Do Końca Razem ~MaPi~ Zakończ...

By fankanasygnale

34.2K 1.2K 341

Martyna i Piotrek są małżeństwem od miesiąca, jednak już mają na drodze wiele trudności. Martyna myśli o rozw... More

Rozdział 1. Prolog
Rozdział 2. Bardzo Nam Przykro
Rozdział 3. Ale Było Już Za Późno
Rozdział 4. Może Wkońcu Zacznie Nam Się Układać
Rozdział 5. A Może Więcej
Rozdział 6. Tej Osoby Się Tutaj Nie Spodziewałam
Rozdział 7. Twoja Narzeczona
Rozdział 8. Żeby Tak Było Zawsze
9. Musimy To Przeżyć
10. Walczyłaś Do Końca.
11. My Byliśmy Zajęci
12. Nikt Mi Go Nie Zabierze
13. Teraz Sobie Wyjdę I Nie Wrócę
14. I Co Ja Mam Teraz Z Tobą Zrobić?
15. Co Się Stalo?
16. No To Się Dowiedzieli
17. I Już Się Dzisiaj Od Nich Nie Uwolnimy
18. Nie Przyjmuje
19. Jutro Się Coś Ogarnie
20. Kochana Rodzinka
21. Nigdy Więcej
22. Córka Prawników To Mnie Pozamiata
23. Pamiętaj O Mnie
24. Już Takie Moje Życie
25. Koniec Z...
26. Bardzo Chciałem Cię Poznać
27. Niech Spoczywa W Pokoju
28. Nie Mogę Dojść Do Siebie
29. Za Późno
30. Jaką Mam Pewność?
31. Znajdziemy Go
32. Martynka Nie Wierzę. Sprowokowałaś Go?
33. Dziwi Cię To?
34. Co Ona Wymyśliła...
35. Muszę Pilnować Swojej Żony
36. Bardzo Dobrze, Ale Nie Będę Ci Psuł Humoru
37. Jak Ja To Uwielbiam
38. Nie Będzie Mnie Na Wigilii.
39. Nic Z Tego Nie Wyszło
40. Nie Przeżyłabym Jego Straty
41. Nic Strasznego
42. Jest Cały I Zdrowy
43. Zapraszam!!!
44. Idziemy Ludzi Ratować
45.Czy My Damy Radę...
46. Spróbuję
47. Jesteś Jednym Wielkim Dupkiem
48. Czekamy Na Nasze Maleństwa
49. Pójdziesz W Odstawke
50 A Masz Wątpliwości?
51. Nie Rób Tego Swoim Rodzicą
52. Zwariowałaś?
54. Jak Uśpić Szybko Dzieci?
55. Wkońcu Mamy Z Kim Pogadać
56. Zastanowie Się
57. No Tak Wyszło
58. I Teraz Wszyscy Nas Znają
59. Przepraszam Was Wszystkich
60. Wiedziałam, Że Tu Będziesz
61. Mam Nauczkę Żeby Nikomu Nie Stawać Na Drodze
62. Nie Wiadomo Co Mu Do Głowy Strzeli
63. Zostaliśmy Sprzedani
64. Gdzie On Może Przebywać?
65. Coś Ci To Przypomina
66. Zaś Mnie Trochę Poniosło
67. Muszę Się Nad Tym Trochę Zastanowić
68. Wiem Do Czego Jesteś Zdolna
69. Jak Ja To Kocham
70. Już Po Wszystkim
71. Nic Na To Nie Poradzimy
72. Padło Na Ciebie
73. Przestań Mnie Podpuszczać
74. To Dopiero Początek
75. Wybrałeś Ją...
76. Będzie Potrzebna Operacja...
77. To Twoja Sprawka
78. A Ty Już Nic Nie Mów
79. Zacznę Być Zazdrosny
80. Mówi Ci To Coś?
81. Będzie OK
82. Musi Zawsze Wszystko Widzieć
83. Najbliższe Godziny Będą Decydujące
84. Nie Potrzebny Mi Do Życia
85. Próbuję ukryć, że się nade mną znęcasz
86. Widać, Że To Twój Syn
87. Nie Wierzę, Że Coś Go Pokonało
88. To ja może się z tąd zmyje
89. Jesteś Z Siebie Zadowolony?
90. Do Końca Razem + Podziękowania

