoły. Bardzo się denerwuję Cass dasz radę o głosie co ja bym bez ciebie zrobiła. Jest 8.00 rano a szkołe mam o 10.00. Trzeba powoli wychodzić z wyrka. Wstałam na równe nogi i poleciałam do łazienki. Wziełam szybki prysznic z moim ulubionym mydłem o zapachu pomarańczy i tego samego zapachu szampon. Po 20 minutach wyszłam z kąpieli, umyłam zęby, zrobiłam makijaż (oczywiście nie taki mocny) pomalowałam tylko rzęsy i zrobiłam lekkie kreski, ubrałam się w białą koszule którą włożyłam pod spódniczke *zdjęcie w załączniku  założyłam swoje czarne z kokardką balerinki i zeszłam na dół.
-Dzień dobry córciu-powiedziała moja mama z tym swoim ślicznym uśmiechem dla którego mogę zrobić dosłownie wszystko byle by go rano zobaczyć.
-Cześć mamo-odpowiedziałam
-Jesteś głodna?-zapytała mnie jak zwykle-oczywiście ja jak zwykle nie mam tu nic do gadania bo ona nie przyjmuje do siebie słowa nie, to po jakiego pyta mnie się o to samo każdego ranka. Tak jak myślałam położyła przede mną talerz z dużymi naliśnikami z czekoladą (Jezu ja mam to wszystko zjeść?!!). Po długiej chwili
-Mamo było pyszne-oznajmiłam kobiecie oczywiście nie zjadłam wszystkiego boże niech ona nie każe mi tego jeść!!!.
-Dobrze córciu włóż resztę do lodówki ja zjem to puźniej ubieraj się i leć do szkoły bo się spuźnisz- odwruciła się w moją stronę z uśmiechem.
-Tak jest kapitanie- zasalutowałam i obie zaczełyśmy się śmiać-Pa mamo!!!-pożegnałam się i wyszłam.
Była godzina 9.00 miałam jeszcze godzine a szkoła jest pół godziny stąd postanowiłam więc się przejść i rozejrzeć po okolicy weszłam do parku i szłam podziwiając park i  z zachwytem oglodając naturę która mnie otaczała kiedy nagle.
-Ała ja leziesz idiotko-powiedział a w zasadzie krzyknął chłopak otrzepując się nie powiem nie był brzydki miał on blond włosy był mega umięśniony i szczupły miał śliczne oczy był ubrany w czarne jensy i tego samego koloru kurtkę był przystojny nie no co ja bredzę był zajebisty!!!.
-Przepraszam ale nie zauważyłam cię-powiedziałam do chłopaka.
-To następnym razem się rozglądaj !!-krzyczał był mega wscieķły-patrz co zrobiłaś ubrudziłaś mi kurtkę idiotko-dodał
-Naprawdę mi przykro nie chciałam-mówiłam ze skruchą.
-Dobra nie chce mi się z tobą gadać ani na ciebie patrzeć nara!!- powiedział i poszedł w stronę szkoły do której i ja powinnam iść.

OCZAMI ROSSA

Boże ale ta laska mnie wpieniła ale nie powiem była mega te jej duże niebieskie oczy,smukła sylwetka , długie blond włosy ten śliczny głosik jezu o czym ty myślisz ale cycki też miała niezłe no teraz to ty myślisz chłopie taa dzięki głosie co ja bym bez ciebie poczoł.Musze leciec do zastanej szkoły tak mi się nie chce nie lubie nauki a i nazywam się Ross Lynch mam 16 lat mam czworo rodzeństwa najstarszego Rikera potem siostre Rydel Rockiego i młodszego odemnie o rok Rylanda mam jeszcze najlepszego przyjaciela naszej rodzinki Elligtona ale mówimy na niego Ell albo Ratliff tak wiem że nie ładnie po nazwisku ale trudno.Interesuję się muzyką ale nikt o tym nie wie prócz mojej rodziny w szkole jestem najpopularniejszy wszystkie laski się za mną uganiają ale mnie to nie interesuję chodzę do nich tylko po to żeby mi lekcje odrabiały a robią to z miłą chęcią. Szanuję swoją rodzinę kocham ich bardzo nie jestem dla nich chamski bo są dla mnie kochani nie widzą we mnie tylko gówniaża który ma wszystko w dupie nie wiedzą jak jest naprawdę nie mówię im o tym bo nie chcę ich zawieść a to jedyna rzecz na której mi zależy takto nic mnie nie interesuję w tamtym roku prawie nie zdałem ale zrobiłem maślane oczka to tej dziwki dyrektorki i odrazu mnie przepuściła oczyświście musiałem obiecać że się poprawię "taa jasne już pędzę" ale trudno było tak trzeba powiedzieć. Wchodzę właśnię do tej zasranej budy i widzę  spojrzenia tych szmat ale i dostrzegam swoich kumpli Jamesa i Johna lece się do nich przywitać.
-Siemka co tam padalce-mówie do nich przybijając piątkę
-Spoko stary słuchaj mamy niezłą nowinę-powiedział John-podobno wywalili dyrke za to że przepuściła cię tak po prostu ktoś ją wsypał teraz na miejscu dyrki wejdzie jakiś palant.
-Kurwa!! Teraz nie będzie tak łatwo z prześlizgnieniem do kolejnej klasy-powiedziałem z śmiechem do chłopaków-dobra coś jeszcze?
-No tak, padalec cie wzywa-powiedział James
-Japierdole, dobra lece, nara.

OCZAMI CASSIDY

Dobra stoje przed wejściem do budynku boże jak ja się boję, nie nie wejde tam, ale musze. Matko !!!
-Heja!!-usłyszałam głos za mną, odwróciłam się.
-Eee hej -odpowiedziałam grzecznie dziewczynie wyglądała na bardzo sympatyczną była dość wysoką brunetką o brązowych oczach, i szczupłej sylwetce była śliczna!!
-Jestem Maja-podała mi rękę-jesteś tu nowa prawda??,boisz się wejść coo??!!- tylko nie ściemniaj!!-powiedziała ze śmiechem.
-Cassidy ale mów mi Cass właściwie to troszkę się obawiam-odpowiedziałam jej tym samy tonem spojrzała na mnie ,wzięła za rękę i wprowadziła do szkoły.
-Słuchaj jak chcesz to mogę cię oprowadzić po szkolę i powiedzieć jakie osoby są spoko a jakie lepiej omijać i zaprowadzić cię do klasy ! Od kogo jesteś??!!
-Od pana Howarda-odpowiedziałam wtedy Maja się dziewnie na mnie spojrzała i zaczeła skakać z radości
-Jesteśmy w tej samej klasie , Jesteśmy w tej samej klasie - wykrzykiwala
-Ok też się cieszę-powiedziałam z bananen na twarzy bo też się bardzo cieszyłam z tego.
-Słuchaj masz kod do szafki i książki ?-zapytała po chwili
-O matko zapomniałam -po tych słowach Maja chwyciła moją rękę i biegła ile sił w nogach prosto do dyrektora jezu jak ona biega zapukalismy lekko dyrektor powiedział proszę więc weszliśmy kiedy tam weszłam oniemiałam nie mogłam w to uwieżyć kogo zobaczyłam.........

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz