47. Legion Samobójców

Start from the beginning
                                    

Nigdy głodna, nigdy potrzebująca.

"To nie to samo, przez co my przeszliśmy," szepcze Jin. "Przez co on przeszedł, T/I. Desperacja i przęstępczość mają o wiele większy sens, gdy walczysz tylko o to, by przetrwać."

...nigdy nie przyszło ci to do głowy.

Po raz kolejny zapomnienie i twój własny specjalny rodzaj egoizmu uniemożliwiły ci myślenie poza własnymi problemami, aby rozważyć możliwości wagi ich sytuacji.

"Został członkiem, jakby to była ceremonia nadejścia pełnoletności. Gdy tylko był wystarczająco dorosły i wystarczająco inteligentny, aby użytecznie funkcjonować wewnątrz grupy, skorzystali z okazji, aby go dołączyć. Ale różnił się od reszty."

Możesz sobie tylko wyobrazić, dlaczego ambitny, młody Namjoon był postrzegany jako inny. Gangi i przestępcy mogą być całkiem bystrzy, ale nie posiadają wizji ani pasji jak Namjoon. Musiał pasować jak wół do karety pośród ograniczonego sposobu myślenia gangu.

"Namjoon był dla nich zbyt inteligentny," Jin mówi smutno, jego oczy ukazują mentalną podróż z powrotem do przeszłości, o której mówi. "Zawsze wpadał na nowy pomysł, jak zrobić rzeczy lepiej. Bezpieczniej. Skuteczniej. Ale rodziny mają tą tendencję do trzymania się tradycji jak ostatniej deski ratunku."

"Jak długo tam tkwił?" pytasz, próbując obliczyć lata. Wszyscy musieli zacząć tak młodo, odebrano im niewinność tak wcześnie.

Może niektórzy z nich w ogóle nigdy nie mieli ani trochę niewinności.

Urodzili się w zepsutym świecie niemoralnych obyczajów i jeszcze bardziej niemoralnych ludzi. Rozdział Apokalipsa w American Horror Story jest niczym w porównaniu do wypełnionych trucizną, pogarszających się łachmanów dzieciństwa, które Bangtan Boys nosili na co dzień.

A wszystko to jest tylko tym, co wnioskujesz ze szczegółowej wiedzy na temat przeszłości zaledwie dwóch z siedmiu.

Zawartość przeszłości Namjoona i Hoseoka w połączeniu z napomkniętymi traumami pozostałych sugeruje krwawy, niewiarygodnie przerażający ogólny temat przemocy i ubóstwa, fizycznego oraz emocjonalnego. Byli bici i posiniaczeni aż do teraz, kiedy ich ciała i dusze stały się tak boleśnie nierozpoznawalne od tego, kim byli, że stali się kimś zupełnie innym.

"Tkwił tam," Jin mówi z delikatnym jak pióro oddechem, bezwzględna wrogość w tonie przemawiająca głośniej niż jego słowa, "-związany, podporządkowany woli ludzi, którzy nigdy go nie widzieli dla światła, jakim był... dopóki nie spotkał kogoś, kto widział. Kogoś, kto widział jego.

Nieruchomiejesz, obserwując ponure i łagodne emocje przemykające przez aksamitne oczy Jina. "Spotkał ciebie."

Jin przechyla się do tyłu na krześle, kładąc ręce płasko na stole. "Geniusz Kim Namjoona zostałby z niego wyssany, gdyby został w tamtym miejscu. Nie miał ujścia, żadnej możliwości, by pozwolić swojemu umysłowi wzrosnąć i rozwinąć się; dopóki nie spotkał innego mężczyzny, który został wysłany do Seulu, aby uczyć się fachu od gangsterów z wielkiego miasta. Mieszkałem w małej prowincji na wsi, mój ojciec chciał, żebym był bardziej miejskim gangsterem niż wiejskim gangsterem. Odbyłem coś w rodzaju stażu w gangu Namjoona. Spotkaliśmy się i po raz pierwszy ktoś wysłuchał pomysłów, które miał Namjoon. Ktoś wysłuchał jego teorii i pomógł mu, gdy czuł, że jego mózg eksploduje z powodu bycia tak stłumionym."

To jak baśń opisana w głosie Jina; bajka o dwóch braciach, którym przeznaczone jest przez los, aby spotkać się w najgorszym momencie ich życia, aby uciec przed makabryczną ręką, z którą współpracowali i stworzyć coś lepszego dzięki zasłudze własnej determinacji.

Blood InkWhere stories live. Discover now