Harry Potter Boyfriend Scenar...

By AnielicaDiana

147K 3.8K 1.1K

Harry Potter Boyfriend Scenarios III po polsku, realizowane dla: •Harry Potter •Ron Weasley •Bill Weasley •C... More

Wprowadzenie
Podstawowe informacje o Tobie
Pierwsze spotkanie (cz.1)
Pierwsze spotkanie (cz.2)
Drugie spotkanie (cz.1)
Drugie spotkanie (cz.2)
Gdy płaczesz (cz.1)
Gdy płaczesz (cz.2)
Pociesza i/lub przeprasza (cz.1)
Pociesza i/lub przeprasza (cz.2)
Pomoc w nauce (cz.1)
Pomoc w nauce (cz.2)
Przyjaźń (cz.1)
Przyjaźń (cz.2)
Kłótnia (cz.1)
Kłótnia (cz.2)
Przeprosiny (cz.1)
Przeprosiny (cz.2)
Hogsmeade (cz.1)
Hogsmeade (cz.2)
Gdy coś ci się stanie (cz.1)
Gdy coś ci się stanie (cz.2)
Gdy zda sobie sprawę ze swoich uczuć (cz.1)
Gdy zda sobie sprawę ze swoich uczuć (cz.2)
Zaproszenie na bal (cz.1)
Zaproszenie na bal (cz.2)
Ludzie zaczynają o was gadać (cz.1)
Ludzie zaczynają o was gadać (cz.2)
Bal (cz.1)
Bal (cz.2)
Gdy coś mu się stanie (cz.1)
Gdy coś mu się stanie (cz.2)
Kiedy zdasz sobie sprawę ze swoich uczuć (cz.1)
Kiedy zdasz sobie sprawę ze swoich uczuć (cz.2)
Próba wyznania uczuć (cz.1)
Próba wyznania uczuć (cz.2)
Wyznanie uczuć + pocałunek (cz.1)
Wyznanie uczuć + pocałunek (cz.2)
Reakcja na wasz związek (cz.1)
Gdy jest o ciebie zazdrosny (cz.1)
Gdy jest o ciebie zazdrosny (cz.2)
Kiedy wyjeżdżasz na jakiś czas (cz.1)
Kiedy wyjeżdżasz na jakiś czas (cz.2)
Kiedy cię nie ma (cz.1)
Kiedy cię nie ma (cz.2)
Kiedy wracasz (cz.1)
Kiedy wracasz (cz.2)
Gdy jesteś o niego zazdrosna (cz.1)
Gdy jesteś o niego zazdrosna (cz.2)
Kiedy się kłócicie v2 (cz.1)
Kiedy się kłócicie v2 (cz.2)
Ciche dni (cz.1)
Ciche dni (cz.2)
Godzicie się (cz.1)
Godzicie się (cz.2)
Kiedy zakładasz coś przez co jest zazdrosny (cz.1)
Kiedy zakładasz coś przez co jest zazdrosny (cz.2)
Próba zniszczenia waszego związku (cz.1)
Próba zniszczenia waszego związku (cz.2)
Rozmawiacie o przyszłości (cz.1)
Rozmawiacie o przyszłości (cz.2)
Jak potoczą się wasze losy (cz.1)
Jak potoczą się wasze losy (cz.2)
Informacja ❤️

Reakcja na wasz związek (cz.2)

2.3K 69 32
By AnielicaDiana

Oliver Wood

Reszta wakacji minęła nam bardzo szybko. Każdą chwilę spędzałam z chłopakiem najlepiej jak umiałam. Chcieliśmy nacieszyć się sobą zanim wrócimy do Hogwartu, w którym spędzimy ze sobą o wiele mniej czasu. Nie dość, że był to ostatni rok przez co przed nami były Owutemy, to Oliver miał mieć więcej treningów, a ja miałam mieć trochę więcej godzin w Skrzydle Szpitalnym. Z tego też powodu będziemy mieli mało czasu dla siebie. Uzgodniliśmy, że na wspólnych lekcjach usiądziemy razem oraz każdą wolną chwilę wykorzystamy jak najlepiej.

Dodatkowo gdy rodzice chłopaka usłyszeli, że jesteśmy razem bardzo się ucieszyli. Jego mama z tego powodu upiekła ciasto, przy którym długo rozmawialiśmy. Oliver zdradził, że gdy poszłam do toalety powiedzieli mu, że nie chcą mieć innej synowej. Zrobiłam się cała czerwona i by to ukryć wtuliłam się w niego.

