Honey, do you want the "D"? (baekyeol)

8

Ja: EJ STARY

Władca śrub: Co tam

Ja: Kurwa głupi jesteś

Władca śrub: No o co cho

Ja: Ja chce ci się tutaj zwierzyć a ty mi pierdolisz jakieś 'co tam'

Władca śrub: To trzeba było od razu a nie

Ja: Słuchaj, mówiłem ci w ogóle

Ja: Że byłem u tego małego w domu?

Władca śrub: Jakiego małego

Ja: Kurwa byłem u Byuna Baekhyuna

Ja: Tego od numeru

Władca śrub: Aaaaaaaa

Władca śrub: Dobra

Władca śrub: O chuj

Ja: No i ty nie wiesz jakie tam się rzeczy kurwa działy

Władca śrub: Jakie

Ja: No tam Baek do mnie napisał, że mam do niego przyjechać jak najszybciej, bo ma tam jakieś kłopoty

Ja: No i postarałem się jak najszybciej, choć mi trochę nie wyszło, no ale postarałem się

Ja: I na miejscu się dowiedziałem, że ma jakiegoś tam stalkera i prosił mnie, abym nie zostawiał go samego

Ja: No i ja wymyśliłem jak go odstraszyć spod jego drzwi

Władca śrub: No

Ja: No ten, tak jakby, zrobiłem mu dobrze, ale nie dokończyłem

Władca śrub: CO

Ja: NO

Ja: AŻ SAM NIE WIERZĘ, ŻE TO ZROBIŁEM

Władca śrub: I CO DALEJ

Ja: Gościu się wystraszył jęków Baeka, on się chyba spłoszył, ja tak troszkę też i wyszedłem jak ten zjebany idiota z jego domu :')

Władca śrub: Ej, ale co to za gościu

Władca śrub: I szacun, coraz bliżej do ruchania

Ja: Nie wiem, jakiś gimb, który ma słabe teksty

Ja: Ale widać, że Baek na mnie leci

Ja: Ty wiesz co on do mnie napisał po wyjściu?

Władca śrub: No nie

Ja: NAZWAŁ MNIE TATUSIEM I CHYBA WYZNAŁ MI MIŁOŚĆ

Władca śrub: O chujdebelesrele

Władca śrub: Na świętego Pawła

Władca śrub: To szalej! On czeka!

Ja: Ja teraz nie wiem co zrobić

Ja: Nawet mu jeszcze na to nie odpisałem, nie wiedziałem, że ten dzieciak tak szybko się we mnie zakocha

Ja: O ile w ogóle się zakocha

Władca śrub: To on się w tobie zakochał?

Władca śrub: Myślałem, że chce się ruchać tak jak ty

Władca śrub: Czyli kocham cię ma dalej takie samo znaczenie

Ja: Nie wiem, on jakiś pobożny jest, nie chce się ruchać po dobroci

Władca śrub: Dobra, najważniejsze na teraz to mu odpisać

Ja: Ale co ja mam mu odpisać do cholery?