Enji Todoroki uzupełnienie cz.2

8.6K 295 219
                                    

~Każdy na to czekał~

Akcja toczy się podczas zasadzki na All Might'a, która wydarzyła się pod koniec pierwszego sezonu. Podczas walki zostałaś otoczona przez złoczyńców, a jeden z nich poważnie zranił Cię w plecy. Rana ciągnęła się od prawego ramienia do lewej strony biodra, więc na dłuższy czas wykluczyło Cię to z walki i sprawiło, że o Twoje życie zaczęła martwić się nie tylko Recorvery Girl, a także cała klasa.  

Kiedy Twoje życie jest zagrożone

Czułaś się, jakby ktoś przebił Cię na wylot. Prawdę mówiąc, dużo do tego nie brakowało, ale skończyło się na okropnej ranie. 

Zmarszczyłaś brwi i otworzyłaś oczy, by za chwilę je zmrużyć. Potarłaś je lekko i bardzo powoli uchylałaś, przyzwyczajając się do bodźców nadchodzących z każdej strony. Chciałaś wiedzieć, co się właściwie stało, więc użyłaś całej swojej siły, by podnieść się do siadu. 

-Leż - warknął ktoś. Nie posłuchałaś się mocnego głosu i z trudem oparłaś o poduszki. Enji siedział oparty o krzesło, w jednej ręce trzymając książkę. Nie odrywał od niej wzroku. 

-Co pan tu robi? - spytałaś. Twoje gardło było strasznie zachrypnięte i brzmiało, jakby ktoś jeździł widelcem po talerzu. Odłożył książkę i podał Ci plastikowy kubeczek z wodą. Przyjęłaś go i wypiłaś szybko. Tego właśnie potrzebowałaś. 

-Pilnuję cię - odparł, a ty przechyliłaś nieco głowę, czekając, aż rozwinie swoją wypowiedź - Od kiedy Liga Złoczyńców wdarła się nawet do tajnie strzeżonego budynku, nie wykluczone jest, że szpital jest dla nich równie łatwym celem. 

-Rozumiem - mruknęłaś, rozglądając się dokładniej. Normalna sala szpitalna. Dwa łóżka (akurat byłaś sama w pokoju), okno, jakieś szafki i stoliki. Ledwo się obudziłaś, a już chciałaś stąd wyjść. 

-Jak się czujesz? - spytał w końcu. Zaskoczona jego pytaniem, nie odpowiedziałaś od razu. 

-Trochę bolą mnie plecy i... Głowa - powiedziałaś skupiona - A jak z resztą? Wszyscy są bezpieczni?

-Tak - skłamał trochę. Trochę zdążył Cię już poznać i, gdybyś wiedziała, że Eraser i Midorya nie skończyli zbyt dobrze, zaczęłabyś szczekać, że chcesz ich zobaczyć i wiedzieć więcej. Nie miał ochoty na siłę trzymać Cię w łóżku. 

-To dobrze - odparłaś, kładąc się z powrotem. Poduszki jeszcze nigdy nie były tak wygodne - Jest tu cokolwiek do roboty?

-Nie. Śpij.

-Kiedy nie mam ochoty - wyjąkałaś, a mężczyzna westchnął - Dobra, spróbuję. 

Na początku myślałaś, że nie zaśniesz, ale gdy tylko zamknęłaś oczy, ogarnęła Cię senność. Enji pilnował Cię cały Twój pobyt w szpitalu, dotrzymując towarzystwa. Denerwowanie go szybko Ci się jednak znudziło, ale odkryłaś jego pasję. Karty. Potrafiliście grać tak całe godziny do momentu, kiedy przyjeżdżała Twoja rodzina, lub zabierali Cię na badania. Okazałaś się godnym przeciwnikiem, którego Endeavor bardzo chciał pokonać. 

Czasem specjalnie popełniałaś błędy. Żeby się chłopak nie załamał. 

Kiedy jest zazdrosny

Dzień po tym, jak wyszłaś ze szpitala, ktoś ponownie Cię śledził. Na szczęście, Todoroki szybko zareagował i udało się złapać młodego chłopaka, chcącego sprawdzić, czy Twój dar naprawdę istnieje. Wieści pomiędzy przestępcami szybko się rozchodziły. 

-Nie może mi pan zabronić chodzić na zakupy - warknęłaś, tupiąc nogą. 

-Mogę - zmroził Cię wzrokiem, ale nie zamierzałaś się poddać. Obiecałaś to Momo, której oczy, na wieść o wspólnym wypadzie, dosłownie świeciły. 

Boku no Hero Academia - Scenariusze [PL]Where stories live. Discover now