Niedziela zleciała szybko i nim się obejrzałam był poniedziałek. Nigdy nie cieszyłam się poniedziałkami ale ten był inny nie, że się cieszyłam ale po prostu dzisiaj pogadam z Dianą o jej związku i oczywiście pewnie mi o nim powie a ja będę zgrywać, że nic nie wiedziałam
Jak zawsze zeszłam po schodkach w stronę klasy, kierując się na pierwszą lekcje o 7:45, kto to wymyślił. Miałam matematykę i domyślałam się, że to właśnie teraz odda sprawdziany, lekki stresik był, może nawet bardzo duży
***
— Chuj wam w dupę złamasy, dostałam 4, jestem geniuszem — uniosłam się po dostaniu sprawdzianu
— Magdalena Czekaj — warknęła nauczycielka od matematyki — Zostaniesz, po lekcji
Mruknęłam przytakując nauczycielce, a ta tylko prychnęła i rozdawała dalej sprawdziany. Daria obok mnie dostała -5, z czego myślałam, że pogratuluje czerwonym paskiem od razu, ale dalej musiałam z nią pogadać o Alexie
Po dzwonku wraz z Darią poszłyśmy do damskiej łazienki, gdzie przebywałyśmy, często. Baba z matmy zatrzymała mnie wpisując uwagę o przeklinania, już wiem, że mam przejebane u rodziców na dużej skali jak wrócę
— Jezu wiesz co się wydarzyło — odparła podekscytowana — Mam chłopaka
— Na serio? Kogo — uśmiechnęłam się sztucznie robiąc wielkie oczy — Niech pomyśle, znam go?
— Nie wiem w sumie, prawdopodobnie tak, bo jest raperem — odparła przerzucając brązowe włosy na drugą stronę
— O kurwa laska, raper! — zaśmiałam się nerwowo już męcząc się aktorstwem
— To Aleksander Fukaj Wasiluk — odparła romantyczny głosem
— Wiem
— Co? — zaśmiała się niepewnie
— Wiem — powtórzyłam naciskając na słowo
— Rozwiń
— Wiem, że z nim jesteś. Znam go dobrze, całowałam się z nim — odparłam w ogóle nie myśląc trzeźwo
— Co, takiego? — odparła z naciskiem
— Spokojnie, z twoim Romeo całowałam się na feriach — przewróciłam oczami — A ty Julio? Jesteś w błędnym związku
— Czemu go tak osądzasz? To, że twój pocałunek z nim nic nie znaczył i nie podobał ci się, to nie znaczy by go osądzać — a ta dalej broniła niewiniątko
— Kurwa Diana on jeszcze w sobotę miał laske, od wczoraj jesteś z nim a cieszysz się jakbyście mieli dzisiaj rocznice — warknęłam do niej, moja złość już górowała
— No ale z nią zerwał kurwa zrozum to — odparła a ja już nie wiem jak dotrzeć do tej dziewczyny
— Tak? Zerwał? A wiesz chociaż czemu? Wiesz może po co? Może zerwał z nią bo już się nią nacieszył i szuka nowej? Albo szuka pocieszenia w tobie i jest nadętym dupkiem — warknęłam do niej mówiąc bardzo
— Kurwa ogarnij się — uniosła się Diana a ja tylko wzdrygnęłam — To, że go tak widzisz nie znaczy, że tak jest. Przestań widzieć świat jakby kończył się na czubku twojego nosa
Ukuła mnie w czuły punkt, zawsze uważałam, że nigdy nie byłam dobrą przyjaciółką, córką a nigdy nie będę dobrą żoną, dziewczynę lub matką. Popatrzyłam na dziewczynę nic nie mówiąc
— Właśnie, teraz odzywa się twoja mądrość wewnętrzna, która gówno znaczy — warknęła i wymknęła mnie uderzając w bark
Popatrzyłam się na swoje buty połykając ślinę nerwowo, już wiedząc jak bardzo zjebałam. Dalej uważam, że Alex to zwykły dupek i boje się o jej zdrowie, mimo tego, co powiedziała
![](https://img.wattpad.com/cover/300216168-288-k547325.jpg)
YOU ARE READING
PAPIEROSY I CHANEL | Fukaj || ZAKOŃCZONE
Teen FictionCzy córka wybitnego rapera Sebastiana „White2115" Czekaja może mieć normalne życie? Nie tylko realne, ale też miłosne? Czy może żyć w pokoju? Taką miała nadzieje. Wszystkie jej obawy znikają w dniu, w którym poznaje czarnowłosego chłopaka w sklepie...