28

407 33 9
                                    

Pov Newt

Obudziłem się wtulony w chłopaka. Na początku byłem zaskoczony, jednak po chwili ponownie położyłem głowę i się w niego wtuliłem. Ale za nim położyłem musiałem zrobić zdjęcie jak chłopak śpi. Był on taki wygodny i ciepły, a do tego słodki i przystojny. Idealnie.

Potrzebowałem dotyku i bliskości drugiej osoby. Swoimi myślami powróciłem do swojego byłego chłopaka. Sam nie wiem czemu, w końcu już trochę czasu minęło odkąd zerwaliśmy i już go nie kocham. Przynajmniej mam taka nadzieje, że tak jest. Postanowiłem przerwać swoje myśli o nim, a powróciłem do teraźniejszości i tego, że leżę wtulony w Stilesa.

Cholera, serio coraz bardziej mi się podoba. Już praktycznie od samego początku naszego pierwszego spotkania znaleźliśmy temat. Taką jakby więź, jakbyśmy znali się od zawsze. To było niesamowite. Od tamtej pory utrzymujemy kontakt, nazywamy zdrobniale siebie, no i nie mogę ukryć tego, że lubię się do niego tulić.

Po jakimś czasie zamknąłem oczy i można powiedzieć, że czekałem kiedy chłopak się obudzi. Dopiero po dobrych kilku(dziesiąt) minut poczułem delikatny ruch i to jak dłonie bruneta bawią się moimi włosami, otworzyłem swoje oczy i spojrzałem na chłopaku. Uśmiechnąłem sie.

-Hej. -powiedział cicho.

-Hej. -odpowiedziałem. -Wyspałeś się?

-Oczywiście, a ty? -uśmiechnął się.

-No jakby inaczej? Miałem w końcu genialną poduszkę. -zaśmiałem się.

-Cieszę się. Chce ci się wstawać?

-Nie, jeszcze nie. -mruknąłem, wtulając się bardziej chłopaka.

-Okej, nie musimy jeszcze wstawać. Nawet mi się nie chcę. -powiedział i ponownie zaczął bawić się moimi włosami.

I tak w zasadzie minęły nam kilka godzin. Dopiero potem zdecydowaliśmy się pójść do kuchni, aby coś zjeść i zobaczyć jak z resztą.

-No proszę w końcu do nas dołączyliście. -odezwał się mój ukochany przyjaciel Minho.

-Tak, tak. Wiem, że stęskniłeś się za moją wspaniałą postacią. -odparłem, ciągnąc Stilesa do kuchni. Albo tam gdzie miałem nadzieje, że jest.

W kuchni znajdowała się Malia wraz z Theo.

-Hejka. -odezwała się dziewczyna, zobaczywszy nas.

-Hej. -odparliśmy.

-Chcecie coś do jedzenia? -zapytał Theo.

-Nawet nie wiesz jak bardzo. -powiedziałem i zaśmiałem się.

-Rozumiem. Zrobię Wam coś. -powiedział.

Stiles wzruszył ramionami i usiadł obok dziewczyny, która go przytuliła. Nie wiem czemu ale poczuł jakiś dziwny ucisk w moim sercu. Jednak nie zwróciłem na to uwagi i usiadłem na przeciwko ich, gdzie po kilku sekundach oderwali się od siebie.

-Myślałam, że już nie zejdzie tutaj do nas. -powiedziała.

-Też miałem nadzieje, ale zgłodnieliśmy. Prawda Newtie?

-O tak. Gdzie jest reszta?

-Dziewczyny są na podwórku i plotkują. Na szczęście mi się udało uciec od nich. Isak i Evena, jak i Bretta nie widziałam. Alec jest z Jughedem, a Magnus z Patelniakiem. A Liama, Scotta i Minho widzieliście w salonie. -odparła dziewczyna.

Pokiwałem głową, po chwili Theo położył talerz z kanapkami.

-Proszę. -powiedział i usiadł obok mnie. W sumie wolałbym aby koło mnie był Stiles, ale nie narzekam. W końcu mogę na niego patrzeć, skoro siedzi na przeciwko.

-Są jakieś plany na dalszy ciąg tego dnia? - zapytał brunet.

-Nic mi nie wiadomo. - odparła dziewczyna.

-Wydaje mi się, że dziś bardziej ten leniwy dzień. Niektórzy z nas mają nawet kaca z wczoraj. -odezwał się Theo.

Kiwnęliśmy głowami, a następnie wziąłem się wraz z Stilesem do jedzenia. W zasadzie potem wiele się nie zmieniło, tylko tym razem wszyscy siedzieliśmy w salonie. Aż do wieczora wszyscy siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Jednak razem ze swoja paczka zdecydowaliśmy, że wracamy do siebie.

-Widzimy się jutro? -zapytałem się Stilesa.

-Jasne. Daj mi tylko znać o której, a szczególnie gdzie. -odpowiedział z szerokim uśmiechem na twarzy. Jaki on ma piękny uśmiech.

-Okej. W takim razie dobranoc?

-Dobranoc Newtie. -nie wiedząc czemu, ale pocałowałem go w policzek i dość szybko uciekłem do swoich przyjaciół.

Ale nie powiem, poczułem przyjemne ciepło i uczucie w swoim ciele. Czy to znaczy, że się w nim zakochałem?


Summer's Love  || NilesWhere stories live. Discover now