Właśnie szliśmy przez pociąg szukając jakiegoś wolnego przedziału. Gdy taki znaleźliśmy od razu do niego weszliśmy. Chłopak odłożył nasze bagaże, po czym usiadł i mnie objął. Długo nie byliśmy sami, ponieważ po chwili do przedziału wpadła cała drużyna Gryffindoru.

- Wood ma osobistą pielęgniarkę. – jeden z bliźniaków uśmiechnął się.

- Mówiłem, że skończą razem. – odezwał się drugi i wyciągnął rękę. Po chwili wszyscy z drużyny dali mu po galeonie – Dziękuję.

- Założyliście się o to? I tylko Fred w nas wierzył?

Zaśmiałam się widząc oburzoną minę swojego chłopaka. Zapewne sama bym taką miała, jednak tłumaczenie wszystkich było zabawne, przez co nie potrafiłam się gniewać.

Cedrik Diggory

- I kto miał rację?

- Wy ją mieliście. – pokręciłam rozbawiona głową zerkając na szczęśliwych bliźniaków – Mam wrażenie, że cieszycie się bardziej ode mnie.

- Z czego się cieszą? – spojrzałam na Cedrika, który pojawił się przy nas.

- Z naszego związku. – krótko go pocałowałam. Chłopak uśmiechnął się i złapał mnie za rękę – Idziemy do Wielkiej Sali? Umieram z głodu.

- Chyba nie chcesz zagłodzić naszej siostrzyczki? – bliźniacy objęli mnie patrząc na Cedrika.

- Oczywiście, że nie. – przyciągnął mnie do siebie i po chwili zaczęliśmy kierować się na śniadanie.

Ukochany obejmował mnie w pasie słuchając tego co Fred i George mieli mu do powiedzenia. Kiwał głową z każdym kolejnym ostrzeżeniem co do mojej osoby. W pewnym stopniu to było nawet urocze, jednak bałam się, że go wystraszą. W końcu mówienie, że jeśli coś mi zrobi to spotka go zemsta Weasley'ów, a jest ich wielu, raczej każdemu dałaby do myślenia i z pewnością będzie bał się tej zemsty.

Po wejściu do Wielkiej Sali Cedrik od razu zabrał mnie do swojego stolika. Zauważyłam, że odetchnął z ulgą gdy usiedliśmy.

- Oni naprawdę coś mi zrobię jeśli cię skrzywdzę?

- Wiesz jacy są. Poza tym nie tylko bliźniacy traktują mnie jak siostrę. Ginny i pozostali chłopcy również.

- Merlinie...

- Chyba nie zamierzasz mnie skrzywdzić?

- Oczywiście, że nie. – krótko mnie pocałował przez co jego koledzy zaczęli głośno klaskać oraz pogwizdywać i nam gratulować.

Delikatnie się zarumieniłam. Gdy się rozejrzałam mogłam zauważyć, że większość dziewczyn jest zdziwiona oraz wkurzona. Jedna z nich nawet wygięła łyżkę mordując mnie wzrokiem, przez co wtuliłam się w ukochanego. Będąc w związku z Cedrikiem wiedziałam, że jego fanki nie będą zadowolone i z pewnością będą coś na mnie szykować.

Draco Malfoy

Usiadłam przy stole ślizgonów i nalałam sobie soku. W momencie, w którym wzięłam sobie tost obok mnie usiadł Draco. Pocałował mnie w policzek, po czym wziął jabłko i zaczął je spożywać. Wolną dłonią trzymał moją dłoń i gładził ją delikatnie kciukiem.

- Dobrze widzę? – zerknęłam na Blaise'a – Oficjalnie jesteście razem i cieszycie się, że macie wziąć ślub?

- Dokładnie. – uśmiechnęłam się upijając łyk soku – U ciebie i Astorii pewnie tak nie jest.

- Nie i z pewnością się to nie zmieni. Ale cieszę się, że przynajmniej wasza dwójka jest szczęśliwa.

- Kto jest szczęśliwy? – Pansy usiadła naprzeciwko nas.

- Jak to kto. Draco i [T/I]. Tylko na nich spójrz! – uśmiechnęłam się lekko – Są razem i cieszą się ze ślubu.

- Moje gratulacje. – dziewczyna uśmiechnęła się szczerze i zaczęła jeść.

Blaise całe śniadanie jeszcze o nas coś mówił. Przez to jeszcze wielu ślizgonów nam gratulowało. Znalazło się jednak kilka dziewczyn z Astorią na czele, które były tym faktem oburzone i pokazywały jak bardzo są złe. Starałam się nie zwracać na nie uwagi i dzięki Draco mi się jakoś udało.

James Potter

Spędziliśmy na Wieży Astronomicznej jeszcze ponad godzinę chcąc się sobą nacieszyć. Kiedy wróciliśmy do miejsca, z którego mnie porwał wszyscy na nas spojrzeli. Po chwili Lily cicho pisnęła i podbiegła nas przytulić.

- Udało wam się! Tak się cieszę! Gratuluję!

- Nie uduś nas. – zaśmiałam się i przytuliłam przyjaciółkę – Dziękuję.

- My również gratulujemy. – Remus z Syriuszem wstali i przytulili nas gdy rudowłosa postanowiła się odsunąć.

- Ja również wam gratuluję. – Severus przytulił mnie, a Jamesowi podał dłoń, którą mój chłopak uścisnął.

Po tym usiedliśmy wszyscy w kółku i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Każdy przytulał swoją drugą połówkę, co wyglądało całkiem słodko.

Syriusz Black

Odkładałam książki na odpowiednie regały, gdy nagle poczułam jak ktoś obejmuje mnie w tali. Nie musiałam się odwracać by wiedzieć, że był to Syriusz. Pomijając to, że żaden chłopak jeszcze nigdy mnie nie obejmował w ten sposób, rozpoznawałam ukochanego między innymi dzięki perfumom, które tak bardzo lubiłam.

- Szukałeś mnie?

- Tak. – wziął ode mnie część książek i po chwili szybko pocałował, po czym zaczął je odkładać – Chciałem zabrać cię na spacer.

- Z chęcią się z tobą na niego wybiorę.

Układaliśmy książki kilka minut i gdy skończyliśmy, pocałowałam chłopaka. W tym momencie usłyszeliśmy głośny płacz. Spojrzeliśmy w tamtą stronę zdezorientowani i zauważyliśmy grupkę dziewczyn, a kawałek za nimi mojego brata z przyjaciółmi, którzy śmiali się z tego. Właściwie tylko James i Peter się śmiali. Remus tylko kręcił głową.

Syriusz złapał mnie za rękę i podeszliśmy do chłopców. Gdy mijaliśmy grupkę dziewczyn posłały mi mordercze spojrzenia, co Syriusz zauważył gdyż przyciągnął mnie do siebie i objął.

- Nareszcie jesteście razem! Już myślałem, że się nie doczekam.

- Przyznaj, że od początku planowałeś abym była w związku z jednym z twoich przyjaciół.

- Masz mnie. – James uśmiechnął się – Ale zobacz, nie narzucałem ci, z którym masz być.

- Na początku chciałeś abym udawała dziewczynę Syriusza. – ukochany objął mnie i powoli wszyscy ruszyliśmy.

- Chciałem mu pomóc. Przy okazji był to mój plan, ponieważ byście się do siebie zbliżyli... Ale i tak wyszło!

Pokręciliśmy głowami ze śmiechem. Słuchaliśmy jeszcze jakiś czas jakie to mój braciszek miał plany, po czym rozdzieliliśmy się i poszłam z Syriuszem na spacer.

Remus Lupin

Było już bardzo późno gdy skończyliśmy przeszukiwać zamek. Powiedzieliśmy dyrektorowi, że Blacka nie było na piętrze, które przeszukiwaliśmy. Po tym weszliśmy do Wielkiej Sali i stanęliśmy niedaleko drzwi.

Byłam bardzo zmęczona dlatego położyłam głowę na ramieniu ukochanego wtulając się w jego bok. Objął mnie bym się nie przewróciła i złożył pocałunek na mojej głowie. W tym momencie ktoś do nas podszedł. Widząc uśmiechniętą Minerwę cicho się zaśmiałam.

- Jednak jesteście razem?

- Tak.

- Nawet nie wiecie jak się cieszę. – kobieta przytuliła nas, a po chwili szepnęła mi na ucho – Chyba jednej osobie się to nie podoba. I dobrze wiesz o kim mówię.

Cicho westchnęłam spoglądając na Severusa, który stał niedaleko wpatrując się w nas. Gdy zauważył, że na niego spoglądam odwrócił wzrok. Po chwili zerknęłam na Minerwę, a następnie Remusa, który przyglądał mi się zatroskany.

- Może z nim porozmawiam?

- Myślę, że później możesz to zrobić. Teraz daj mu czas. – kiwnęłam głową i pożegnałam się z kobietą.

Ukochany mocniej mnie objął, a po chwili podeszło do nas jeszcze kilku kolegów z pracy gratulując nam. Tylko Sev stał tam gdzie wcześniej co jakiś czas na nas zerkając.

Severus Snape

Przez całe wakacje Severus nie chciał nikomu o nas powiedzieć. Nigdy przy nikim nie trzymał mnie za rękę ani nie przytulił. Wynagradzał mi to gdy byliśmy sami i mogłam spędzić z nim czas tak jak tylko chciałam. Zastanawiałam się dlaczego tak to ukrywa. Dlatego gdy szliśmy do Wielkiej Sali z powodu rozpoczęcia kolejnego roku postanowiłam z nim porozmawiać.

- Sev... Czy ty się mnie wstydzisz?

- Oczywiście, że nie. Skąd ci do głowy przyszedł taki pomysł? – stanął przede mną kładąc dłonie na moich ramionach.

- Przy innych nie pokazujesz tego, że jesteśmy razem. Nawet za rękę nie chcesz mnie trzymać.

- Wybacz, że tak to odebrałaś najdroższa. – pocałował mnie w czoło, a ja lekko się uśmiechnęłam – Nie myślałem, że tak to może wyglądać.

Krótko go pocałowałam, a następnie ruszyliśmy dalej. Tym razem obejmował mnie jedną ręką w tali. Na jego twarzy mogłam zauważyć delikatny uśmiech, jednak będąc na miejscu przybrał swój naturalny wyraz twarzy.

Udaliśmy się do stołu nauczycielskiego. Uczniów było niewielu, jednak wiedzieliśmy, że kwestią czasu jest gdy przyjdą pozostali i wszyscy będą o nas mówić. Już teraz wielu patrzyło na nas rozmawiając odrobinę za głośno.

- Wiedziałem, że w końcu będziecie razem. – dyrektor uśmiechnął się do nas gdy siadaliśmy. Severus nawet na niego nie spojrzał tylko patrzył w jeden punkt trzymając moją dłoń – Długo już trwa wasz związek?

- Miesiąc.

- I nic nam nie powiedzieliście? – Minerwa udała oburzoną, przez co zaczęłam chichotać – Musisz mi opowiedzieć jak do tego doszło.

Mój ukochany westchnął słuchając coraz to nowych gratulacji. Wiedziałam jednak, że jest zadowolony z tego jak to odebrali. Nawet jeśli kilku uczniów podejrzewało, że podał mi amortencje.

Tom Riddle

Wyszłam z klasy i od razu się z kimś zderzyłam. Gdy podniosłam głowę okazało się, że jest to Tom.

- Nic ci nie jest?

- Wszystko dobrze. – uśmiechnęłam się i go przytuliłam – Co tu robisz?

- Przyszedłem zobaczyć swoją dziewczynę. – zarumieniłam się gdy pocałował mnie w czoło oraz objął – Pomyślałem, że mogę cię odprowadzić pod klasę.

- Dziękuję.

Powoli ruszyliśmy rozmawiając. Starałam się nie zwracać uwagi na pozostałych uczniów, którzy nam się przyglądali i szeptali coś między sobą. Czułam się przez to bardzo dziwnie i nieswojo.

Będąc pod salą od eliksirów chłopak krótko, ale czule mnie pocałował. Miał już odejść kiedy to z klasy wyszedł wujek. Widząc nas klasnął szczęśliwy w dłonie i zaczął nam gratulować.

Continue Reading

You'll Also Like

15.4K 933 29
Druga część opowieści ,,Zostań moim królem" Akademia Królewska powraca jako zupełnie nowa i lepsza drużyna. Od jakiegoś czasu moim zadaniem jest pop...
1.9K 92 18
Na Koniec Świata trafia dziewczyna. Nic nie pamięta, nic o sobie nie wie, poza imieniem. Czkawka chce pomóc dziewczynie znaleźć dom. Brak Czkastrid!
74.3K 3.8K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...
101K 5.3K 44
- Po prostu powiedz mi do cholery, gdzie ona jest! - Sherlockowi puściły nerwy. - Sherlocku, czyżbyś się o nią martwił? - mężczyzna zaśmiał się szyd...