Będąc blisko wychyliłam się lekko i spojrzałam w dół. Zauważyłam jak bliźniacy mówią coś do puchona, który od razu się odwrócił i spojrzał na mnie. Powoli zaczęłam schodzić spoglądając na niego. Gdy już stałam przy nim Fred oraz George zrobili nam zdjęcie. Spojrzałam na nich niezadowolona, a Cedrik chyba w ogóle na to nie zwrócił uwagi.

- Wyglądasz ślicznie. – zarumieniłam się i cicho podziękowałam.

Po chwili pojawiła się profesor McGonagall, która kazała nam się ustawić. Stres zaczął mnie ogarniać gdy stanęłam z partnerem na odpowiednim miejscu. Chłopak by dodać mi otuchy trzymał moją dłoń i gładził ją kciukiem. Delikatnie się uśmiechnęłam, a gdy drzwi Sali otworzyły się, przeszliśmy przez nie.

Ustawiliśmy się na parkiecie i gdy tylko muzyka zaczęła grać, zaczęliśmy tańczyć. Starałam się utrzymywać kontakt wzrokowy z Cedrikiem, jednak nie zawsze było to możliwe i przykładowo przy obrotach mogłam zauważyć wzrok innych.

- Patrzą na nas... - szepnęłam.

- Na ciebie. Na to jaka jesteś piękna.

Mocno się zarumieniłam. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, ale na szczęście muzyka się skończyła i zeszliśmy z parkietu. Co jakiś czas na niego wracaliśmy, jednak większość czasu spędziliśmy na rozmowach.

Gdy bal dobiegł końca Cedrik postanowił mnie odprowadzić. Szliśmy w przyjemnej ciszy i kiedy znaleźliśmy się przed portretem Grubej Damy odwróciłam się do niego.

- Dziękuję za dzisiaj.

- To ja dziękuję. – nachylił się i pocałował mnie w policzek – Słodkich snów.

Patrzyłam jak się oddala nie mogąc przestać się uśmiechać. Kiedy zniknął wypowiedziałam hasło i gdy tylko weszłam do pokoju wspólnego bliźniacy porwali mnie na kanapę. Zaczęli o wszystko mnie wypytywać, a ja nie mając siły obiecałam tylko, że później im powiem. Wiedziałam na co się piszę, jednak w tym momencie byłam gotowa na to.

Draco Malfoy

Ostatni raz poprawiłam suknię zanim wraz z rodzicami weszliśmy do dworu Malfoy'ów. Kiedy tylko zobaczyliśmy gospodarzy podeszliśmy się przywitać. Draco uśmiechnął się i po chwili pocałował wierzch mojej dłoni. Zauważyłam jak nasi rodzice się uśmiechają.

- Myślę, że mogą spędzić ze sobą czas. – pani Malfoy położyła dłoń na ramieniu syna, a on skinął głową.

Użyczył mi swojego ramienia, które przyjęłam i powoli zaczęliśmy oddalać się od rodziców. Za każdym razem gdy ktoś chciał z nami rozmawiać z grzeczności zatrzymywaliśmy się i odpowiadaliśmy na zadane pytania.

- Jeszcze trochę i zabiorę cię gdzieś gdzie odpoczniemy. – chłopak szepnął mi na ucho.

Uśmiechnęłam się słysząc te słowa. Nie mogłam doczekać się tego. W pewnym momencie zauważyliśmy znajomych. Podeszliśmy do nich, jednak widząc Astorię przestałam się uśmiechać.

- Przyszliście razem? – Draco spojrzał zdziwiony na Blaise'a.

- Tak. Mamy się pobrać zaraz po szkole tak samo jak wy. – zaczęłam współczuć chłopakowi – Początkowo miałem być z Pansy, jednak Nott mnie wyprzedził. Tak samo z Dafne. Nie wiem kogo ma, ale podobno porządny facet.

Blondyn pokiwał głową i wdał się z nim w dalszą dyskusję. Słuchałam ich bez słowa co jakiś czas zerkając na towarzyszącą Zabiniemu dziewczynę. Widząc jak patrzy na Draco wtuliłam się w jego bok. Chłopak objął mnie w tali posyłając mi uśmiech, a dziewczyna mordowała mnie wzrokiem.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz