Przyjaźń i miłość? /3/

301 13 9
                                    

/Pov.Kaja/

Wreszcie po trzech godzinach dojechaliśmy do domu Ayi.Mieszka ona sama tak samo jak ja ponieważ jej rodzice umarli 3 lata temu w wypadku samochodowym ale to już przeszłość.

Wyjęliśmy torby z auta i podeszliśmy pod drzwi i zapukaliśmy.Po chwili drzwi się otworzyły pokazując brązowo włosom dziewczynę.

-Wreszcie przyjechaliście.Wchodzicie-powiedziała z uśmiechem

-No cześć Aya.Ale urosłaś nie widzieliśmy się dobre 5 miesięcy-powiedział z uśmiechem dziadek

-No cześć dziadku.Macie już gotowe pokoje jak chcecie możecie się położyć po ciężkiej podróży-

-To ja już pójdę się położyć-powiedział zmęczony i odszedł do swojego pokoju gdzie zawsze spał

A ja porostu stałam w rogu z wielkim uśmiechem na twarzy patrząc na Aye.Po chwili powoli się do mnie odwróciła wiedząc o co mi chodzi.

-No cześć Aya.Mamy do pogadania-powiedziałam z uśmiechem

/Pov.Aya/

Gdy tylko to usłyszałam przełknęłam ślinę i dałam jej gest ręki żebym za mną szłam.Poszliśmy po schodach gdzie znajduje się mój pokój i Kaji pokój.Weszliśmy do mojego pokoju i usiadłyśmy na łóżku.

-A więc moja kochana kuzynko jak nazywa się twój chłopak i czemu dowiaduje się tego dopiero teraz-powiedziała z uśmiechem.Ten uśmiech zaczyna mnie przerażać.

-A więc ma on na imię Kuba i ma 17 lat.Poznaliśmy się w szkole bo chodzimy do tej samej klasy.Jest on przystojny i odważny.Jest super chłopakiem.Jestem pewna że go polubisz i nawet nie przeszkadza mu to że fascynuje się ogniem tak samo jak Ani.-nagle sobie przypomniałam że ona nie wiem kim jest Ania

-Kim jest Ania ?-spytała się mnie wnerwionym tonem

-Ania to moja przyjaciółka.Ona jest super naprawdę wszystko sobie mówimy.Ona też wie o tobie i twojej fascynacji i ją to zainteresowało.To może być twoja pierwsza przyjaciółka prawda.Będzie super dzisiaj jak ją zobaczysz-

-Jak to dzisiaj.O czym jeszcze nie wiem?-

-Dziś idziemy na imprezę.Odbywa się ona w mojej szkole.Będziemy szli pod ich blok to ich poznasz i to dlatego kazałam ci wziąć marynarkę bo wiem że nie nawiedzisz sukienek ale kochasz garnitury-popatrzyłam na nią i już na szczęście nie ma tego uśmiech- przepraszam że zapomniałam powiedzieć-

-Niech będzie.Tylko nie rób tak więcej ale gdy ten chłopak cię zdradzi to go zabije-

-Spokojnie gdy on mnie zdradzi to ja go zabije podpalając go ty możesz zabić tą dziewczynę która z nim będzie obiecaj mi-powiedziałam z uśmiechem -Impreza zaczyna się o 22.00 więc musimy wyjść wcześniej po nich.Na szczęście mieszkają w tym samym bloku-

-Obiecuje.To ja idę się rozpakowywać walizkę -

-To ja idę zrobić obiad-

Szłam na duł gdy zobaczyłam dziadka przy wyjściu do domu

-Gdzie idziesz?-

-Do sklepu.Chcecie coś?-

-Nie dzięki i dziadku bo bym zapomniała.Idziemy dziś z Kają na imprezę o 21.00.Dobrze?-

-Okej tylko żadnych procentów-

Dziadek poszedł a ja poszłam zrobić obiad.Postanowiłam zrobić gofry.

