- Więc gdy mówią, że jesteś arogancki, jak się wtedy czujesz?

- Jeśli chodzi o ludzi, którzy nazywają mnie arogantem, to chciałbym z większością z nich pewnego dnia usiąść i porozmawiać, żeby zobaczyć dlaczego uważają mnie za aroganckiego. Myślę, że oni muszą usiąść ze mną, pogadać, żeby wiedzieć kim jest prawdziwy Cristiano.

- Więc kim jest prawdziwy Cristiano?

- Opiszę siebie tak, że jestem przyjacielem swoich przyjaciół, nienawidzę przegrywać, jestem szczery, bezpośredni..

- Więc uważasz, że czasami płacisz cenę za bycie zbyt szczerym?

- Tak, czasami tak, zdecydowanie tak. Ale to część mojego wychowania.

- Wiesz, że rozmawiałem z twoim byłym trenerem? Jose powiedział mi, że czasami chce wcisnąć magiczny przycisk, by nikt go nie znał, żeby mieć normalne życie. Rozumiesz dlaczego tak powiedział? Też się tak czujesz?

- Tak, oczywiście, nie tylko teraz, przez ostatnie 10-11 lat. To część naszej pracy, że ludzie nas znają.. wszędzie. Czasami chcę pójść do sklepów, McDonald's - to może nie za dobry przykład [śmiech] - na kawę bez tego, że ludzie mnie rozpoznają, ale jesteśmy sławni i musimy sobie z tym radzić.

- Więc kiedy czasami wstajesz, to marzysz o tym, żeby nikt Cię nie znał?

- Tak, marzę, zapłaciłbym za to, jeśli byłoby to możliwe.

- Naprawdę?

- Tak. Zapłacę..

- [śmiech] Oferujesz mi to teraz?

- Bardzo dobre pieniądze, tak [śmiech]

- Teraz pokażę Ci zdjęcie. Tutaj mamy ujęcie z meczu - twój syn, mama, Irina, kilka bliskich osób... Chcę zapytać cię o ojcostwo. Jaki jest Cristiano ojciec?

- Myślę że nie jestem zły.. [śmiech]. Ciąglę się uczę, ale myślę, że to najlepsza sprawa w życiu mieć dziecko...

- Mówiłeś o swojej dziewczynie, oto ona. Ty zawsze jesteś pod obserwacją mediów, ale ona także. Jak to jest mieć dziewczynę, która też jest dosyć znana?

- To część biznesu, część świata. Jesteśmy już razem prawie trzy lata i wiesz.. kocham z nią być, kocham ją. Jest świetnie. Wiem, że jesteśmy oboje sławni, ale nie szukałem tego, tak było naturalnie, więc.. jest fantastycznie.

- Wiem, że na świecie jest wiele dziewczyn, które chciałyby być z Cristiano Ronaldo. Czy trudno było wybrać tą jedną?

- [śmiech] Nie, no wiesz..

- Pobawmy się trochę. Twoja ulubiona bramka?

- Wow.. Ulubiona?

- Trochę tego jest..

- No tak..

- Pamiętam taką strzeloną Porto, tak z 40-50 metrów...

- Nie... Nie.

- Jakiś wolny? Jakiś nabój?

- Rakieta! [uśmiech] Nazywają to rakietą...

- Tak, lub tomahawkiem...

- W Manchesterze United przeciwko Romie.

- Ta strzelona głową?

- Tak.

- Najlepsza chwila?

- W footbalu?

- Tak.

- W footbalu.. Kiedy wygrałem.. Mam kilka.. Kiedy wygrałem Ligę Mistrzów.. za dużo tych momentów [śmiech]

- Twój ulubiony sportowiec?

- ...

- Podoba mi się to, jak myślisz nad tymi odpowiedziami.

- [wzdycham] Jordan, Tiger Woods, Tyson..

- Co byś wybrał po zakończeniu kariery: trener, media czy film?

- Film [szeroko się uśmiecham]

- Chciałbyś zostać aktorem?

- Ta.

- Blondynki czy brunetki?

- Moja dziewczyna [śmiech, śmiech, śmiech..!]

- No i na koniec oczywiście Ronaldo czy Messi?

- Nie no, oczywiście, że powiem siebie, to normalne.


Pepe nie byłby sobą gdyby nie podszedł do mnie po wszystkim i nie skomentował:

- Jak ten dziennikarz się ciebie pytał, czy wolisz brunetki czy blondynki, trzeba było odpowiedzieć : Marcelo!!

- Widzisz.., nie pomyślałem o tym! - mówię zwijając się ze śmiechu.


Do rozpoczęcia spotkania pozostało niecałe 20 minut. Mam nadzieję, że nie zawiodę drużyny, szczególnie w tak ważny dzień... .


Jestem kim jestem, i nic tego nie zmieni...Where stories live. Discover now