Nowy Mistrz » Kylo Ren [korek...

By Sassy_BunBun

87.8K 7.2K 689

Kylo Ren jest starszy i groźniejszy, doświadczony o kolejne dziesięć lat z ukończonym szkoleniem. Na swojej d... More

ZWIASTUN + update
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
XIII
XIV
XV
XVI
XVII
XVIII
XIX
XX
XXII
XXIII
XXIV
XXV
XXVI
XXVII
XXVIII
XXIX
XXX
XXXI
XXXII
XXXIII
XXXIV
XXXV
XXXVI
XXXVII
XXXVIII
XXXIX
XL
XLI
XLII
XLIII
XLIV
XLV
XLVI
☸ XLVII
☸ XLVIII
☸ XLIX
☸ L

XXI

1.5K 148 14
By Sassy_BunBun

Vivienne pozbyła się muru w myślach z niemałym trudem. Wiedziała dobrze, że jego twórca wyczuwa jej poirytowanie i złość. Zacisnęła dłonie w pięści, klęcząc przed ogromnym oknem w swoim pokoju. Strumień Mocy przepływał przez nią swobodnie, niosąc obrazy i uczucia z zewnątrz. Powoli wycofała się z głównego nurtu, stając na obrzeżach, aby obserwować wszystko z bezpiecznej odległości.

Gniewała się na Kylo, gdyż wykorzystał moment jej słabości, wdzierając się do myśli wojowniczki i ustawiając je wszystkie po swojemu. Podczas tych trzech dni, kiedy to leżała nieprzytomna w punkcie medycznym, zbudował mur, chroniąc jej umysł przed atakami z zewnątrz. Zamknęła oczy, biorąc głęboki wdech. Od momentu ceremonii pogrzebowej nie zamieniła z rycerzem ani słowa, unikając go jak ognia. Bała się, że podczas konfrontacji mogłaby zrobić mu coś nieciekawego, przy okazji wypominając jego wścibskie i zaborcze zachowanie.

Ciche pukanie wyrwało ją z medytacji. Za drzwiami stała Rhea z bladym wyrazem twarzy. Viv bez słowa wpuściła ją do środka.

- Chodź - wzięła ją za ręce i poprowadziła pod okno.

- Nie jestem pewna - zaczęła młoda dziewczyna po chwili, patrząc na uśpiony świat za szklaną taflą. - Odczuwam ogromny gniew, ale wydaje mi się, że najwięcej jest we mnie smutku - spojrzała na ich splecione dłonie. - Pomimo tego, co wszyscy mówią o miłości, to kochałam swojego brata. A teraz tak za nim tęsknię... - podniosła swoje oczy pełne lśniących łez.

Vivienne uśmiechnęła się łagodnie z lekko zmarszczonymi brwiami i odgarnęła kosmyk jej niesfornych włosów za ucho.

- Co mówią? - spytała, patrząc w oczy swojej młodej uczennicy.

- Że przynosi słabość. Obnaża człowieka i zmusza go do robienia bezmyślnych rzeczy.

Jakby słyszała słowa tego...Ugh! Białowłosa westchnęła cicho - wywracając oczami - i musnęła palcem policzek dziewczyny.

- Miłość wymaga od nas ogromnej odwagi - powiedziała, patrząc na nią uważnie. - Kochać nie znaczy być słabym. Wręcz przeciwnie - ścisnęła mocno jej dłoń. - A poza tym twój smutek jest tylko kolejną emocją, która po pewnym czasie zamieni się w coś potężniejszego. Nie powinnaś się ich wstydzić, moja droga.

Rhea uniosła kącik ust i zamrugała, przeganiając łzy.

- Jestem z was dumna - ciągnęła dalej Vivienne. - Przez te lata nauki zdobyliście tyle umiejętności, że jesteście już w stanie wylecieć z gniazda o własnych siłach. Choć nad tobą musimy jeszcze popracować.

- A Mikkel? - w głosie dziewczyny zabrzmiała drżąca nuta.

Viv przeczesała dłonią swoje białe włosy.

- Kylo Ren zabiera go ze sobą na służbę. Jest już gotowy na kolejny etap nauki.

Rhea pokiwała głową, garbiąc się. Jej mentorka wyczuła myśli młodej dziewczyny.

- Nie martw się, ja zostaję.