/Time skip 21.00/

/Pov.Kaja/

Jest już 21.00 zaraz mamy wychodzić po nich.Trochę się stresuje bo mogę mieć może pierwszą przyjaciółkę która będzie mnie akceptować co lubię.

Byłam ubrana w czarny garnitur, spodnie, buty,koszulkę i fioletowy krawat.Aya chciała mi zrobić fryzurę bo zawsze lubiła mi robić to więc powiedziałam jej żeby mi zrobiła warkocza który mi sięga do pasa.A ona była ubrana w granatową spódniczkę i w czarną koszulkę.Miała rozpuszczone włosy które sięgały do połowy pleców.Nie pytałam się jej czy nie będzie jej zimno bo wiedziałam że jej jest zawsze ciepło.

-Idziemy?-

-Ok-

/Time skip/

Byliśmy już pod blokiem.Dowiedziałam się że Ania mieszka w mieszkaniu 13 a Kuba w 12.Potem zauważyłam że z bloku wychodzą dwie osoby.Blond włosa dziewczyna i czarno włosy chłopak.Aya od razu do niego pobiegła się przytulić.Podeszłam do nich.

-Cześć jestem Ania ty to pewnie Kaja tak?-powiedziała do mnie blondynka

-Tak cześć-podałam jej rękę a ona ją uścisnęła

-Kaja-usłyszałam głos Ayi- Kaja to jest Kuba.Kuba to Kaja-też podaliśmy sobie ręce i poszliśmy w kierunku szkoły.

Ta dziewczyna wydaje się fajna.Lubi czytać książki tak jak ja i też lubi krew.Polubiłam ją i mogę jej zaufać że nie ma mnie za dziwną a co do tego chłopaka to faktycznie Aya go lubi więc mogę go zaakceptować.Nie wiem kiedy ale już byliśmy pod szkołą więc weszliśmy podobno miało być miało osób.Tak mówiła Aya gdy się ubieraliśmy ale gdy weszłam do środka to była tam masa ludzi.

/Time skip/

Byliśmy już godzinę na tej imprezie.Niektórzy już wyszli a inni leżą gdzieś bo się upili.Ja oczywiście nie piłam tylko chroniłam siebie i Aye od chłopców bo by jeszcze coś zrobili.Umiałam kogoś zranić a to chyba najważniejsze.

W tej chwili mnie jedno zastanawiało.Gdzie jest Ania i Kuba.Przeszukaliśmy cały budynek ale ich nie było.Nie szukaliśmy jeszcze na podwórku więc tam poszliśmy i się rozdzieliliśmy bo na podwórku było mniej osób.Po pięciu minutach nikogo nie znalazła więc postanowiłam wrócić do Ayi.Nagle widzę wybiegającą Aye za szkoły płaczącą ?!Pobiegłam tam i zobaczyłam ich. Ania i Kuba się pocałowali.CO JEST KURWA?!

-Widziała nas-powiedziała

-No i co z tego od początku jej nie lubiłem.I tak wo gule była dziwna jak można lubić fascynować się ogniem i myśleniu podpalaniu ludzi to chore-

-Masz rację ale najgorsza była jej kuzynka.Jak można fascynować się krwią.Na pewno już kogoś zabiła a ona myślała że jesteśmy przyjaciółkami haha-

Nie zamierzałam słuchać tego więcej po prostu odeszłam.Jak mogłam jej uwierzyć?

Szłam do domu Ayi i z oczu leciały mi łzy jak mogłam jej uwierzyć?Weszłam do domu była cisza najwidoczniej Aya i dziadek już spali bo już po północy.Poszłam do kuchni napić się wody gdy na blacie zobaczyłam nóż.Obiecałam Ayi że zabije tę dziewczynę która z nim będzie więc dopełnię obietnicy.Wzięłam nóż i wyszłam z budynku.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No a więc tak wreszcie coś zaczyna się dziać.

Cieszę się że wam się to podoba i będę się starać robić dalej codziennie rozdziały.

Dobrej nocy lub dnia :)







Połączeni krwią [Slenderman x OC]Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora