Krwawa zabawa.

18.9K 624 744
                                    

W rozdziale pojawiają się drastyczne sceny. Czytacie na własną odpowiedzialność i nie polecam tego osobom wrażliwym ‼️

Miłego czytania ❤️❤️❤️.

Mila POV:

Powoli zaczęłam otwierać oczy. Biel raziła moje gałki oczne i nie widziałam nic poza nią. Dopiero po chwili mój obraz zaczął się wyostrzać. Zobaczyłam biały sufit. Nie wiedziałam co się dzieje. Chciałam podnieść się do siadu, ale nie byłam w stanie. Całe ciało mnie bolało.

— Halo? Jak się Pani czuje? — jakaś starsza kobieta w fartuchu pojawiła się przed moją twarzą.

— Co... Co się stało? — ledwo co z siebie wydusiłam. — Gdzie ja jestem?

— Spokojnie, jesteś bezpieczna. Jest Pani w szpitalu. Zemdlałaś. — powiedziała uspokajającym tonem głosu i czule się uśmiechnęła.

— Głowa mnie boli. — dosłowni myślałam, że zaraz mi eksploduje.

— Walnęłaś się w nią upadając. — odpowiedziała. — Złap mnie za dłoń. Pomogę ci się powoli podnieść do siadu. — zrobiłam tak jak kazała. Złapałam ją za dłoń i powoli uniosłam się. — Podam ci leki przeciw bólowe.

— Mam pytanie. — podała mi leki, po czym spojrzała na mnie. — Ile ja tak leżałam?

— Mamy następny dzień słoneczko. Odpoczywaj dziecko. Później weźmiemy cię na badania. — odeszła zostawiając mnie samą, lecz nie na długo. Drzwi do sali się otworzyły.

— Obudziła się? — usłyszałam głęboki męski ton głosu. Kobieta spojrzała na mnie zdezorientowana. Po chwili moim oczom ukazał się mój brat wraz całą kurwa ekipą. No prawie całą. Nie było Antona i Gigi.

— Mila. — Mason podszedł do mnie w dwóch krokach i zamknął w ciasnym uścisku. Na moment przestałam oddychać. Tak mocno mnie ściskał, źe myślałam, że znów zemdleje. Odsunął się na parę centymetrów i zeskanował moją twarz. — Tak się cieszę, że nic ci nie jest. Kurwa prawie zawału dostałem jak się dowiedziałem, że zemdlałaś.

— Gdzie on jest? — spytałam. Mason zamilkł. Złożył usta w wąską linie. — Mason? — zmarszczyłam brwi.

— Zadzwonił do mnie kiedy byłem wraz z Emily pod budynkiem. Kiedy wszedłem wraz z nią do pokoju on klęczał nad tobą. Byłaś nie przytomna i cała blada, ale oddychałaś. Kiedy nas zauważył wyszedł bez słowa. Próbowałem się do niego dodzwonić, ale cały czas włącza się poczta głosową. — powiedział na jednym wdechu. Próbowałam przyswoić wszystkie informacje. Nic nie odpowiedziałam. Milczałam.

— Przepraszam was, ale musimy zabrać Mile na badania. — powiedziała pielęgniarka.

— Jasne. — westchnął Mason i wstał z łóżka.

— Wszystko będzie dobrze Mila. — powiedziała zmartwiona Emily i blado się uśmiechnęła. Odwzajemniłam jej uśmiech.

— Dasz radę słonko wstać i usiąść na wózku? — spytała się pielęgniarka na co pokiwałam głową. Mason podał mi swoją dłoń. Złapałam za nią i wstałam powoli z łóżka po czym usiadłam na wózku.

— Będziemy na ciebie czekać. — powiedział Eli.

Wyjechałam z sali ciągle rozmyślając o Antonie.

******
Anton POV:

25 listopada 2023 rok 23:57. Siedziałem w kapturze na masce mojego samochodu i dopalałem kolejnego papierosa. Wpatrywałem się w wiadomość od nieznanego na jej telefonie.

Ride Or Die 18+ Where stories live. Discover now