~~~
- Ten weekend był naprawdę długi.
- Oj tak – potwierdził Hobi sprzątając stolik po kolejnym zamówieniu
- Myślę, że możemy dzisiaj nawet zamknąć wcześniej, jeśli nie zjawi się więcej klientów.
- Jin przecież wiesz, że to nie możliwe! – zaśmiał się
Starszy mu zawtórował i zaczął podgrzewać olej na kolejnej patelni
- W takim razie my też musimy coś zjeść.
- Ty zawsze masz najlepsze pomysły – uśmiechnął się szeroko i wziął szmatkę do wycierania stolików
*
Tae z Kookiem rozmawiali razem z profesorem idąc przez rozświetlony park. Ich tematów nie zdobiły wyłącznie łuski, karma i wyniki badań. Aktualnie prowadzili wzmożoną dyskusję na temat smaków i własnych gustów w jedzeniu.
- Od tego wszystkiego zrobiłem się głodny! – powiedział Kook
Na co odpowiedział brzuch Taehyunga. Profesor zaśmiał się.
- W takim razie musimy rozwiązać ten problem. Nie daleko jest bardzo dobra restauracja. Na pewno ją polubicie. Stawiam kolację.
Chłopaki aż podskoczyli z radości. I udali się za Profesorem w głąb parku.
*
- Dobry wieczór! – Hobi powitał nowych klientów i zastygł, kiedy zauważył Tae, miał świadomość, że nie rozmawiali ze sobą od wyjścia do kina, a on bardzo dużo o nim myślał
- Hobi, to tak nieładnie trzymać gości w progu – Jin stanął obok niego i próbował go otrząsnąć – Kelner zaprowadzi państwa do stolika. – uśmiechnął się szeroko i puścił oczko do Namjoona
- Tak, tak.. Oczywiście. Zapraszam za mną.
Hobi starał się zachowywać jak profesjonalny kelner. Przydzielił im stolik, podał menu, sztućce, serwetki, przyprawy...
- Czemu jesteś taki zdenerwowany? – zapytał Jin
- Bo.. No wiesz.. Bo.. – nie mógł się wysłowić, bo sam nie wiedział, jak ma mu to przedstawić, sam starał się zrozumieć swoje emocję, ale nie potrafił
Usiadł przy wyspie i podparł głowę na dłoniach. Westchnął parę razy.
- Hm, chyba rozumiem... - Jin wyszczerzył swoje białe zęby w pięknym uśmiechu – Jestem przekonany, że wszystko się ułoży, tylko musisz dać temu szanse
- Temu, to znaczy czemu?
- Twoim uczuciom. One są ważne. Nie spychaj ich ciągle tak głęboko.
- Mogę powiedzieć, że nad tym pomyśle?
- To za mało.
- Dobrze, postaram się. W porządku?
- W porządku. – uśmiechnął się – A teraz zaproś tych ostatnich gości tutaj. Przygotuje nam wszystkim coś specjalnego, a nie ma nic bardziej przyjemnego niż dzielenie się posiłkiem.
Chwile później siedzieli razem w piątkę przy wyspie, wymieniając się śmiesznymi historiami. Od lewej siedział Namjoon, potem Kook, Tae, Hobi i Jin.
- Jini podasz mi sól? – Namjoon zwrócił się do Jina
- Jini? – zabrzmiały trzy różne niedowierzające głosy
YOU ARE READING
~Zbożowy Wąż ~ (VHOPE) *Zakończone*
FanfictionHobi studiuje pedagogikę i prowadzi treningi tenisa, dodatkowo pracuje na pół etatu w restauracji Jina. Nagle jedno z zamówień, które ma dostarczyć całkowicie zaburza jego spokojnie toczące się życie. A wraz z nim przychodzi także nowa znajomość i n...