CHAPTER SEVEN.

2.5K 156 2
                                    

Po dłuższej chwili powoli zaczęła pdzyskiwać władzę w kończynach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po dłuższej chwili powoli zaczęła pdzyskiwać władzę w kończynach. Jednak nie zwracała na to uwagi, bowiem jej myśli zajmowały obrazy jakie widziała. Czy widziała to, co stanie się w przyszłości? Wojna w świecie czarodziei? Nie miała bladego pojęcia. W pewnym momencie jej umysł przeszedł syk, a głową zaczęła ją boleć tak bardzo, że myślała, że zaraz rozleci się na kawałki. Z jej gardła wyrwał się krzyk, który swoim tonem przeraziłby każdego, ponieważ brzmiał jakby ktoś obrywał ją ze skóry. Niespodziewanie ból rozszedł się po reszcie ciała, co spowodowało mocne drgawki. Starała się zapobiec temu, jednak za każdym razem, gdy ruszała jakąś konczyną paraliżująca tortura się wzmacniała. Czuła się jakby rozsadzało ją od środka. Kaleczyło serce. Cieło ostrym sztyletem wszystkie narządy. Jakby jej palce ktoś podpalał. Nagle poczuła żar w gardle, które płonęło. Jakby czyjeś ręce zaciskały się na jej tchawicy miażdżąc ją. W pewnym momencie nadeszło zimno. Każdy skrawek jej ciała znaczą zamarzać, a ona miała wrażenie, że dławi się lodowatą wodą, która zalewa jej płuca. Jej oddech stanął i klatka piersiową opadła.

Jest i kolejny mini rozdział. Jak widzicie coś tu się zaczyna dziać. Jest to, że tak powiem wstęp to historii, która jako pierwsza narodziła się w mojej głowie. Powiedzmy, że następny rozdział, będzie dłuższy i będzie to początek "drugiej" części. Mam nadzieję, że się podobało, bo kolejny episod pojawi się dopiero, gdy napiszę go na minimum 1000 słów.

𝐓𝐎 𝐄𝐍𝐃.♕ TOM RIDDLE ERAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz