Usuwam książkę.

569 40 18
                                    


Witam Was bardzo serdecznie w tym dniu. Jak widzicie po tytule nie przychodzę do Was z rozdziałem, ale z bardzo ważną informacją.

Nie, to nie jest żaden głupi żart. Usuwam książkę.

 To była dla mnie bardzo trudna decyzja i z wielkim bólem serca przekazuję Wam tę informację, ale tak wszystkie sny, ten też nie może trwać wietrznie.

 Uważam również, że zasługujecie na pewne wyjaśnienia, dlaczego taka a nie inna decyzja, więc je otrzymacie.

 Chyba najbardziej do usunięcia tej publikacji zmusił mnie brak czasu na pisanie. Uwierzcie mi, dziś jest dzień moich osiemnastych urodzin i możecie twierdzić, że w takim wieku nie mam za wiele obowiązków, a wręcz przeciwnie. Jestem świeżo upieczoną drużynową, od poniedziałku do piątku mam zajęcia, w tym prawo jazdy, a weekendy pracuję i się uczę, czekają mnie egzaminy zawodowe, na prawo jazdy i teraz to wysuwam na pierwszy plan. 

Drugim powodem jest to, że zostałam sama. Nie wiem czy wiecie, ale wcześniej pisałam to opowiadanie z przyjaciółką, ale wiecie jak wygląda współpraca, jedna osoba zawsze się wykrusza i zostaje jedna. Tak też było w tym przypadku, moja przyjaciółka miała inne zainteresowanie i poświęca jemu więcej uwagi. Nie mam jej tego za złe, każdy chodzi swoimi ścieżkami i obchodzi go jedynie czubek własnego nosa.

Pomimo wszystkiego trzecim powodem nie będzie brak weny, bo z tym nie mam najmniejszego problemu. Jest to ostatni powód, a mianowicie wydarzenia które mnie do tego przydusiły i rozżaliły wewnętrznie. To nie jest miejsce, żeby mówić o takich rzeczach, ale osoba do której jest to kierowane, będzie wiedziała o co chodzi.

Żeby nie kończyć tego ze smutkiem, jest jedna osoba której naprawdę chciałabym podziękować i jest to Kamila, bo pomimo wszystkiego wspierała mnie i dawała energię, której mi brakowało przez ostatni czas. 

Powinna się tu znaleźć jeszcze jedna osoba, ale po pewnych wydarzeniach, postanowiłam sobie po prostu darować, bo gdyby nie ona tej książki raczej by nie było, ale to przez nią własnie piszę ten post.

 Nie bądźcie źli. Mam nadzieję, że zrozumiecie moją sytuację, bo wylewam łzy pisząc ten post. Jeśli cokolwiek się zmieni, dowiecie się o tym pierwsi, ale na razie planuję usunięcie książki 2.12.2017 roku, tak symbolicznie za miesiąc. Później po kolei będę usuwała kolejne książki między innymi: Gdy serce daje znak, Od nowa liczą czas, Kiedy nadejdzie jutro i Give me chance (które dzisiaj miało swoją oficjalną premierę)

Naprawdę przepraszam i może do zobaczenia NIEBAWEM 

Descendants: Kraina Zapomnianych BaśniWhere stories live. Discover now