rozdział 12

4 1 0
                                    

Po próbie Niall chciał odwieść mnie do domu ciężarówką Louiego, ale coś bardzo nie pozwalało mi wracać do domu.

- Hej Niall może pójdziemy na spacer - zapytałam go z nadzieją, że się zgodzi

- jasne może być teraz? bo potem muszę już wracać do domu 

- tak chodźmy -  byłam szczęśliwa, że poznałam chłopaków bliżej bo bez Justina czuje się strasznie samotnie

Kiedy tak spacerowaliśmy już z dobre minuty totalnie zapomniałam o wszystkich :  o Justinie, o Harrym a nawet o tym, że moja mama nie wiem gdzie ja jestem

- Wiesz, mogę wiedzieć czemu nie przyjaźnisz się już z Justinem - bałam się że zada to pytanie, bo szczerze nie wiem jak na nie odpowiedzieć

- YYYY sama nie do końca wiem, to trudna sytuacja nie dość, że Justin sam przestał się do mnie odzywać to jeszcze pokazał dziewczynom moje kompromitujące zdjęcie.

- Dupek z niego, ale spokojnie masz nas, Louis uważa, że przydała by nam się menadżerka w sensie, że będziesz przychodzić z nami na próby i mówić co jest dobrze a co źle, chciałabyś? - spytał mnie błagalnym wzrokiem

- Um z chęcią ale ja się nie znam na muzyce - nie wiem po co to powiedziałam mogłam się zgodzić i codziennie słuchać ich cudownych głosów

- Nic nie szkodzi, nikt nie mówił tu o profesjonalizmie a po za tym tobie się przyda towarzystwo a nam widownia - mówiąc to cudownie się uśmiechał

- No to propozycja przyjęta będę waszą "menadżerką" -  powiedziałam śmiejąc się

- Niall ja już muszę wracać do domu jest 22 a moja mama pewnie już zadzwoniła na policję

- hahahaha pa pa Jennifer do zobaczenia kochana -  powiedział do mnie kochana ale uroczy blondynek

- pa Nialler

Nie wiem co się dzieję ale coraz bardziej zaczyna mi się podobać Niall..... 



Gang Bad Boyuw Where stories live. Discover now