~~~
Rano Yoongi zaparzył sobie kawy i usiadł na kanapie, chcąc odpocząć. Zaskoczony uniósł brew, kiedy otworzyły się drzwi do pokoju Hobiego i wyjrzał z nich Tae.
- Hej...
- Hej... – odparł mu zdezorientowany, nie wiedział co się tutaj dzieje – Zrobić ci... herbaty? Nie wiedziałem, że wpadniesz.
- Nie, ale dziękuje. Musze się zbierać, bo zaczynam niedługo pracę.
Yoongi przytaknął
- Rozumiem, praca ważna rzecz. Szczególnie jak robisz to co lubisz.
- Dokładnie. – uśmiechnął się szeroko i wyszedł zostawiając Yoongiego z głową pełną myśli.
*
Hobi obudził się godzinę później. Wstał i od razu udał się do kuchni. Czuł brak i samotność i tak miotał się między meblami. Miał pustkę w głowie i sam nie wiedział czego szuka. Nagle usłyszał radosny śmiech Jimina i odwrócił się zdezorientowany.
- Hobi! – wykrzyczał młodszy – Co ci się dzieje?
- Jaaa... wszystko ok.
Yoongi pokręcił głową i wskazał przyjacielowi krzesło.
- Siadaj, zrobię ci kawy.
Hobi pokiwał głową.
- Opowiadaj! – zapiszczał Jimin nie mogąc powstrzymać emocji
Hobi nie rozumiał o co mu chodzi, popatrzył na Yoongiego, żeby ten mu pomógł.
- Tae – westchnął starszy
- Co z nim? – dopytywał Hobi
Yoongi z niedowierzaniem pokręcił głową, a Jimin otworzył szeroko usta.
- Trzymajcie mnie! Hobi czy ty jesteś głupi, czy tylko takiego udajesz? Tae dziś wyszedł rano z twojego pokoju... Ja nie naciskam, ale jakbyś się chciał z nami podzielić tym co się aktualnie dzieje to nie będę cię powstrzymywał. A Jimin to już w ogóle!
- Tae... - powtórzył Hobi opadając na krzesło jakby ważył z 200 kilo. Czuł się na przemian tak jakby się rozpuszczał i składał. Próbował sobie poukładać co się stało, co go poprowadziło do aktualnego stanu rzeczy. Miał w głowie tylko te dwa ostanie dni – turniej, bójka, Tae – jego pokój.
- OMG – wyszeptał bardziej sam do siebie niż do swoich przyjaciół
- Nawet ja jestem załamany. – powiedział Jimin kręcąc głową – Ale i tak musimy dokończyć świętowanie i wygraną twojej drużyny. Potem wrócimy do tej rozmowy! – pogroził mu
Wstał i wyciągnął z lodówki białe pudełko i postawił na stole.
- Dobra Yoongi podaj mi nóż. – skierował się do swojego chłopaka
Jimin wyciągnął piękny biało zielony tort z paletką i truskawkami na wierzchu. W środku okazał się mieć śmietankową piankę z jeszcze większą ilością truskawek.
- Oczekuje też wyjaśnień w kwestii twoich siniaków. Ostatnio coś bardzo lubisz je kolekcjonować. – powiedział Yoongi przegryzając słowa kolejną łyżką ciasta
*
YOU ARE READING
~Zbożowy Wąż ~ (VHOPE) *Zakończone*
FanfictionHobi studiuje pedagogikę i prowadzi treningi tenisa, dodatkowo pracuje na pół etatu w restauracji Jina. Nagle jedno z zamówień, które ma dostarczyć całkowicie zaburza jego spokojnie toczące się życie. A wraz z nim przychodzi także nowa znajomość i n...