Zapamiętaj |Miraculous| ✔

26 | zagubione dusze

M.

- ... bal będzie idealnym podsumowaniem tylu lat wspólnej nauki. Dorastaliście, zmienialiście się, zawieraliście przyjaźnie, popełnialiście błędy, naprawialiście je. Chcemy, byście zakończyli ten czas jak najlepiej. Bal wypada dopiero za miesiąc, więc na pewno zdążycie znaleźć sobie osobę towarzyszącą. W przypadku Alix będzie to kurator. Bal to idealna forma pożegnania. Wszystko jest zasługą ojca Chloe, który zaoferował nam wsparcie finansowe i...

Wyłączyłam się w połowie tego wzruszającego przemówienia, poświęcając uwagę na dokończenie rysunku Kuby Rozpruwacza, który właśnie pozbawiał Chloe głowy. W tym momencie wszystko wydawało się ciekawszym zajęciem, niż słuchanie pochwał ściągniętych z internetu i udawanie zachwyconej dobrodusznością burmistrza Paryża (co mu po tym, że od czasu do czasu sypnie groszem, to ja muszę skakać po dachach i powstrzymywać psychopatów przed wysadzeniem miasta w powietrze, też mi wyczyn). Mimo, że impreza dopiero była w planach, już wiedziałam, że się na niej nie pojawię.

Po pierwsze: nie miałam z kimś iść. A nie ma nic gorszego od uczucia, kiedy wszyscy dookoła ciebie tańczą wolnego, a ty siedzisz w kącie z butelką piccolo i nie wiesz, co robić ze swoim życiem.

Po drugie: nie lubiłam imprez. Żadnych. Począwszy od urodzin, a skończywszy na dyskotekach szkolnych. Mogłabym wymienić milion powodów, dlaczego moja noga tam nie postanie i pewnie ciągle przybywałyby nowe. Urodziny Adriena były wyjątkiem, poza tym nie miałam pojęcia, że skończę w tak tragicznym stanie. Mój tata za każdym razem, kiedy mnie widzi, nie może powstrzymać się od śmiechu, a o niczym niepoinformowana mama puka się wtedy w czoło, twierdząc, że odbija mu na starość. Jeśli tak ma wyglądać moja codzienność, to powinnam wlać sobie trutkę na szczury do herbaty.

Postanowiłam więc, że spędzę ten wieczór w domu, oglądając filmy Disneya, biadoląc nad swoim niedoszłym związkiem i jedząc ciastka. Zestaw idealny dla osób, które przegrały swoje życie. Ojciec Chloe może wspierać finansowo kogoś innego. A, no i nie miałam żadnej eleganckiej sukienki. Wszystkie kreacje szyłam sama, nie zaprzątając sobie wówczas głowy specjalnymi okazjami i ani jeden z moich projektów nie nadawał się na wieczorne wyjścia.

Dziwnym trafem prawie wszystkie dziewczyny z mojej klasy znalazły już swoje drugie połówki, podczas gdy ja idiotycznie wzdychałam do Chata, nie bardzo wiedząc, co z tym fantem zrobić. Bardzo chciałam wręczyć mu list, ale przeszywał mnie strach przed jego reakcją. Nie wiem, jak zareagowałabym na jego miejscu. Usiłuje dać mi do zrozumienia, że wszystko jest w porządku, ale widzę ten wielki ból wypisany w jego troskliwym spojrzeniu, za każdym razem, kiedy na mnie patrzy. Nie miał do mnie żadnych pretensji, czego absolutnie nie mogłam przeboleć, bo o wiele bardziej wolałabym, żeby zdzielił mnie kijem po twarzy, niż milczał w moim towarzystwie, a suche dowcipy zamienił na dyplomatyczne milczenie. Brak mi słów, by wyrazić to, jak bardzo jestem niepoważna. Powinnam zdjąć maskę utkaną z chłodnej obojętności i błagać go o wybaczenie. Kontynuując jego grę, nie uda nam się obrać dobrego kierunku.

Mogłam tak narzekać jeszcze tysiąc lat, a i tak by to niczego nie zmieniło. Czas zacząć działać, Marinette.

Valeria dostanie szału, jeśli Nathanael jej nie zaprosi. Podejrzewam, że wówczas zrobiłaby to sama - jak gardzić tradycją, to tylko w dobrym celu. Chloe również nie miała drugiej połówki, ale pewnie zapłaci komuś, żeby z nią poszedł, więc nią bym się nie przejmowała.

Alix potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji - kiedy ja płakałam na wolnym, ona wpakowała pół zawartości bufetu do torebki i uciekła z imprezy. Pewnie nie będzie kłopotać się znalezieniem sobie partnera, ale w jej przypadku przebiegłoby to całkiem banalnie. Zazwyczaj przystawiała chłopaka do muru, proponowała pieniądze, niekiedy groziła i dziwnym trafem zawsze zjawiała się z osobą towarzyszącą. Tylko ja byłam sama, bo czemu nie.