Wyznanie uczuć + pocałunek (cz.1)

2.1K 62 19
                                    

Harry Potter

Zaczynało robić się coraz zimniej dlatego jak najszybciej ruszyłam w kierunku szkoły. W pewnym momencie zauważyłam grupkę uczniów, która również zmierzała w tą samą stronę co ja. Trochę zwolniłam by na nich nie wpaść. Wśród nich rozpoznałam Harry'ego. Chłopak najwidoczniej mnie zauważył, ponieważ zostawił znajomych i zaczął zmierzać w moim kierunku.

Stanęłam i gdy już był przy mnie zrobił coś czego się nie spodziewałam. Objął mnie w tali, a następnie pocałował. Byłam tak zdziwiona, że początkowo nic nie robiłam. Dopiero po chwili oddałam pieszczotę nie mogąc uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.

- Chyba warto było czekać. – uśmiechnęłam się, a chłopak uczynił to samo – Kocham cię Harry.

- A ja kocham ciebie [T/I].

Wtuliłam się w niego szczęśliwa. Nie potrafiłam uwierzyć w to co się dzieje. Jeżeli to był sen to nie chciałam się z niego budzić.

Ron Weasley

- Poczekaj Ron. – złapałam chłopaka za rękę.

- Za niedługo się zacznie. Chce mieć dobre miejsce.

- Ale muszę ci coś powiedzieć. – spojrzał na mnie zaciekawiony kiwając głową – Widzisz, ja... Ja... Kocham cię. Nie chce być z Draco tylko z tobą, ale też nie chce by...

- Rozumiem. – mocno mnie przytulił – Też cię kocham [T/I]. Póki co nie jesteś i nie będziesz z nim więc to chyba nic złego jeśli będziemy razem. Nawet jeśli to możemy to ukrywać.

- Naprawdę?

Kiwnął głową. Uśmiechnęłam się i po chwili złączyłam nasze usta w krótkim, ale czułym pocałunku.

Bill Weasley

Poprawiłam czapkę stojąc przy Billu w jego ogródku. Obok nas bawiło się jego rodzeństwo, które jak my czekało aż pan Weasley przygotuje sztuczne ognie na powitanie Nowego Roku.

- Gotowi?

- Tak! – bliźniacy zaczęli wokół nas skakać wywołując u nas śmiech.

Zaczęliśmy odliczać i gdy doszliśmy do zera spojrzeliśmy w niebo, jednak nie miałam okazji długo na nie spoglądać. Bill odwrócił mnie w swoją stronę i złączył nasze usta w pocałunku.

- Kocham cię [T/I].

- A ja kocham ciebie.

Uśmiechnęliśmy się i od razu wtuliłam się w niego. Na szczęście nikt nie zwrócił na nas uwagi.

Charlie Weasley

Kiedy ciasteczka były gotowe cała czwórka pobiegła na górę po pozostałych braci. Ja w tym czasie kończyłam sprzątać.

- Są pyszne. – Charlie objął mnie jedną ręką w tali, a w drugiej trzymał ciasteczko – Nie mówiłaś, że potrafisz piec.

- Wielu rzeczy jeszcze o mnie nie wiesz. – uśmiechnęłam się, a na moich policzkach pojawił się rumieniec.

- Z chęcią się o nich dowiem.

Spojrzałam na niego, a on korzystając z okazji od razu mnie pocałował. Odwzajemniłam szczęśliwa pieszczotę, nie mogąc do końca uwierzyć w to co się stało.

- Podobasz mi się [T/I].

- A ty mi. – jeszcze raz mnie pocałował, po czym skończył jeść ciastko i pomógł mi posprzątać do końca.

Percy Weasley

Weszłam do pokoju, który dzieliłam z Percy'm i podeszłam do chłopaka, który stał przy oknie. Przytuliłam się do niego od tyłu, a on złapał moje dłonie.

- Nie idziesz z pozostałymi do ogrodu patrzeć na sztuczne ognie by przywitać Nowy Rok?

- Wystarczy, że tą chwilę spędzę z tobą. – poczułam jak na moje policzki wkrada się rumieniec – Stąd również będziemy mieć dobry widok.

Odwrócił się w moją stronę. Jedną ręką objął mnie w tali, a drugą pogładził po policzku. Było to tak miłe uczucie, że wtuliłam policzek w jego dłoń przymykając oczy. Po chwili poczułam jak całuje mnie w czoło, a gdy otworzyłam oczy spoglądał na moje usta. Następnie spojrzał w moje oczy szukając potwierdzenia, a gdy je otrzymał czule mnie pocałował.

- Kocham cię [T/I]. – po moich policzkach spłynęło kilka łez – Dlaczego płaczesz?

- To ze szczęścia. – wtuliłam się w niego – Jeszcze nigdy od nikogo nie usłyszałam tych słów. Nawet od rodziców. Też cię kocham Percy.

- Teraz będziesz je często słyszeć.

Fred Weasley

- Fred! – chłopak odwrócił się i przystanął czekając na mnie – Dlaczego mnie unikasz?

- Nie unikam.

- Nie? Od naszej ostatniej rozmowy w bibliotece minął ponad tydzień, a ty ani razu nie chciałeś ze mną porozmawiać. – do moich oczu zaczęły napływać łzy – Co zrobiłam źle?

- To nie tak. – mocno mnie przytulił, a ja z chęcią się wtuliłam – To przeze mnie. Kiedy powiedziałaś, że czekasz na Diggory'ego dziwnie się poczułem i myślałem, że nie mam u ciebie szans. Prawda jest taka, że już od dawna mi się podobasz.

- Ty również mi się podobasz.

Spojrzeliśmy na siebie. Chłopak lekko się uśmiechnął i czule mnie pocałował. Najpierw w czoło, później w nos, a na koniec w usta. Sama się przez to uśmiechnęłam.

George Weasley

- Mam nadzieję, że nie zamierzacie znowu się bić. – George wraz z chłopakiem jego byłej dziewczyny spojrzeli na mnie. Podeszłam bliżej niezadowolona – Zachowujecie się jak dzieci. Powinieneś zając się swoją dziewczyną, a nie robić takie rzeczy. I przede wszystkim jej pilnować, ponieważ ciebie może tak samo potraktować jak pozostałych.

Ślizgon od razu odwrócił się i pobiegł prawdopodobnie do swojej dziewczyny. Pokręciłam głową i spojrzałam na rudzielca, który uważnie mi się przyglądał. Otworzyłam usta by coś powiedzieć, jednak nim zdążyłam wypowiedzieć choćby słowo, moje usta zostały zamknięte przez pocałunek.

Zaskoczona w pierwszej chwili nic nie zrobiłam, jednak gdy dotarło do mnie co się dzieje odwzajemniłam pieszczotę. George objął mnie w tali przyciągając bliżej siebie, a ja zarzuciłam ręce na jego kark. Gdy zaczęło brakować nam powietrza odsunęliśmy się od siebie odrobinę.

- Co to było?

- Moja miłość do siebie. – poczułam jak policzki zaczynają mnie piec, a serce szybciej bije – Kocham cię [T/I].

- Masz szczęście, ponieważ ja ciebie również kocham George.

Uśmiechnęliśmy się i ponownie złączyliśmy usta w pocałunku.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIIWhere stories live. Discover now