53. Wszystko Zostało Na Swoim Miejscu

271 13 4
By fankanasygnale

*Piotrek*
Wracam do domu. Walizki stoją przy drzwiach. Antoś ubiera buty a Tosia siedzi na środku podłogi i płacze.
- cześć. Co tu się dzieje? - wziąłem ich na ręce. - gdzie mama?
- w łazience. Mama powiedziała, że idziemy. - wytarłem im łzy.
- cichutko skarby.
Posadziłem ich na kanapie.
- poczekajcie tutaj a ja idę do mamy
- Mama jest smutna
- zaraz jej przejdzie
Dałem im po buziaku i poszedłem do Martyny.
- Martynko? Możesz mi wytłumaczyć czemu walizka stoi przed drzwiami?
- wyprowadzam się. Rozumiesz. To koniec.
- kiepski żart Martynko.
Objąłem ją.
- Piotrek ja nie żartuję. Zrobiłam coś i nie potrafię spojrzeć w oczy.
- tak? To co powiesz dziecią?
Gdzie jest mama?
- dzieci idą ze mną.
- ooo nie.
Zapomnij.
Poszedłem do dzieci i mocno ich Przytuliłem.
- nie chcemy iść bez ciebie
- ale nigdzie nie idziecie.
Spokojnie.
Wziąłem ich na ręce i walizkę Martyny. Zaniosłem ich do sypialni i puściłem im bajkę na laptopie.
- spokojnie. Oglądajcie sobie.
- Oki
Poszedłem do Martyny.
- gdzie dzieci? - pyta
- są bezpieczne.
Możesz mi powiedzieć co zrobiłaś takiego złego, że chcesz się wynieść.
- boję się.  - oparła się o ściana tak jakby zaraz miała upaść.
- spokojnie. - Przytuliłem ją mocno - nie chcesz. Nie mów. Ja i tak cię kocham i nie pozwolę ci odejść.
- zdradziłam cię z największym Dupkiem.
- zmusił cię?
- czemu ty musisz wszystko wiedzieć?
- bo byś tak nie panikowała jakbyś mnie nie kochała.
Powiedz komu mam wpierdolić.
- naszemu nowemu sąsiadowi.
coś mi wstrzyknął i... - zachwiała się a ja ją zaniosłem na kanapę
- dzwoń do twojego taty a ja dzwonie na policję. Ktoś się musi dziećmi zająć.
- ok
Dzwonie na policję. Po chwili przyjęchał tata Martyny. Powiedziałem mu wszystko.
- no to ja idę to załatwić - mówię - zaraz po ciebie Martynko wrócę.
- ok
Poszedłem do naszych nowych sąsiadów.
Otworzyła jego żona.
- dzień dobry
- dla pani dobry. Jest mąż?
- tak. Coś się stało?
- zgwałcił moją żonę.
- to jest niemożliwe.
- a jednak
Wszedłem do środka.
- ja nic nie zrobiłem
- o widzę że pan już dobrze wie o co chodzi. Fajnie było?
- ja nie wiem o co chodzi.
- nie udawaj głupiego tylko mów co jej podałeś. Ona ma wadę serca, rozumiesz. Jak coś jej się kurwa stanie to nie będziesz miał życia. Ja o to zadbam.
- nic. Nie wiem o co chodzi.
- o tą strzykawke, którą znalazłam w sypialni?
- mogę ją zobaczyć.
Wziąłem i czytam skład.
- tobą zajmie się policja.
Puściłem policję do środka a sam Pobiegłem do Martyny.
- Piotrek. Martynie jest słabo.
- karetka już jedzie. - mówię i podszedłem do Martyny. - jeszcze chwilę. Wytrzymaj. Patrz na mnie. Nie zamykaj oczów
- to koniec? - mówi słabym głosem
- nie mów tak. - sprawdzam jej oddech.
Przyjechała karetka.
- co się stało Piotrek? - szef
- sąsiadowi się nudziło. - mówię i daje mu strzykawke.
- ja pierdziele. Zabieramy ją.
- jadę z wami
- ok.
- zajmę się dziećmi. Nie martw się.
- dziękuję. Są w sypialni. Oglądają bajkę na laptopie
- ok
Poszliśmy do karetki.
- jaki jest stan poszkodowanej? - policjant
- ciężki. - szef
- boże - sąsiadka - coś ty glupku zrobił