W tym momencie ktoś stanął pod jej drzwiami. Jego obecność odepchnęła brutalnie osobowość Rhei od umysłu Vivienne, która starała się jej pomóc. Kylo otworzył drzwi i zatrzymał się na progu na widok uczennicy.

- Kylo - powitała go Viv, krzyżując ręce na piersi.

- Generał oczekuje nas na komendzie. Teraz - jego zniekształcony głos dobiegł zza czarnej maski.

Vivienne skinęła głową i jeszcze raz odwróciła się do Rhei.

- Możesz tu zostać. Zaraz wracam - szepnęła jej do ucha, pochylając się nad twarzą dziewczyny.

Czarny rycerz wyszedł na korytarz zanim wojowniczka dotarła do drzwi. Kiedy te zasunęły się za nimi z sykiem, ruszyli w stronę windy. Bez słów.

Bomby, zrzucone przez rebeliantów, uszkodziły zachodnie skrzydło bazy. Wiele podziemnych pomieszczeń zostało zasypanych, w tym jeden z głównych hangarów. Podczas zamieszania zniknął ich więzień, Poe. Jednak z przybyciem Huxa baza szkoleniowa uzyskała pomoc w postaci kilkuset jednostek ratowniczych oraz tysięcy nowych żołnierzy, mających za zadanie umocnienie obrony ośrodka.

Wyczuła na sobie jego spojrzenie, kiedy razem jechali windą na niższe piętro.

- Tylko nie zaczynaj mi tu głosić kazania na temat przywiązania i uczuć prowadzących do słabości. - Warknęła groźniej, niż zamierzała.

Ciche prychnięcie dobiegło zza jego maski. Vivienne zmarszczyła brwi, zwracając uwagę na dorbny szczegół...A raczej brak pewnych ważnych uczuć...

- Uspokoiłeś myśli - powiedziała, przekrzywiając głowę. - I zapanowałeś nad emocjami - uniosła kącik ust w delikatnym uśmiechu.

- A ty zniszczyłaś mój mur - zwinął swe długie palce w pięści, patrząc na nią z błyskiem w oku.

- Nie lubię, gdy ktoś grzebie mi w głowie - zacisnęła szczękę. - Poza tym radziłam sobie ze swoimi myślami bardzo dobrze, dopóki ty się nie pojawiłeś i nie zacząłeś ustawiać wszystkiego do góry nogami.

- Tak, rzeczywiście bardzo dobrze sobie radziłaś, leżąc bezradnie na ziemi podczas ataku! - Syknął, pochylając się nad nią odruchowo.

- Ciekawe, jak poradziłby sobie Mistrz Ren, gdyby nagle dostał cholernym kamieniem w ten swój zakuty łeb! - Odpowiedziała Vivienne, patrząc na niego wyzywająco.

W Kylo zawrzało, jednak nie pozwolił sobie na wybuch.

- Staram się tylko pomóc - powiedział spokojniej, patrząc na jej drobne ciało z góry.

- A ja tego nie potrzebuję. Radzę sobie świetnie bez twojej opieki.

Chwycił ją nagle za ramiona, popychając na ścianę za jej plecami.

- Świetnie?! - Potrząsnął nią. - Przez to o mało nie zginęłaś! Byłaś w śpiączce trzy dni! Całe. Trzy. Dni. Czemu jesteś taka uparta?!

Czuł dziwną niemoc w stosunku do jej charakteru. Nie rozumiał, jak można było odrzucać pomoc w taki sposób? Doprowadzała go nad samą krawędź opanowania i spokoju. A tyle przecież włożył w to pracy! Zacisnął palce na jej chudych ramionach, czekając na odpowiedź.

Dostał ją po chwili, gdy pokręciła głową, parskając śmiechem.

- Czy my zawsze musimy załatwiać takie sprawy w windach?


Continue Reading

You'll Also Like

31.9K 1.8K 54
Po odejściu Syriusza z Grimmauld Place, Lacerta Black została sama... well as alone as one could be with James Potter on your heels. Rok 6 - Koniec...
60.5K 4.5K 87
yup, to kolejny instagram ode mnie • shipy: drarry, theobian (theo x OC), jastoria (astoria x OC), pansmione, pavender, Oliver x Cedric, linny, Daphn...
21.8K 3.7K 22
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
121K 6.4K 39
Kiedy do świata powraca zło, w każde serce wkrada się strach i zwątpienie. Jednak umysły niektórych zajętę są przez inne uczucie. Czy miłość może być...