Wake up, I miss you

By smutnepiegi

1.7K 287 142

Ignacy zaczął udostępniać swoje życie w Internecie z nudów. Szybko jednak przerodziło się to w coś większego... More

info
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Epilog

Prolog

106 10 0
By smutnepiegi

Zacząłem udostępniać swoje życie w sieci z nudów. Szybko jednak przerodziło się to w coś większego.

Nigdy nie pomyślałbym, że żyję w dostatku, ponad stan. Wszystko, co mnie otaczało, było tam od zawsze i było dla mnie przede wszystkim normalne. Wiedziałem, że może stać nas na trochę więcej, ale dookoła wszyscy żyli na podobnym poziomie, w tej samej klasie, więc nie zaprzątałem sobie tym głowy.

To była moja codzienność.

Nigdy nie pomyślałbym, że moja codzienność jest dla innych marzeniem. Zdecydowanie nie doceniałem rzeczy, które przy sobie miałem i drogich wyjazdów na wakacje za granicę. Było tak od zawsze i to brałem za pewnik, że inni też tak żyją. Przynajmniej ci obok mnie tak żyli.

Dla reszty społeczeństwa było to czymś wielkim. Czymś, co sprawiało, że krzyczeli „wow!", kiedy publikowałem kolejne posty czy vlogi z wyjazdów.

Lubiłem robić zdjęcia; było coś uroczego w tym, jak wisiały na ścianie i przypominały mi o wszystkich dobrych momentach, jakie się wydarzyły. To taki kawałek rzeczywistości zaklęty w papierze fotograficznym, który owijał głowę beztroską i wspomnieniami. Dodatkowo wszyscy uważali, że miałem oko i zawsze w odpowiednim momencie uchwyciłem daną sytuację pod dobrym kątem i światłem, więc chętnie wystawiali się na spojrzenie moich czujnych oczu za aparatem.

Publikowałem wszystko w sieci, bo inni też tak robili. Z czasem jednak zaczęło przybywać mi obserwujących, a potem algorytm zadziałał w swój tajemniczy sposób i liczbę ludzi, która mnie śledziła, można było liczyć w tysiącach. Najpierw byłem tym przerażony, a potem jakoś zadomowiłem się i uspokoiłem, dalej wrzucając urywki swego życia na portale społecznościowe. Ludzie komentowali to jak szaleni, a ja nie mogłem nadziwić się, czemu padło akurat na mnie.

Nie żałowałem wystawienia się na publiczne oko do czasu jednego komentarza. Jednej głupiej zaczepki, która totalnie zmieniła kierunek trakcji w moim życiu.

Nigdy nie przypuszczałbym, że między mną a moją bratnią duszą staną na drodze setki tysięcy kilometrów. Kilometrów, które z czasem będą coraz trudniejsze do pokonania, a strefy czasowe coraz bardziej będą nas wykańczać.

Dlaczego padło akurat na mnie? Czemu dogadujemy się tak idealnie, a ty jesteś tak daleko ode mnie...?


„A Japanese legend says that if you can't sleep at night

it's because you're awake in someone else's dream."

Continue Reading

You'll Also Like

28.6K 1.5K 11
✔︎✰ Opowieść zaczyna się na 6 roku huncwotów. Remus Lupin jest wilkołakiem. Jego przyjaciele się o niego bardzo troszczą. A jeden szczególnie: Syrius...
9.1K 1.1K 8
❝ I don't really care if you like me or not, but I know that you want me to ❞ Remus jest artystą, którego życiowym zadaniem decydującym o jego dalsze...
4K 591 19
Leroy wyjeżdża z rodzinnego miasta i przemierza nieprzyjazne łańcuchy górskie nieopodal Aetherton. Od kilku lat nosi miano najlepszego rewolwerowca w...
115K 6.2K 16
"fuck boy" "ale jednak zdjęcie ci się podobało" "taa, tak" wszelkie prawa należą do: @stylinhemwin okładka: @cutebuttash