[chapter fourteen → evening]

118 6 0
                                    

━━━━━ 🌹 ━━━━━

EVENING
chapter fourteen

━━━━━ 🌹 ━━━━━

Piątkowy wieczór nie zapowiadał się raczej ciekawie. A przynajmniej nie dla Michaela. Blondyn liczył na to, że uda mu się może wyjść na jakąś imprezę, ale zaledwie dwa dni wcześniej Red zapytała się go, czy nie wpadłby do niej wieczorem i nie zaczęliby projektu na historię. Miał już zamiar jej odmówić, ale coś podkusiło go, aby tego nie robił. Zobaczył jak jej zależy i gdyby nie fakt, że dzień był deszczowy, przez co odechciało mu się szykować na jakąś domówkę, to pewnie spławiłby ją w jakiś uprzejmy sposób. Z drugiej jednak strony, gdy już to wszystko przemyślał i przeanalizował, uznał, że być może była to jego szansa. Przecież nie bywał u niej codziennie, a w zasadzie to miał być pierwszy raz, kiedy w ogóle mógłby się przyjrzeć temu, jaka naprawdę była nastolatka. Sam uważał, że pokój w jakiś sposób odzwierciedlał osobę, która w nim mieszkała i czy tego chciał, czy nie, musiał przyznać, że był ciekawy sekretów brunetki. 

Gdy tak czekał pod dachem przed drzwiami wejściowymi, aż nastolatka mu otworzy, rozmyślał nad tym, czy aby na pewno mu się uda dopiąć swego. Nie dość, że udałoby mu się znacznie przed czasem, to jeszcze skutecznie zamknąłby usta Hemmingsowi, który przecież tak bardzo w niego nie wierzył. 

– Cześć – Drzwi się w końcu otworzyły i stanęła w nich brunetka. Michael zmierzył ją wzrokiem, mając ochotę gwizdnąć pod nosem, gdy zobaczył, że tamtego dnia miała na sobie spódniczkę. Nie widział jej w szkole, więc był nieco zdziwiony, ale też zadowolony, bo tak naprawdę taki ubiór ułatwiał mu wygranie zakładu. – Wejdź do środka, na zewnątrz jest strasznie zimno – dodała, otwierając drzwi szerzej, żeby wpuścić blondyna do domu. 

– Cześć, mała – Pochylił się i musnął jej policzek swoimi ustami, co ją speszyło. Oczywiście zrobił to specjalnie, ale sam musiał przyznać przed sobą, że polubił ją zawstydzać. Wyglądała uroczo ze zmarszczonym noskiem i rumianymi policzkami. – Dlaczego cię nie było? – dodał, mając na myśli szkołę. 

– Miałam eliminacje do kolejnego konkursu – przyznała, wzruszając ramionami, jakby to nie było dla niej nic szczególnego. Schowała dłonie w rękawach błękitnego sweterka, który miała na sobie i uśmiechnęła się do nastolatka. 

– Ooo, i jak ci poszło? 

– Przeszłam dalej – przyznała dumnie, prowadząc go już na górę. Blondyn podgryzł wargę, gdy zobaczył jej pośladki. Miał ochotę nakryć je swoimi dłońmi, ale wiedział, że to jeszcze nie był ten etap, aby mógł sobie na to pozwolić. – Bezbłędny przejazd. 

- Brawo, jestem z ciebie dumny - Objął ją ramieniem, gdy znaleźli się w korytarzu na piętrze domu. Nastolatka zarumieniła się mimowolnie, a później wpuściła go już do swojego pokoju, ciekawa reakcji blondyna. Rzadko kiedy kogoś zapraszała do siebie, bo uważała, że książki i rzeczy związane z końmi, czy jazdą nie są na tyle porywające, aby przebywać wokół nich. Uznała jednak, że będzie o wiele bezpieczniej, jeśli spotkają się u niej. Wmówiła sobie, że będzie to tylko jeden wieczór i nie stanie się nic głupiego, choć Alex i Ally zdążyły napisać milion różnych scenariuszy na tych kilka godzin. 

