TWENTY SIX

61 3 2
                                    

— Ten strach zawsze będzie w tobie siedział, obojętnie, czy będziemy razem, czy nie. Jednak rozumiem i szanuję twoją decyzję — Nie spodziewałem się tego, że tak szybko odpuści i zrozumie, dlaczego trzymam się tak bardzo swojego postanowienia.

Prawda jest taka, że próbuję naprawić mój związek z Tess i jeżeli prześpię się z Kace, w niczym mi to nie pomoże. Byłbym zobowiązany powiedzieć o tym Tess, bo gdybym to przed nią ukrył, kolejny raz wszystko bym spieprzył. Jednak jeżeli jej się do tego bym przyznał, potwierdziłbym tylko jej teorię, że nadal chcę być z Kace, a nie z nią.

— Kurwa Kace! Mogłaś tamtego dnia nie wychodzić poza te drzwi i nasze życie wyglądałoby całkiem inaczej! — Jakoś nie wytrzymałem i wybuchłem, bo kogo próbuję okłamać? Chciałbym się znowu do niej zbliżyć, bo blondynka już zawsze mnie do siebie cholernie przyciągała.

— Może i popełniłam błąd, wychodząc z twojego domu, kiedy prosiłeś mnie, bym tego nie robiła, ale pamiętaj, że to ty wcześniej ze mną zerwałeś. Mimo to i tak czekałam niecierpliwie na lotnisku, aż się pojawisz i mnie zatrzymasz, ale tego nie zrobiłeś. Wystarczyłoby, tylko żebyś się tam pojawił — Słysząc, jak te słowa wypływają z jej ust, coś we mnie kliknęło. Coś we mnie mówiło mi, że powinienem ją po prostu do siebie przyciągnąć i pocałować.

— Pieprzyć to — I właśnie dokładnie to zrobiłem.

Ułożyłem moją prawą rękę na jej talii i przyciągnąłem ją bliżej mojego ciała, żeby wpić moje usta w jej. W momencie, w którym nasze wargi się ze sobą spotkały, czułem w sobie tyle ekscytacji, ile już dawno nie czułem. Tęskniłem za nią. Za jej zapachem, za jej smakiem. Za całą nią. Oszukiwałbym samego siebie, gdybym wmawiał sobie, że wcale tego nie chcę. Kace zawsze będzie miała na mnie taki wpływ i czasami nieźle mnie to wkurwia. Mogę próbować wszystko, aby trzymać się od niej z daleka, ale to nigdy nie zadziała.

Nasz pocałunek szybko przerodził się w pożądanie, jakie potrafimy czuć tylko między sobą nawzajem. Ostatni raz czułem się tak, jak stałem przed jej drzwiami i najzwyczajniej na świecie wziąłem sobie od niej to, co chciałem.

Tylko ona potrafi sprawić, że szaleję i właśnie dokładnie to w tym momencie ze mną robi. Moje ręce zaczęły wędrować po całym jej ciele, z którym chciałem zapoznać się na nowo. Dawno nie dotykałem jej w taki sposób i już zapomniałem jakie to uczucie. Jak to jest mieć ją właśnie w taki sposób.

Kace pogłębiła pocałunek i wsunęła swój język, sprawiając, że całowaliśmy się niemalże agresywnie. Bardzo mnie to podniecało i tylko miałem ochotę na więcej. Pchnąłem ją lekko w stronę ściany, aby krótko po tym, przycisnąć moje ciało do jej drobnej osoby. Chwyciłem za końcówkę jej koszulki, której szybko się pozbyłem, a potem ściągnąłem z niej stanik. Blondynka nie miała dużego biustu, co sprawiało, że często czuła się nieswojo, ale dla mnie był on perfekcyjny. Cała ona jest perfekcyjna i nikt temu nie zaprzeczy.

