Rozdział 19

177 28 86
                                    

Martin

[Simp.pl]
Więc właśnie dlatego ośmiornice są lepsze niż meduzy

[Zdrajcovo]
Nadejdzie dzień kiedy zaczniemy rozmowę jak ludzie i zapisze sobie ten dzień w kalendarzu

[Simp.pl]
Nie nadejdzie i doskonale o tym wszyscy wiemy

[Zdrajcovo]
Mam zamówienie na nasz ukochany adres
Co powiesz na układ, że ty mnie zawieziesz, a ja nie będę musiał jechać Pożeraczem Głodu i wygrzeje się w samochodzie?

[Simp.pl]
Nie jest jakiś środek kwietnia?

[Zdrajcovo]
Pożeracz nie będzie marzł przez to na dworze, a z chęcią na pewno odpocznie
A ja cie tak lubię i Poppy się nie obrazi 👉👈

[Simp.pl]
Metodą na shy uwu boy nigdzie nie zajdziesz Luluś

[Zdrajcovo]
To może na bad boya?
Hej mały, ty, ja, twój samochód za dziesięć minut
Jak się nie zgodzisz to
Nie ręcze za siebie

[Simp.pl]
To chyba szantaż

[Zdrajcovo]
Czyli się zgadzasz?

[Simp.pl]
Próbuj dalej

[Zdrajcovo]
Prooosze Maaartin
Królu złoty
Kierowniku
Tylko jeden adres
Co ci szkodzi

Śmiałem się w stronę telefonu, stojąc tuż przy kasie z której miałem odebrać zamówienie. Lulu stał gdzieś pewnie na zewnątrz, obok swojego pojazdu zagłady albo już gotowy na przejażdżkę moim.

Jakby nie było to oczywiste, że go zawiozę. Chcę po prostu zobaczyć do czego jest w stanie się posunąć.

[Simp.pl]
Dobra, ale nic za darmo

[Zdrajcovo]
Czego zapragniesz Oh najwyższy z bogów, królów i zwiastunów dobrego dnia?

[Simp.pl]
Chcę jedno życzenie, które mogę użyć kiedykolwiek

[Zdrajcovo]
Brzmi jakbyś chciał mnie pocałować, coś sugerujesz?

[Simp.pl]
Zgadzasz się czy nie?

[Zdrajcovo]
DOBRA, CZEKAM PRZY POPPY

Uśmiechnąłem się sam do siebie i zabrałem zamówienie do termicznego plecaka z zaszczytną nazwą "Pyszne.pl". Równie niezdrowe co zawsze i pewnie to samo co zawsze tylko pomnożone przez trzy, bo z trzech różnych miejsc.

Wyszedłem z McDonalda, gdzie tym razem nie było na kasie Giuseppe i ruszyłem do pomarańczowego samochodu przy którym stał już niski blondyn. Nie nosił już swojej czarnej czapki, która zakrywał rude odrosty, ale nie znaczy to, że był lepszy w dbaniu o włosy niż Daniel.

Daniel nie potrafił przycinać włosów, Lulu nie potrafił czesać. Dopełniają się pod tym względem jako współlokatorzy.

Lulu stał z telefonem w dłoni, pisząc z kimś, jednak jego mina nie wskazywała na to, aby to była osoba z którą chciałby pisać. Jestem tylko ciekaw co to musiała być za osoba, aby aż tak nie chcieć z nią pisać.

- Dokąd pana zabrać, monsieur? - zapytałem z niepotrzebnym naciskiem na francuskie słowo, którego nie potrafiłem pewnie wymówić poprawnie. Blondyn spojrzał na mnie, chowając szybko telefon w kieszeni.

- Papieska 14a, jest to możliwe? - odpowiedział pytaniem, odgrywając ze mną scenkę o którą nikt nie pytał, ale każdy jej potrzebował.

- Jak najbardziej, proszę zostawić bagaż z tyłu samochodu, powóz zaraz zostanie przygotowany do podróży - odparłem, otwierając tylne drzwi do pomarańczowego samochodu.

"Dowiozę twoje serce" ~ Glovo x Pyszne.plNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