Gdy jesteś o niego zazdrosna (cz.2)

1.8K 59 12
                                    

Oliver Wood

Opuściłam Skrzydło Szpitalne i od razu skierowałam się na stadion. Chciałam popatrzeć na trening Olivera, który niedawno zaczął. Mieliśmy po tym spędzić razem czas. Akurat udało nam się znaleźć trochę czasu i chcieliśmy go wykorzystać jak najlepiej.

Po kilku minutach byłam na miejscu. Weszłam na trybuny i bardzo się zdziwiłam widząc blondynkę z domu węża, której podobał się mój chłopak. Doskonale pamiętam jej rozmowę z dziewczyną z Hufflepuffu przed balem. Od razu poczułam się nieswojo i usiadłam z dala od niej.

Ani trochę nie podobało mi się to w jaki sposób kibicowała. Gdyby jeszcze dopingowała całą drużynę to nie zwracałabym na nią uwagi, jednak ona tylko i wyłącznie kibicowała Oliverowi. Coraz bardziej zaczynałam się złościć i robiłam się zazdrosna choć wiedziałam, że mój ukochany nawet na nią nie patrzy. Pozostali członkowie drużyny co jakiś czas kazali jej siedzieć cicho, jednak nic to nie dało.

Kiedy w końcu skończyli Oliver podleciał do mnie. Od razu go przytuliłam przez co o mało nie spadł z miotły. Momentalnie cała złość mnie opuściła, podobnie jak zazdrość. Wiedziałam jednak, że jeszcze nie raz będę ją miała z powodu tej, a może jeszcze innej dziewczyny.

Cedrik Diggory

- Zanim zrobisz coś złego przemyśl to kilka razy i skonsultuj to z nami czy aby na pewno to jest dobry pomysł. – spojrzałam na George'a niezbyt zadowolona gdy ten trzymał mnie bym nic nikomu nie zrobiła – Pomyśl tylko... Jeżeli zrobisz coś Cho to co się stanie?

- Pozbędę się problemu.

- Możemy zrobić jej kawał, ale nie zezwalam na takie rzeczy. – Fred pomógł bratu i odciągnął mnie na bok.

Ostatni raz zerknęłam na dziewczynę, która rozmawiała z moim chłopakiem nim zniknęli mi z pola widzenia. Wiedziałam, że przyjaźnią się jednak nie podobało mi się to w jaki sposób na niego spoglądała i go dotykała. Czy byłam zazdrosna? I to jak!

- Już lepiej?

- Będzie lepiej jak ją rozszarpię. Nie będzie jej to nie będzie problemu.

Bliźniacy westchnęli po czym spojrzeli na siebie porozumiewawczo. Nim zdążyłam zareagować George przerzucił mnie sobie przez ramię i po chwili ruszyliśmy gdzieś.

- Ej, Diggory! – zerknęłam na Freda, który szeroko się uśmiechał – Znaleźliśmy twoją dziewczynę, która chce spędzić z tobą trochę czasu sam na sam.

Bez słowa George postawił mnie przed Cedrikiem i wraz z bratem odeszli, przy okazji ''przypadkiem'' porywając Cho ze sobą. Mój chłopak patrzył na nich zdziwiony, po czym uśmiechnął się do mnie i złożył pocałunek na moich ustach. Momentalnie cała złość na Cho i zazdrość, którą przez nią czułam odleciała.

Draco Malfoy

Siedziałam w pokoju wspólnym próbując czytać książkę i ignorując Astorię, która cały czas próbowała podrywać Draco, który ani trochę nie był zadowolony. Gotowałam się w środku i byłam bardzo zazdrosna, jednak nie miałam zamiaru robić scen przed gromadą ślizgonów ani innych osób. Jedyne co robiłam to mordowałam ją wzrokiem o czym oczywiście każdy wiedział, jednak nikomu to jakoś nie szkodziło więc mogłam mordować ją wzrokiem do woli.

Kiedy jednak próbowała mu usiąść na kolanach, a tuż obok siedział jej przyszły mąż nie wytrzymałam. Wstałam i sama usiadłam na kolanach Draco przy okazji całując go w policzek. To, że była zła to mało powiedziane. Była wkurzona zupełnie jak ja z czego byłam zadowolona. Draco bardzo się ucieszył i objął mnie bym nie spadła.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIIUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum