Rozdział 14

217 12 0
                                    

Patrzyłam na niego kilka sekund zanim mój oddech i świadomość wróciła.

-Gosia wszystko dobrze ?-spytał zmartwiony

-Ta jest okey - czułam że moja przykrywka zimnej suki opada.

-Co mam zrobić żebyś mi wybaczyła?-zapytał

-Najpierw wytłumacz jak do tego wszystkiego doszło-powiedziałam chociaż w głębi serca już mu wybaczyłam.

-Po tym jak zobaczyłem cie z Namem na korytarzu w szkole poczułem się strasznie zazdrosny.Od dawna mi się podobałaś, ale nie umiałem się do tego przyznać w końcu ty też jakoś nie byłaś mną zainteresowana w końcu tylko się kłóciliśmy -westchnął czułam w środku wyrzuty sumienia to jednak facet a oni wielu rzeczy nie rozumieją i odbierają inaczej niż byśmy chciały ale dałam mu dokończyć.

- No i wtedy wyszedłem ze szkoły miałem przejść się na spacer ale dostałem SMSa od  mojego starego kolegi z osiedla ,że robią domówkę.Zadzwoniłem do Jimina i Sugi ale oni powiedzieli ,że odpadają Jimin szykował jakąś romantyczną kolację dla siebie i Zuzi ,a Suga miał do załatwienia jakieś swoje sprawy.Więc zostałem sam ze złamanym sercem.Resztę lekcji przesiedziałem w parku.Później ruszyłem w stronę domu mojego kolegi nie było daleko.Na początku stwierdziłem ,że nie będę pić,ale później kiedy po wejściu poczułem woń alkoholu i papierosów postanowiłem jeszcze mocniej,że nie tknę ,wszedłem w głąb domu i zobaczyłem te wszystkie całujące i przytulające sie pary coś we mnie pękło i nie patrzyłem ile tylko ,piłem wszystko co popadnie. Wtedy przysiadła się do mnie tamta dziewczyna była strasznie napalona a ja chciałem poczuć się kochany chociaż chwilę  a ona w sumie też była pijana,wyszliśmy z domu mojego kumpla i dalej nic nie pamiętam ale na pewno nie powiedziałem jej ,że ją kocham i na pewno do niczego więcej niż pocałunek by nie doszło.-powiedział

-Nakryłam was kiedy ona zdejmowała ci bluzkę -prychnęłam chociaż miałam ochotę rzucić mu się na szyje ale kara musi być ,żeby później mnie szanował i nigdy nie przyszło mu do głowy mnie zdradzać

- Gosia przysięgam ci ,że  by do niczego nie doszło -powiedział płaczliwym tonem

-Dobra ,wybaczam ci - powiedziałam nie czułym tonem

-Dziękuje - powiedział i już chciał się do mnie przytulić kiedy ja wstałam z ławki

-Co jest ?-zapytał

-To że ci wybaczyłam to ie znaczy ,że będziemy razem - powiedziałam

-To właśnie znaczy  - powiedział

-U mnie znaczy poznajmy się od nowa i może wtedy dam ci szanse

- Ehh dobrze a więc jestem Jungkook- przedstawił się

-Mam na imię Gosia - powiedziałam i się uśmiechnęłam

-Wiesz o tym ,że cie kocham ?-zapytał chłopak

-Wiem,ale kara ci się należy - powiedziałam 

-Rozumiem - powiedział - czyli nie jesteśmy razem ?-zapytał zmieszany

-Walcz  - powiedziałam.Chłopak tylko się uśmiechnął i poszedł mnie odprowadzić do chłpaków.Kiedy byliśmy już pod drzwiami chłopak chciał mie pocalować w policzek.

-Osoby które się dopiero ponały nie całują się w policzek - powiedziałam

-Ale ja całuje tyko ciebie - powiedział i pocałował mnie w czoło -Może jednak wrócisz do domu?-zapytał

-Jutro wracam a nam dzień przerwy się przyda.- powiedziałam i weszłam do domu .Całe spotkanie od razu powtórzyłam chłopakom.

Fuck Off /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz