Ja: Channie...Wiem, że jest 2 w nocy i pewnie śpisz, więc mi nie odpiszesz
Ja: Ale i tak chciałem do ciebie napisać....
Ja: Nie mogę zasnąć, wolałbym żebyś był teraz ze mną a nie z tą szmaciurą
Ja: Matko, pewnie masz włączony telefon
Channie: Masz wyczucie czasu, bo akurat kładłem się spać
Channie: Coś się stało, że nie możesz spać?
Channie: Mam przyjechać?
Ja: Boję się
Ja: Beka ze mnie
Channie: Czego ty się boisz
Ja: I nie, po prostu pisz ze mną proszę
Ja: Bo ktoś się dobijał jakiś czas do drzwi
Channie: Coo
Ja: A potem na okno kamienie leciały
Channie: Kiedy to się działo
Ja: Przestało jakieś 5 minut temu
Channie: Jak znowu zacznie to od razu do ciebie przyjeżdżam
Ja: A co powiesz srujin?
Channie: A teraz się po prostu połóż i uspokój
Channie: To nieważne
Ja: Jak ktoś sobie robi żarty to wcale nie śmieszne, a ty będziesz sobie robił kłopotów przeze mnie
Channie: Matko, Baek
Channie: Walić Yujin
Channie: Twoje bezpieczeństwo jest ważniejsze
Ja: Przestawiłem szafkę koło drzwi...
Ja: Chyba nikt nie wejdzie
Channie: Zabezpiecz się tylko jak możesz
Ja: Mam też przy sobie broń
Channie: Co?
Ja: Talerz
Channie: Dobra, rozumiem
Channie: Ale w sumie
Channie: Tym też się obronisz
Ja: Jestem silny
Ja: Psychicznie
Ja: Fizycznie już gorzej
Channie: Za to już ja odpowiadam
Ja: Co zrobisz jeśli coś mi się stanie
Channie: Zacznijmy od tego, że nawet nie dopuszczę do tego
Ja: Rumienię się ok
Channie: Aż chciałbym zobaczyć twoje rumieńce, skarbie
Ja: ...hm....///
Ja: A co robiłeś do tak później godziny
Channie: Trochę jazdę miałem
Ja: Czemu
Channie: Znowu wywiad przeprowadzano ze mną
Channie: Gdzie byłem i z kim
Channie: Ona ma chyba okres
Ja: Dobrze że pojechaliśmy do innego miasta
Ja: Jak ona mnie denerwuje
Ja: Kiedyś jej nagadam
CZYTASZ
Honey, do you want the "D"? (baekyeol)
FanfictionPairing: baekyeol, hunhan Gatunek: daddy kink, smut, fluff, komedia, sms, romance Opis: Do Zwyczajnego nastolatka, Byuna Baekhyuna, który poszukuje swojej prawdziwej miłości, niespodziewanie zaczyna wypisywać dziwny numer. Tajemnicza osoba liczy na...