Następnie rozpiąłem jej spodnie, które z niej zsunąłem razem z jej majtkami i żeby poszło szybciej, także rozebrałem samego siebie, w czym nieco mi pomogła. Piwnooka oderwała się ode mnie i złapała mnie za rękę, prowadząc mnie do kanapy. Miała zamiar mnie na nią pchnąć, ale ja byłem szybszy i posyłając jej chytry uśmiech, odwróciłem nas tak, że to ja pchnąłem ją na tę kanapę. Ułożyłem moje ciało nad nią i ponownie wpiłem się w jej usta, podtrzymując się rękami po obu stronach jej głowy. Szybko oderwałem się od jej warg i zacząłem składać mokre pocałunki na jej szczęce, zjeżdżając nimi coraz niżej. Ze szczęki na szyję, a z szyi do jej piersi, co sprawiało, że blondynka zwijała się pode mną z przyjemności. Krążyłem moim językiem kółka wokół jej prawego sutka, a potem lekko zacząłem go ssać. Po paru sekundach zrobiłem dokładnie to samo z drugim sutkiem, aby potem skierować się na jej brzuch. Wędrowałem po nim coraz bardziej w dół, aż doszedłem do jej miejsca intymnego, które na początku tylko zacząłem całować. Złapałem za jej nogi, które blondynka zgięła, by je rozszerzyć i wtedy przejechałem językiem po jej łechtaczce, dzięki czemu usłyszałem z jej ust cichy jęk.

Podobnie jak na jej sutkach, zacząłem krążyć moim językiem po jej łechtaczce i w międzyczasie dołączyłem moje palce do całej zabawy. Powoli na zmianę wkładałem i wyciągałem mój palec, nie przerywając pieścić jej łechtaczki językiem. Blondynka stękała coraz głośniej, co tylko jeszcze bardziej mnie nakręcało.

— Głośniej kochanie — Oderwałem od niej moją twarz, ustawiając się przed nią na kolanach. Zastąpiłem język moim kciukiem i dzięki temu mogłem obserwować, jak pomału dochodzi do szczytu.

— Luke! — Jęknęła, oznajmiając mi, że już długo nie wytrzyma.

I po paru sekundach niemalże krzyknęła, czując szczyt, a na moje usta wkradł się szeroki uśmiech. Wygląda w tym momencie tak cholernie seksownie. Najchętniej wycałowałbym z tysiąc razy każdy skrawek jej skóry. Jednak czuć ją wokół siebie, brzmi o wiele lepiej. Z tego powodu odszedłem od niej na moment, aby wyciągnąć z komody paczkę z kondomem, którą od razu otworzyłem i nałożyłem na swojego członka. Wróciłem do Kace i nie tracąc czasu, znowu zawisnąłem nad nią, patrząc jej prosto w twarz.

— Tak cię kocham Kace — Wymsknęło mi się, zanim zdążyłem pomyśleć, ale ani trochę się tym nie przejąłem. Już przez długi czas przed nikim nie ukrywałem mojej miłości do niej.

— Ja ciebie też — Więcej nie potrzebowałem.

Momentalnie złączyłem nasze usta i wszedłem w nią bez ostrzeżenia, od razu zaczynając szybko się poruszać. Blondynka owinęła swoje nogi wokół mnie i przyciskała swoje biodra do moich, co tylko zwiększało
całą przyjemność. Nie przerywając pocałunku, przyśpieszyłem swoje mocne i stanowcze ruchy, czując się dosłownie jak w niebie.

Kace nie miała przede mną żadnego doświadczenia, ale to nigdy mi nie przeszkadzało. Seks z nią jeszcze ani razu nie był nudny i to się raczej już nie zmieni. Blondynka nawet nie musi dużo robić, wystarczy, że na mnie tak patrzy, a ja już czuję się podniecony. Takie ma na mnie działanie.

Długo to nie trwało, aż ja także byłem bliski szczytu i zacząłem zwalniać z moim tempem. Całe moje ciało zaczęło drżeć, jakby zaczęło od środka eksplodować. Zrobiłem jeszcze parę ostatnich pchnięć i opadłem ze zmęczenia na ciało Kace. Chciałem jeszcze przez parę minut czuć jej skórę na swojej, zanim wrócimy do rzeczywistości.


Do następnego x

Trust Teacher 3 | L.H.Where stories live. Discover now