Rozdział 1. Prolog

1.6K 36 10
                                    

Nazywam się Martyna i to właśnie dzisiaj rozpoczynam nowe życie.
Najważniejsze jest to, że wkońcu się uwolnie od mojego "MĘŻA".
Na początek wyjadę jak najdalej od niego. Niech wie, że to jest koniec już na zawsze.
- Martynka proszę cię. Daj mi wytłumaczyć - siedzi nad papierami i błaga o litość. Ooo jakże mi przykro.
- miałeś czas na wytłumaczenia
- a dałaś mi dojść do słowa?
- podpiszesz to czy nie?
- nie - potargał
- co zrobiłeś debilu? Miałam iść dzisiaj do adwokata
- a my mieliśmy żyć długo i szczęśliwie.
- Piotrek. Tym razem ci się to nie uda
- nie chce ci uprzykrzać życia, ale jestem do tego zmuszony
Będziemy potem tego żałować
- nie sądzę - przygryzam wargę
- pojadę z tobą.
- po co?
- chyba muszę coś podpisać, prawda?
- to i tak niczego nie zmieni.
- chodź pogadamy na spokojnie - wstał i idzie w moją stronę
- Piotrek stop. Jak wytłumaczysz mi, że poszedłeś z inną do łóżka, jeszcze do tego wróciłeś do domu i zacząłeś się na mnie wydzierać. - podnosze głos
-  Nigdy cię nie zdradziłem i nie wiem skąd masz te wiadomości.
A Darłem się na ciebie bo nie mogłem uwierzyć, że moja żona podejrzewa mnie o zdradę. Martyna. Cholera jasna! Nie znasz mnie od miesiąca, ale od 10 lat. I co? Myślisz, że byłbym w stanie cię zdradzić?
A teraz droga wolna.
Podpisał kopie, którą zrobiłam na wszelki wypadek.
- zadowolona? Tak myślałem
Rób co chcesz. Jednak ten cywilny to był dobry pomysł.
Odwrócił się i ubiera buty oraz Marynarkę.
- Piotrek przepraszam - mówię i łzy mi lecą strumieniami.
Wyszedł z domu po mimo to.
- co ja zrobiłam?
Usiadłam w kącie i się skuliłam.
Pozwoliłam łzą płynąć. Zerknęłam przez okno. Siedzi na trawie i myśli.
Jesteśmy małżeństwem od miesiąca i powinniśmy się cieszyć z tego. Być w sobie zakochani po uszy i szykować ślub kościelny. Zamiast do tego, wpadł mi do głowy rozwód. Pogrzeb naszej miłości.
Uwierzyłam komuś a nie własnemu mężowi. Chyba mogę być z siebie dumna. Nawet bardzo dumna.
                         *^<3^<3*

Ta dam. Pierwszy rozdział
No trochę się porobiło, ale może się dogadają. Może...
Do zobaczenia w następnym
                  
                                      ~ Fankanasygnale

Do Końca Razem ~MaPi~ Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz