°28°

1K 83 44
                                    

Czas wydawał się przyspieszyć. Po kolacji Jimin wyszedł z Yoongim na miasto i razem dali się całkowicie porwać przez tętniące tam życie.

Zatrzymali się na dłużej, aby obejrzeć występ taneczny ulicznych artystów, którzy akurat prezentowali choreografię do utworu BTS. Jimin uniósł wysoko kąciki ust, patrząc z zachwytem na ich starannie wykonywane ruchy. Yoongi cicho się zaśmiał i dotknął pieszczotliwie jego nosa. Od tego gestu na jego policzkach pojawiły się rumieńce.

Kiedy występ dobiegł końca jakimś cudem wylądowali w parku rozrywki.  Dochodziła godzina zamknięcia, więc wszyscy ludzie kierowali się do wyjścia, natomiast oni jako jedyni poruszali się pod prąd.

- Rety kiedy oni to wybudowali? - zapytał z zachwytem Jimin, rozglądając się dookoła.

Yoongi wzruszył ramionami.

- Gdzie chcesz iść? - zapytał.

- Myślę, że do wyjścia - usłyszeli za sobą męski głos.

Odwrócili się unisono i ujrzeli krępego, niskiego pracownika około dwudziestki. W buzi miał lizaka a na głowie czapkę z daszkiem.

- Zamykamy - powiedział z obojętnym wyrazem twarzy.

Jimin westchnął ze smutkiem i chciał odchodzić, ale Yoongi go zatrzymał.

- Słuchaj koleś - nagle zdjął maseczkę i czapkę z daszkiem.

Wyraz twarzy pracownika w niecałą sekundę zmienił się z  nieporuszonego w zszokowany. Wyglądał między innymi jak jedna z figurek trzech mądrych małp.

- Min Yoongi?!?!? - pisnął, zasłaniając z podekscytowaniem usta

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Min Yoongi?!?!? - pisnął, zasłaniając z podekscytowaniem usta.

Starszy uśmiechnął się dziarsko, ale szybko spoważniał.

- Nie wiem, ile chcesz, ale... - zaczął wyciągać portfel. - Jakbyś mógł przedłużyć dla nas trochę czas...

- A ten to kto? - zapytał wskazując na Jimina.

Młodszy się zawahał, ale Yoongi kiwnął mu głową, aby się pokazał.

Więc tak zrobił.

- OJAPIERDZIELECOJESTYOONMIN- krzyknął pracownik, wachlując się energicznie dłońmi. - Nie musisz płacić stary - zwrócił się do Yoongiego. - Zostanę dla was dłużej, tylko... Mogę sobie z wami strzelić kilka fot?

Yoongi przewrócił oczami, ale się zgodził. W ten oto sposób stali na środku pustego parku rozrywki, robiąc sobie sesję zdjęciową.

- Dobra wielkie dzięki! - krzyknął uradowany pracownik. - Udanej randki!

Obydwoje rozchylili z zaskoczeniem wargi, ale nie zdążyli odpowiedzieć, ponieważ mężczyzna szybko się oddalił.

Wybór atrakcji nie zajął im długo. Jimin już po kilku sekundach złapał Yoongiego za rękaw i zaczął go ciągnąć w stronę diabelskiego młynu. Starszy cicho się zaśmiał i bez najmniejszego oporu podążył za nim. Wsiedli do jednego z kilkunastu pustych siedzeń i niedługo po tym ruszyli wolno w górę.

•𝚄𝚙𝚒𝚓𝚖𝚢 𝚜𝚒ę ł𝚣𝚊𝚖𝚒• | 𝚈𝙾𝙾𝙽𝙼𝙸𝙽Where stories live. Discover now