━━━━━ 🌹 ━━━━━

Michael rozbawiony spojrzał na brunetkę i przekartkował podręcznik do historii. Nudziło go to już, chociaż bardzo lubił tematy, o których akurat rozmawiali. Wtedy jednak bardziej intrygującą rzeczą dla niego była brunetka i to jak blisko siebie siedzieli na łóżku. Miał zamiar to wykorzystać. 

– Wiesz, nie mówiłem ci tego dzisiaj, ale wyglądasz bardzo pięknie – powiedział w pewnej chwili i sięgnął swoją dłonią do policzka Red, aby założyć jej kosmyk włosów za ucho. Takie gesty były puste z jego strony i raczej na pokaz, a dla niej zaczynały nieświadomie znaczyć coraz więcej. – Nie mogę się na ciebie napatrzeć. 

– D-dziękuję... – wymamrotała speszona i podgryzła swoją wargę. Spojrzała na blondyna z rumianymi policzkami i uśmiechnęła się do niego nieśmiało. Michael przyciągnął ją do siebie jeszcze bliżej, nie mogąc się powstrzymać od trzymania dłoni przy sobie. Nie, kiedy był już tak blisko, choć zdał sobie sprawę, że na seks i tak jest za wcześnie. Nie zmieniało to jednak faktu, że chciał popchnąć ich relację do przodu i może pokusić się chociażby o palcówkę. Już i tak wpadłaby mu za to dodatkowa paczka papierosów. - Ale nie przesadzałabym, po prostu trochę się pomalowałam przed twoim przyjściem - dodała, wzruszając ramionami. 

– I tak jesteś piękna – powiedział, sadzając ją sobie na kolanach. Sam oparł się o ścianę, do której łóżko było przysunięte i ułożył swoje dłonie w dole jej pleców. Red mimowolnie zaplotła swoje dłonie na szyi blondyna, starając się jakoś poprawić spódniczkę, która się podwinęła. Blondynowi to jednak nie przeszkadzała. Czuł jak przeszła go fala gorąca i gdyby nie fakt, że wpił się w jej usta, to jęknąłby głośniej, bo poruszyła się na jego kroczu. Blondyn muskał jej usta swoimi, zastanawiając się, na ile by mu pozwoliła. Miał ochotę, wielką ochotę, aby znaleźć się już pomiędzy jej udami, ale gdy wyczuł jaka była niepewna w tym, co robiła, tylko upewnił się, że to nie jest jeszcze ten odpowiedni moment. Uznał, że odpuści, ale tak czy siak chciał się pochwalić Hemmingsowi w najbliższym czasie, że zakład nie stał w miejscu, a on wciąż starał się jakoś dotrzeć do brunetki, aby dopiąć swego. 

W końcu jego dłonie wkradły się pod materiał spódniczki brunetki i gdy ta jęknęła mu cicho w usta, poczuł że jego spodnie robią się ciasne. Nie spodziewał się, że będzie to na niego tak działać, ale musiał po prostu przyznać, że taka sytuacja była podniecająca. Sam sapnął pod nosem, po czym oderwał się od ust brunetki i spojrzał w jej oczy. Miała rozpalone policzki i nieco roztrzepane włosy, bo nieco wcześniej wplótł w nie swoją wolną dłoń. Wyglądała naprawdę seksownie i gdy poruszyła się na nim, chcąc go od nowa pocałować, jęknął i przewrócił ją na materac, zawisając nad jej drobnym ciałem.

– Co ty ze mną robisz, mała... – Wymruczał w jej szyje, gdzie postanowił zostawić po sobie czerwony ślad, aby już wszyscy inni wiedzieli, co tak naprawdę się między nimi działo i aby żaden inny chłopak nie przeszkadzał mu w osiągnięciu swojego celu. 

━━━━━ 🌹 ━━━━━

red w końcu dodała rozdział, świętujmy

fight • cliffordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz