21.

950 40 184
                                    

Pov: Claudia

Po około 6 godzinach dojechaliśmy już pod Camp Nou. Plan był taki, że zostawiam Pabla na treningu, a sama jadę do sklepu, aby zrobić zakupy. Pedri miał odwieźć Pabla po treningu do domu więc właśnie jadę do pobliskiego sklepu.

Miałam kupić rzeczy na obiad i ogólnie jakieś artykuły spożywcze. Kiedy miałam już wszystkie potrzebne rzeczy to stwierdziłam, że zrobię Gaviemu niespodziankę i poszłam na dział z napojami. Z odpowiedniego regału wzięłam kilka ulubionych napojów Pabla czyli Frugo w puszce. Zabrałam dwie zgrzewki i poszłam do kasy. Za wszystko zapłaciłam i zabierając zakupy wyszłam z sklepu. Otworzyłam bagażnik mojego nowego szmaragdowego Mercedesa CLS Coupé i pojechałam do domu.

Zaparkowałam przed domem Pabla i weszłam do środka. Rozpakowałam zakupy i zaczęłam przygotowywać obiad. Po około godzinie cały obiad był gotowy, dlatego nałożyłam dla siebie porcję spaghetti, a resztę schowałam do lodówki. Zjadłam cały obiad i poszłam do salonu, aby odpocząć. Gavi miał wrócić do domu za jakieś pół godziny. Chciałam porozmawiać z nim o wspólnym mieszkaniu.

W czasie, gdy czekałam na Pabla to zaczęłam przeglądać Instagrama. Pomyślałam, że poszukam tej byłej dziewczyny Pabla. Okazało się, że bardzo łatwo można ją znaleźć w osobach, które obserwuje Pablo, bo była tam tylko jedna Sofia. Dziewczyna była całkiem ładna. Miała brązowe, kręcone włosy i duże brązowe oczy. Z jej zdjęć można było zobaczyć, że jest lekką mulatką. W oczy rzuciła mi się jej nową relacja. Dziewczyna była w Barcelonie na lotnisku. Zdziwiłam się, bo Pablo nic mi nie mówił, że ona ma wrócić do Hiszpanii.

*******************

Pablo wrócił do domu godzinę później. Był jakiś bardzo szczęśliwy. Zdziwiłam się, bo nie miałam pojęcia, dlaczego tak się cieszy.

- Czemu jesteś tak późno? - zapytałam, gdy jadł obiad, a raczej patrząc na godzinę to kolację.

- Musiałem jeszcze coś załatwić - odpowiada.

- Mówiąc załatwić masz na myśli spotkać się z swoją byłą dziewczyną? - dopytuję, bo Sofia wrzuciła na swoją relację zdjęcie z plaży i oznaczyła Pabla.

- No Sofia do mnie napisała czy nie chcę się z nią spotkać, bo wróciła do Barcelony to się zgodziłem - wzrusza ramionami.

- Tak nagle wróciła? - pytam.

- Wróciła na jakiś tydzień, ponieważ szuka tutaj jakiś inspiracji do otwarcia swojego sklepu w Argentynie - mówi i odkłada talerz do zmywarki.

- Będziesz się z nią jeszcze spotykał? - ciągle pytam.

- Zaprosiłem ją jutro na mecz - odpiera i idzie do salonu.

- Ja nie zapraszam na nic mojego byłego - stwierdzam.

- No nie przesadzaj już. Sofia jest tylko na tydzień i nawet jej nie zauważysz - próbuje mnie uspokoić.

- Niech ci na razie będzie. To co z tym wspólnym mieszkaniem? - zmieniam temat.

- Chciałbym z tobą zamieszkać tylko trzeba poszukać nowego mieszkania, bo twoje jest trochę małe na naszą dwójkę - powiedział i włączył komputer, aby poszukać mieszkań.

- Poprosisz Ivo, aby on poszukał nam czegoś i w takim razie zajął się moim mieszkaniem? - pytam.

- Oczywiście, zaraz do niego zadzwonię - mówi i wybiera numer do swojego agenta.

Ja w tym czasie idę do kuchni i wyciągam z szafki Frugo. Biorę obydwie zgrzewki i wracam do Pabla. Chłopak właśnie kończy rozmowę z swoim agentem.

Te Amo Mi Sol || Pablo GaviraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz