- I jak? - pyta się Shawn łapiąc mnie w tali od tyłu.

- Co jak? - odwracam się w jego stronę i uśmiecham się zadziornie.

- Wakacje, ja, ty, mój wujek i Katty - uśmiecha się promiennie.

- Wątpię żeby moi rodzice się zgodzili. - odsuwam się i siadam na łóżku.

- Powiesz im, że jedziesz na obóz - kładzie się na łóżku.

- Mam ich okłamać? A co jeżeli się wyda? - chłopak wzrusza ramionami i znowu zbliża się aby mnie pocałować.

- Shawn nie, już dość - kłamie. Chciałam aby mnie pocałował, ale bałam się, że dojdzie co czegoś więcej.

- Dlaczego? - delikatnie muska moje wargi - jeżeli sama tego pragniesz to co nam stoi na przeszkodzie? - kiedy widzi, że nie protestuje gwałtownie wbija się w moje usta.

Był to namiętny pocałunek, którego żadna ze stron nie chciała przerwać. Poczułam jego dłonie na moich biodrach. Wysunęłam swoje palce w jego brązowe włosy. Kiedy chłopak zaczął całować moja szyje, wiedziałam czego chce. Nie mogłam na to pozwolić. Nie chciałam być przygodą na jedną noc, czy też trofeum do pochwalenia się przed kolegami.

- Przestań - gwałtownie się odsunęłam. Chłopak zrobił to samo.

Zawsze to się tak kończyło, a mimo to na twarzy chłopaka nadal widniała nutka nadziei.

- To co z tymi wakacjami? - chłopak nagle poprawia swoje włosy. - Zastanów się jeszcze - mówi po czym wychodzi z pokoju, a z dołu słyszę dźwięk odpalanego silnika.

Pewne jest to, że chłopak się wkurzył, gdyż kolejny raz odmówiłam mu seksu.

Musi w końcu zrozumieć, ze seks nie jest dla mnie pestką. Zachowuje się tak jakby to był zwykły pocałunek. Może tylko histeryzuje. Może tylko ja coś czuje w tym ‚związku'.

Rozmażona wchodzę do pokoju. Mogłam go zaprosić na noc skoro rodzice są w delegacji.

Nie mam co się przejmować Shawnem, przecież to była jego gra wstępna która dzieje się prawie przy każdym naszym spotkaniu i nigdy nie doczekała się zakończenia. Może to sprawiłoby, że chłopak by się we mnie zakochał? Jestem głupia.

- Maddie wstawaj! Musze ci coś powiedzieć - do pokoju wchodzi Chłopak.

- Shawn? - pytam zaspana. Przecieram oczy i faktycznie widzę wspomnianego chłopaka - Myślałam, że...

- Nie mam zbytnio czasu - odpowiada szybko przeczesując włosy.

- To w takim razie o co chodzi? - podnoszę głowę patrząc na zegarek na którym widnieje godzina czwarta nad ranem. Świetnie.

- Jak już mówiłem we wcześniejszej rozmowie mam trop - siada. - Pamiętasz Andrea? Przywłaszczył sobie jakąś dziewczynę która kręciła się obok Francesco. Facet zamknął ją dla frajdy w piwnicy. Dzisiaj podobno o trzeciej poszedł zobaczyć co u niej. - wzdycha i powoli wyciąga komórkę. - zastał ją nie żywą. Myśli, że ktoś musiał ją udusić, przez ślady na szyi - przewija zdjęcia, aż pokazuje mi zdjęcia zmarłej dziewczyny. - ktoś zrobił to paskiem, mimo to na dziewczynie widać ślady przemocy, miała podbite oko jak i sine ramiona. - patrze przerażona na zdjęcia.- To jeszcze nie wszystko, morderca napisał z jej krwi napis na ścianie - Shawn pokazuje mi ścianę, na której widnieje napis

-... Na zawsze Katty- odczytuje. - Co to może znaczyć? - przecieram ponownie oczy.

- Nie wiem, ale się dowiem. O szóstej mam samolot.

- Kiedy wracasz? - pytam cicho.

- Pewnie za tydzień. Już tęsknisz? - mierzwi moje włosy.

- Chciałbyś - przewracam oczyma.

Chłopak wstaje i patrzy na mnie znacząco. Odrazu podnoszę się i przytulam Shawna.

- Tylko... Tylko uważaj na siebie. Obiecaj mi to - mówię niepewnym głosem.

- Obiecam kiedy mnie pocałujesz - wzdycham teatralnie i całuje chłopaka w policzek - liczyłem na coś więcej, ale to na początek wystarcza... Obiecuje.

Niestety tego dnia zasnąć już nie potrafiłam, więc przez kilka godzin oglądałam jakiś nudny serial. Kiedy dochodzi godzina szósta trzydzieści zaczynam się ogarniać, jem śniadanie, pakuje się i ruszam do szkoły.

~~~~~~~~~~~~~

Witam ponownie!!! Słowa: 1100. Z góry chcemy podziękować wam za aż tysiąc wyświetleń!!! Mam nadzieje, że z czasem tych wyświetleń będzie przybywać. Jedyne o co chce was prosić to o aktywność, byłabym wdzięczna gdybyście dawali gwiazdki albo chociaż jakieś komentarze.

Baby, I'm your Boss | S.M.| |E.P| |A.B|Where stories live. Discover now