- skąd mogłem wiedzieć, że to tak się skończy.
Wsiadłem za głowę Martyny.
- wszystko będzie dobrze - dałem jej buziaka i wytarłem jej łzy.
- dawałeś jej coś?
- nie, ale nie wiem czy czegoś nie wzięła.
- Martynka brałaś coś?
- nie - powiedziała z ledwością.
- to dobrze.
Podłączyli jej kroplówke i tlen. Monitor.
- tylko żeby nam się nie zatrzymała. - szef
- nie zrobi tego.
- zgwałcił ją.
- tak. Nawet już nie mogę jej samej w domu zostawić.
- taki mamy świat.
Po chwili byliśmy na miejscu.
Wzięli Martyne na badania.
- zaraz ktoś do ciebie wyjdzie
- ok.
Szef poszedł a ja nalałem sobie wody i usiadłem na krzesłach. Przyszła do mnie sąsiadka.
- przepraszam za niego.
- niech pani go pilnuje.
Bo jestem przekonany, że zrobi to jeszcze raz.
- raczej wątpię. Dostanie dożywocie
- nie życzę nikomu źle, ale dobrze mu tak.
Wyszedł lekarz Piotr.
- Jezus nie. Tylko nie ty - mówię i wstaje.
- nikt się nie zajmie lepiej twoją żoną niż ja
- Podskoczysz? - mówię.
Zaczęliśmy się śmiać.
- dobra co z nią?
- serducho jej nawaliło, ale żyje i to jest najważniejsze.
- no to dobrze.
Teraz ginekolog ją bada a potem możesz ją zabrać bo mam jej dość.
- wzajemnie.
Zaczęliśmy się śmiać.
- nie zapomnij jej przepisać leków.
- sam jej przepisz.
- z wielką chęcią, ale mnie nie posłucha.
- kardiolog jej wypisał. Wizytę ma umówioną
- to dobrze. Ale tak szybko ją wypisujesz?
- przeszło jej a ona nie da mi żyć.
- zobaczyła ciebie i jej przeszło Piotrze
- nie myśl sobie  Piotrze
Zaczęliśmy się śmiać.
Idzie do nas Martyna.
- już? Żyjesz? - pytam
- no nie do końca. Mogę się pożegnać z pracą w karetce.
- oj nie prawda.
Będziesz brać leki to będzie dobrze.
A na razie i tak siedzisz w domu z dziećmi.
- zawsze wiesz co odpowiedzieć
- idę ci przyszykować wypis.
- ok Panie Piotrze
Poszedł. Dałem Martynie wody.
Ściągnąłem moją Marynarkę i Ubrałem jej.
- jak wrócimy do domu?
- autem. Adam przywiózł.
- aha. Wykorzystujesz ludzi.
- kogoś muszę. Jeszcze musisz złożyć zeznania
- wiem.
Załatwimy to szybko i idziemy do domu. Zjesz wkońcu obiad.
- proszę mi więcej takiego przedstawień nie urządzać bo będę zły
- straszne.
Dostaliśmy wypis i pojechaliśmy na policję. Martynka złożyła zeznania i byliśmy wolni.
- jestem pod wrażeniem, że pani jest już zdrowa.
- jestem niezniszczalna.
Zaczęliśmy się śmiać.
Pojechaliśmy jeszcze do apteki i do domu.

Wszystko zostało na swoim miejscu. Czego chcieć więcej?





























Continue Reading

You'll Also Like

26.7K 1K 40
🍀Gdy po zakończeniu wojny, Hermiona Granger postanawia wrócić do Hogwartu na powtórzenie siódmej klasy i mimo zastrzeżeń przyjaciółki i chłopaka, mi...
2.4K 256 10
❝Oboje wiedzieli, że rozsądnie Adrastos nic złego nie zrobił. Mimo to, Gianna nie mogła nie czuć się porzucona, a Adrastos nie mógł pozbyć się poczuc...
2.2K 109 32
*Instagram z Harrego Pottera* Do świata czarodziejów dotarła mugolska technologia. Wszyscy czarodzieje są nią oczarowani i zdziwieni, że mugole tworz...
363K 10.2K 35
Dwudziestoletnia Laura dostaje zaproszenie do posiadłości pewnego dziedzica fortuny. Czy odważy się i pójdzie? Czy zwykły bal charytatywny przerodzi...