25. Koniec Z...

373 11 2
                                    

*Martyna*
Mój mąż stał się nie znośny.
Raz pilnuje mnie wszędzie.
Dwa po prostu stał się jak moja matka.
Chyba jest trochę na mnie zły. Trochę mi się krzyknęło.
Patrzę gdzie jest.
Siedzi na kanapie. Dobrze się składa.
Poszłam do niego i usiadłam koło niego.
Bez reakcji.
Położyłam brodę na jego ramieniu i dałam mu buziaka.
- psieplasam
- co ja mam z tobą kobieto?
- wiedziałeś na co się piszesz  Uśmiechnęliśmy się.
- i tego nie żałuję.
Przytulił mnie mocno.
- to co wybaczysz nieznośnej żonie? - pytam
- wybacze. - dał mi buziaka. - tylko naprawdę staraj się nie krzyczeć przy małym.
- zapominam się.
- to chodź weźmiemy go na plac zabaw
- ok.
Poszłam się ogarnąć a Piotrek po małego. Z ukrycia zrobiłam im zdjęcie. Słodko wyglądają.
Poszłam do nich.
- idziemy?
- tiak - mały
- No - Piotrek
Zaczęliśmy się śmiać.
Wzięłam małego za rączkę i dałam mu buziaka. Wyszliśmy z domu.
Piotrek do nas dołączył po zamknięciu drzwi.
Wzięłam małego na ręce bo tak to zajmiemy cały chodnik.
- a co nam kochany synek nam powie? - mówię
- kocham was - przytulił się mocno  a my daliśmy mu po buziaku
Chwyciłam Piotrka za rękę a on dał mi buziaka.
Mały się uśmiecha.
Po chwili byliśmy na placu zabaw i bawimy się z małym.
Jednak po chwili wybrał piaskownice a my staliśmy obok.
- tak chyba lepiej, prawda? - mówię
- co masz na myśli? - Piotrek
- życie. Mały szczęśliwy i my szczęśliwi.
- No tak, ale przecież zawsze jesteśmy szczęśliwi tylko się kłócimy
Przytuliłam się do niego.
- masz rację. - spuściłam głowę a on mi ją podniósł ręką. - uśmiech
Uśmiechnęłam się. On również
Patrzymy za małym bo nam zniknął.
- gdzie on jest?
- dopiero tu był
Podszedliśmy bliżej.
- buu - Antoś wyskoczył z piasku i się śmieje.
Odetchnęliśmy z ulgą.
- ale nas wystraszyłeś, wiesz? - mówię
- tiak?
- No
Śmieje się.
Przyszedł do nas.
- oj jakiś ty brudny. - Wzięłam go na ręce
- No co? Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko
- No wiem. To co idziemy na lody?
- tiak
- No to idziemy.
Piotrek chwycił mnie za rękę i poszliśmy na lody.
Koniec z kłótniami obyle co. Koniec



Do Końca Razem ~MaPi~ Zakończone Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon