#16

1.5K 84 5
                                    

Następnego dnia, nie mogłam wstać z łóżka. Głowa bolała mnie strasznie, a w dodatku doskwierało mi okropne zmęczenie, bo spałam tylko 5 godzin. Rano, mama dała mi jakąś tabletkę przeciw bólową, która szczerze nie dawała żadnych efektów. Z racji tego że byłam już spóźniona, moja rodzicielka zaproponowała mi podwózkę do szkoły.

...

Po 15 minutach jazdy, byłam już pod szkołą. Pożegnałam się z moją mamą, i wyszłam z auta. Spojrzałam na zegarek, i postanowiłam że nie pójdę na 1 lekcję, z racji tego że do jej końca było zostało mi 20 minut. Poszłam do swojej swojej szafki. Wyjęłam z niej książki do francuskiego, oraz słuchawki do IPhona.

Postanowiłam że pójdę do biblioteki, i się trochę po uczę z racji tego że Pan Clark, miał pytać, a ja wczoraj wieczorem nie zerknęłam do książek. Na telefonie puściłam Weste The Night, i zaczęłam powtarzać ostatnie lekcje.

Dokładnie 20 minut później, usłyszałam dzwonek który oznaczał koniec lekcji. Leniwym krokiem, poszłam poszukać Sophie. Blondynkę zauważyłam obok jej szafki, wraz z Zoe.

-Cześć- powiedziałam bez entuzjazmu.

-Wreszcie jesteś- powiedziała radośnie Sophie, całując mnie w policzek. Patrząc na mój wyraz twarzy, lekko się skrzywiła- Aż tak źle?

-Mhm

-Spokojnie młoda. Przyjdzie w praktyce- powiedziała Zoe, puszczając mi oczko.

...


Lekcje nie minęły mi, aż tak powoli jak myślałam. Po wyjściu ze szkoły cieszyłam się że jutro będzie już piątek. Nie mogłam doczekać się aby ten weekend, spędzić w łóżku, robiąc sobie przy tym maraton filmowy.

Do domu dzisiaj odwoził mnie Harry. On w przeciwieństwie do mnie tryskał energią, co mnie trochę irytowało.

-Co byś powiedziała na taką małą imprezkę?

-O nie- spojrzałam na niego, zrezygnowana- Już nigdy więcej imprez.

-Chodziło mi o takie..- zamilkł- Jak dziewczyny to nazywają?

-Pijama party?

-O właśnie!- powiedział klaszcząc w dłonie.

-Że my dwoje?

-No nie wiem. Z Sophie? Może Nicka się zaprosi?- zapytał.

-Hm. Okej, i tak miałam w weekend zrobić sobie jakiś maraton filmowy- uśmiechnęłam się.

-Kupię jakieś jedzenie.

-Harroldzie!- powiedziałam z entuzjazmem, a chłopak popatrzył na mnie zdziwiony- Na jutrzejszy wieczór, założysz moje onesie z jednorożcem!

-O nie, nie- powiedział kręcąc przecząco głową.

-Oj tak- powiedziałam dumnie- To będzie fajny wieczór- Harry na moje słowa westchnął a ja zaczęłam się śmiać.


...

Było już piątkowe po południe. Ze szkoły wróciłam po 14. Dzisiaj na noc mieli przyjść do mnie Harry i Nick wraz z Sophią. Cieszyłam się, gdyż dom był tylko dla nas. Rodzice wieczorem szli, na jakiś bal charytatywny który miał odbyć się w Londynie, a Anna na weekend pojechała do rodziny, którą miała w Liverpoolu. Mój tata nie chciał na początku się zgodzić aby, czwórka nastolatków została samych w domu, ale zapewniłam go że nic nie będzie się działo.. przynajmniej miałam taką nadzieję.

Don't leave meTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang