ROZDZIAŁ 4

561 21 3
                                    

Nie nie , nie godzę się na to żeby uczyć jego - pokazałam na blondyna.
-No właśnie dyrektorze mnie też ten pomysł się nie podoba nie mam zamiaru żeby uczyła mnie ta idiotka!!
-Idiotka?!! A ty jesteś zapatrzonym w siebie nadętym bałwanem.
-Eeej uspokujcie się ! Cass powiedziałaś że się zgadzasz więc dotrzymaj słowa proszę a ty Lynch jak się nie uspokoisz to zostaniesz zawieszony w prawach ucznia marsz na lekcję - powiedział dyrektor wię obydwoje wyszliśmy.
-Dobra jeżeli mam już cię uczyć -mówiłam z niechęcią- to daj mi swój numer i umówimy się na korepetycje jeszczę w tym tygodniu. Wymieniliśmy się numerami i odszedł .
-Cass coś ty zrobiłaś!!-powiedziała po chwili Maja nie wiedziałam o co jej chodzi ?
-Ale co masz na myśli bo nie rozumiem?-zapytałam.
-O to że Ross to pierwsza z osób z którymi nie można zadzierać,zadżesz z nim to masz przejebane do końca szkoły -powiedziała do mnie ze strachem ? tak to był strach jezu!! czy ona naprawdę boi się tego blond idioty?!
-Oj Maja przestań nie obchodzi mnie ten palant-tak szczerze to troszkę się przestraszyłam ale odrobinkę-Dobra chodz na lekcję-powiedziałam i poszłyśmy razem do klasy , weszłyśmy i usiadłyśmy w ławcę czekając na nauczyciela .Rozmawiałam sobię z Mają i nagle wszedł on boże czy on jest z nami w klasie mój koszmar się spełnił a do tego wszystkie te dziewczyny krzyczały Rossiu,Rossiu usiądz ze mną boże co one w nim widzą oj nie mów że ci się nie podoba nie nie podoba mi się kłamiesz wiem to oj zamknij się głosie.
-Dobrze siadajcię proszę - powiedział nauczyciel- z tego co wiem mamy nową koleżankę w klasię Cassidy Dankan - o matko wyczytał moje immię jak ja nie lubię być w centrum uwagi.
-To ja dzień dobry - z grzeczności trzeba wstać boże te wszystkie oczy skierowane na mnie!!
-Dobrze, dzień dobry usiądz -powiedział nauczyczyciel i zaczął lekcję wychowawczą przez cały czas czułam wzrok blondyna spoczywający na mnie, nie dosyć !!
-Możesz na mnie nie patrzeć?-odwruciłam się szepcząc do chłopaka.
-Jak będę chciał to może a i fajny tyłek haha-co on powiedział?!! jezu i jeszcze ten jego uśmiesz -palant-powiedzialam i odwrucilam sie.Lekcje mineły mi bardzo szybko już miałam wychodzić ale zatrzymał mnie Ross.
-Czego chcesz?-zapytalam wsciekła.
-Nie tak osto haha-boże i ten uśmieszek-dobra dzisiaj u mnie o 18.00.
-Nie mam czasu!!
-Ej słuchaj jutro mam sprawdzian z matmy i ta suka - on tak mówi o pani od matmy?-powiedziała że mam to zaliczyć na 3 więc 18.00 u mnie nara- powiedział i odszedł tak poprostu nawet nie zapytał się czy mam czas boże co za idiota...

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz