Pov: Claudia
Właśnie jechaliśmy do domu Fatiego gdzie byli wszyscy. Wysiedliśmy z samochodu i zapukaliśmy do drzwi, a po chwili otworzył nam Fati. Bez słowa weszliśmy do środka i od razu poszliśmy do salonu. Wszyscy siedzieli jak na szpilkach i czekali na jakieś nasze słowo.
- No i co kurwa - Robert nie wytrzymał napięcia i krzyknął.
- Lewy spokojnie - uspokoiła go Ania.
- Pogodziliśmy się i jesteśmy znowu razem - powiedziałam po chwili.
Gdy skończyłam mówić to usłyszałam jakieś piski i wrzaski. Oczywiście dziewczyny je wydawały, bo były szczęśliwe z takiego obrotu sprawy.
- Bardzo się cieszę, że się pogodziliście, ale ciągle kusi mnie, żeby to zrobić - mówi Pedri.
- Ale co? - zapytałam.
- To - powiedział i dał Pablowi z prawego sierpowego.
Mój chłopak był zdezorientowany, bo nie widział co się dzieje. Ja sama byłam sparaliżowana, bo nie miałam pojęcia o co chodzi.
- To za tą zdradę - tłumaczy się Pedro.
- Oj Pedro Pedro - kręcę głową z dezaprobatą.
Rozmawialiśmy wszyscy chwilę w bardzo miłej atmosferze. Araujo leżał z kacem na fotelu i mruczał coś pod nosem.
- Skoro wszyscy są pogodzeni to da mi ktoś coś na kaca? - pyta po chwili.
- A co chcesz? - zapytała Sira.
- Coś co pomoże mi z kacem, bo mam go od rana, a nie chciałem przeszkadzać, bo wszyscy byli zajęci Pablem i Claudią - odpowiada.
- Na kaca dobra jest woda z ogródków - mówi Robert po chwili zastanowienia się.
- Próbowałeś? - zapytałam.
- Nie, ale Pazdan tak mówił - odpiera.
- Ten od bimbru? - pyta Pedro.
- Tak - odpowiada Ania.
- A właśnie, Lewy załatwisz mi od niego trochę bimbru? - zapytał Araujo.
- Jasne, podpytam się go i Ci przekaże - mówi.
- Lewy, a skoro jesteśmy przy temacie reprezentacji to co będzie jeśli spotkamy się w Euro? - spytał Gavi.
- To na pewno was pokonamy - powiedział pewny siebie.
- Patrząc po ostatnim meczu z Czechami to wątpię - śmieję się.
- A weź nawet nie przypominaj - przewraca oczami.
- To na kogo zwalacie winę za przegraną? - pyta Nicola.
- Nie ma Krychowiaka to nie ma na kogo - odpowiada.
- Biedny Krycha płacze teraz u Arabów - dodaje Ania.
Resztę czasu spędziliśmy na miłych rozmowach i wspominaniu czasów jak się wszyscy pierwszy raz spotkaliśmy.
**********************
7 lata później
Dzisiaj jest 24 czerwca czyli 3 rocznica mojego ślubu z Pablem. Gavi oświadczył mi się 7 września 2027 roku na naszych wakacjach na Malediwach. Miesiąc miodowy spędziliśmy w Brazylii. Mamy razem pieska, Golden Retrievera, który wabi się Carmel. 3 lata temu urodził nam się Mateo, a 2 miesiące temu urodziła nam się nasza córka Lisa.
U naszych przyjaciół dużo się pozmieniało. Nica i Pedri wzięli ślub dwa lata temu i mają już małego synka, Carlosa. Fati miał 2 dziewczyny, ale na razie z żadną mu nie wyszło. Ma teraz rudego kota, Whiskey. Robert mieszka w Polsce i zakończył już karierę. Alejandro ma narzeczoną Lenę i za rok mają wziąć ślub. Mój brat wziął ślub z Monicą.
Dzisiaj razem z Mateo idziemy do szpitala. Mój tata ma raka płuc i leży w szpitalu. Mateo bardzo kocha dziadka więc zawsze chodzi z mną do szpitala. Lubi rozmawiać z moim tatą o samochodach i piłce nożnej.
Z Pablem bardzo dobrze mi się układa. Na razie nie zmienił klubu i ciągle mieszkamy w Barcelonie. Od przyszłego sezonu ma zmienić klub na AS Romę. Będziemy musieli przeprowadzić się do Włoch, ale mnie to nie przeszkadza, ponieważ od zawsze chciałam mieszkać w Włoszech. Udało mi się dostać tam pracę fizjoterapeutki więc za kilka miesięcy będę tam pracować.
Gavi nie utrzymuje kontaktu z Sofią. Nasz związek przetrwał po zdradzie Pabla. Na szczęście nie było żadnych innych zdrad, bo kolejnej zdrady na pewno bym mu nie wybaczyła.
*******************
Hejka!
Takim o to akcentem kończymy naszą przygodę z Pablem i Claudią. Za kilka minut postaram się wstawić podziękowania.
Kocham was 💕

CZYTASZ
Te Amo Mi Sol || Pablo Gavira
FanfictionW książce jest wiele błędów, dlatego będzie ona poprawiana (kiedyś)! Claudia Ramos to osiemnastoletnia siostra Sergio Ramosa. Przeprowadza się do Barcelony, aby rozpocząć tam studia fizjoterapeutyczne. Brunetka nie wie, że przypadkowe spotkanie odmi...