Rozdział XVI

1.1K 48 39
                                    

Lando

Po powrocie z Kanady stwierdziłem że wrócę do Wielkiej Brytanii i tam spędzę najbliższy tydzień z rodziną przed najważniejszym dla mnie wyścigiem w całym sezonie.

W poniedziałek przyleciałem gdzie czekał na mnie powitalny obiad, bo dla rodziny to było dość spore święto że przyjeżdżam przez moją pracę oraz to że wyprowadziłem się do Monako rzadko widziałem się z rodziną. Święta lub przerwa wakacyjna lub po sezonie były najlepszymi opcjami a ten tydzień był miłą odmianą gdzie mogłem się zresetować.

Wyścigi na Silverstone zawsze były organizowane z pompą a entuzjazm kibiców był wyczuwalny przed wejściem do padoku. W 2019 gdy debiutowałem wraz z Georgem gdy ludzie zkandowali nasze imiona było czymś przerażającym, ale i zdumiewającym dla dziewiętnastolatka. Moim marzeniem było stanąć na najwyższym stopniu podium i zaśpiewać hymn wraz z innymi Brytyjczykami. Stałem raz tutaj na podium i to już było coś wspaniałego a wygrana? Jak rozmawiałem z Lewisem to zawsze mówił że to jest inny poziom. Można wygrać różne wyścigi Monako, które jest jedną trzecią potrójnej korony, ale wygrana domowego wyścigu jest najważniejsza.
Wiedziałem na co mnie stać i na co stać bolid, którym dysponuje.
-W tym roku będę to ja - powiedziałem jak wstałem po wczorajszym długim obiedzie, który zmienił się w grilla.

Przeszedłem do kuchni gdzie zrobiłem sobie śniadanie i przywitałem się z mamą i tatą, którzy zbierali się do pracy. Gdy już jadłem wyjąłem telefon z kieszeni dresów i otworzyłem instagrama gdzie zauważyłem stories Sofii. Wstawiła zdjęcie z jakiegoś klubu w Barcelonie ze swoimi koleżankami oraz facetem. Nie był to Thiago tylko.

-Enzo Fernandez - przeczytałem na głos.

-Co zazdrosny o kogoś jesteś? - wystraszyła mnie moja siostra.

-Zwariowałaś? - zapytałem.

Chodź ten Enzo był zdecydowanie za blisko niej.

-Sofia Garcia - zamyśliła się Cisca.

-Ładna - dodała po chwili.

-Nie powinnaś gdzie iść? Czy może cię ktoś wołał? - zapytałem wyłączając ekran komórki.

-Przypominam ci że aktualnie to jedynie we dwoje jesteśmy w tym domu - odpowiedziała.

-To daj mi w spokoju zjeść śniadanie - odpowiedziałem.

-A idź. Też cię kocham braciszku - odpowiedziała wzdychając i wróciła do swojego pokoju.

Powróciłem do stories Garcii. Wstawiona została osiemnaście godzin temu.

Lando Norris
Kac nie męczy?

Dopiero po pół godzinie dostałem odpowiedzieć.

Sofia Garcia
:)

Lando Norris
Aż tak?
Trzeba było nie pić z kolegą

Sofia Garcia
Przystojny nie?

Lando Norris
Nie wkurwiaj mnie

Sofia Garcia
A jaką miał klatkę piersiową :)

Closed book | Lando NorrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz