Zabójczy sekret 1& 2(KOREKTA)

Ugryzienie

Zmęczona przyszłam do domu .Rzuciłam rzeczy i poszłam do pokoju spać .

Byłam w lesie .Słyszałam warczenie .Obracałam się ,ale nigdzie nie widziałam zwierzęcia które wydawało to dźwięki .

~Już niedługo ~ -Usłyszałam .Co się stanie ? 

~Przekonasz się o tym w swoim czasie ~.-Ktoś zaczął się śmiać .Nie no  psychol .Super .

Kilka wilków wyłoniło się z lasu .Uciekałam .Potykałam się o gałęzie drzew  ,ale biegłam dalej nie przejmowałam się bólem .Zatrzymałam się kiedy przede mną były gałęzie .Chciałam pod  nimi przejść ,ale odstępy między nimi były za małe.Nie miałam jak przejść .Obróciłam się i czekałam na to co ma się stać .Kilkanaście wilków stanęło przede mną .Warczeli głośno .Usłyszałam dźwięk

łamanych kości i ból w całym ciele .Popatrzyłam na watahę .Przestali warczeć i patrzyli na mnie w ciszy .Co się stało ? Zrobiłam krok do przodu .Cofali  się .Z każdym następnym krokiem .Przeszłam obok nich .Szłam przed siebie ,a oni za mną .O co chodzi ? Zobaczyłam kałużę .Szybko podbiegłam do  niej .Spojrzałam w nią .Zobaczyłam brązowego wilka .Drgnęłam zaskoczona . Odsunęłam się od niej i spojrzałam na pozostałych .Nic nie robili tylko patrzyli.Rozsunęli się .Wyszedł czarny wilk z białym pyskiem .Był większy od pozostałych .

Patrzyłam w jego brązowe tęczówki .Podszedł do mnie i pociągną za ucho .Przekręciłam głowę i złapałam go za ucho .Chciałam je szarpnąć ,ale przewrócił mnie .Leżałam pod nim .Lizał mnie po twarzy .Nagle poczułam straszny ból w okolicach szyi .Jakby milion igieł wbiło mi się właśnie w te miejsce .Te idiota mnie ugryzł .Zawarczałam .I przewróciłam go .Ból stawał się coraz bardziej silniejszy .Czarny wilk podszedł do mnie .Odsunęłam się .Chciałam uciec ,ale rzucił się a mnie .

Zaczął przybliżać się do ugryzionego miejsca.Po chwili poczułam ciepły język na mojej szyi .Zaczął muskać moją szyję .

Zerwałam się z łóżka i spadłam z łóżka z głośnym hukiem .

-Co się stało ? -Zapytał tata .

-Spadłam .-Zaczęłam się śmiać .