Wasze zachowanie w szkole

15.5K 646 166
                                    

Midorya Izuku

Deku nie za bardzo się zmienił. Mimo, że udało mu się spełnić jedno ze swoich celów, jakim było chodzenie z Tobą, nadal pozostawał tym samym Izuku, co wcześniej.

W szkole, spędzaliście czas w gronie reszty przyjaciół. Wtedy, zachowywaliście się normalnie, jednak gdy zostawaliście sami, bardzo często przytulał Cię lub chwytał za ręce, zadowolony z faktu, że jesteś tylko jego.

Czasem specjalnie mówił przy wszystkich, że ma trudne zadanie, z którym musisz mu pomóc, co było wymówką, by spędzić przerwę sam na sam. Wtedy udawaliście się na dach szkoły i, opierając się plecami o ścianę, wspólnie spędzaliście czas.

Bakugou Katsuki

Kacchan... Jedna ksywka, masa wspomnień. Chłopiec od wybuchów na dobre wyszedł związek z Tobą, gdyż stał się odrobinkę, dosłownie pół procenta, mniej narwany.

Zazwyczaj wszyscy uciekali od Bakugou na bezpieczną odległość, pomijając parę wyjątków, jednak kiedy w końcu obydwoje z kimś rozmawialiście, zachowywał się normalnie. Dla ludzi z klasy stało się oczywistym, że jako jedna z nielicznych, potrafiłaś w jakimś stopniu okiełznać jego ognisty temperament.

Kiedy jednak miał ochotę pobyć z Tobą sam na sam, bez krępacji chwytał Cię za rękę i prowadził poza budynek szkoły. Siadaliście pod drzewem, a Katsuki czekał, aż zaczniesz mówić, aby dość często uciszać Cię pocałunkami. Do tego bywał zazdrosny. Bardzo często.

Todoroki Shoto

Dla ludzi z klasy, Shoto w ogóle się nie zmienił. Ot, zaczął bardziej ingerować w życie klasy, jednak Ty widziałaś więcej. Kiedyś, uśmiech na jego ustach ukazywał się okazjonalnie, a teraz gościł na jego ustach znacznie częściej. Może nie był aż tak wiecznie zadowolony jak Sero, jednak nadal był to duży postęp.

Kiedy razem uczestniczyliście w rozmowach z przyjaciółmi, nawet czasem zażartował, co dawało całkiem komiczny efekt, kiedy wszyscy inni się śmiali, a on stał nad nimi z kamienną twarzą.

Kiedy chciał jednak, byście zostali sami, chodziliście razem po całej szkole, w poszukiwaniu spokojnego miejsca. Jeśli takie znaleźliście, nie stronił się od czułości, jakimi Cię obdarowywał, z resztą, z wzajemnością.

Tokoyami Fumikage

Tokoyami nigdy nie przepadał za przytulaniem się czy tego typu kontaktami. Był osobą cichą, która wszystko dokładnie analizowała. Nie miałaś zamiaru zmieniać go w żadnej z tych kwestii, ale jedna poszła w kąt. Odkąd chodzisz do szkoły, żaden z Twoich znajomych, czy nawet koleżanki, nie lubiły tak wtulać się w Ciebie, jak Tokoyami.

Kiedy rozmawialiście z innymi, było stosunkowo normalne. Czasem wysyłaliście sobie niewinne uśmieszki, a "przypadkowe" dotknięcia palców Waszych rąk, również pozostawały niezauważone.

Sami zostawaliście dosyć często. Wasze drzewko było takim wyznacznikiem, że możecie się w pełni sobą cieszyć. Wtedy opierał się plecami o drzewo, a Ty siadałaś pomiędzy jego nogami, mając oparcie w nim samym. Słów nie było potrzeba dużo. Może nie był idealny dla ludzi, ale dla Ciebie był bliski perfekcji.

Iida Tenya

Iida, człowiek przewodniczący. Słowem "spóźnienie" gardził tak samo, jak papierkami na podłodze. W ogóle się nie zmienił. No, może stał się dzięki Tobie jeszcze bardziej odpowiedzialny. Ktoś musiał patrzeć, żebyś przeszła na pasach, a nie trzy metry od nich.

Podczas rozmowach z innymi, dość często lubił Cię obejmować w sposób "ogólnie to jesteśmy przyjaciółmi, ale jak ją dotkniesz, to Twoim przyjacielem będzie mop i męska łazienka". Wszyscy lubili Tenye, a Tenya lubił wszystkich, wyłączając Ciebie. Zaliczałaś się do innej skali w jego czystym serduszku.

Kiedy chcieliście zostać sam na sam, mówił, że musisz mu pomóc w bibliotece. Wtedy, oprócz faktycznego szukania książki, mogłaś się do niego przytulić, całowanie było nie zgodne z regulaminem. No cóż, na takie przyjemności musieliście poczekać do końca lekcji.

Uraraka Ochaco

Ochaco pozostawała beztroska jak w dniu, w którym ją poznałaś. Nie zmieniała się, co całkowicie Ci pasowało. Prócz tego, że spędzałyście razem więcej czasu, wszystko pozostawało bez zmian, przynajmniej wtedy, gdy byłyście pośród znajomych. 

Podczas rozmów z przyjaciółmi z klasy, zachowywałyście się jak zwykle. Takie tam, babskie ploteczki, czy też zwykłe pogaduchy. Od koloru do wyboru. Nikt nawet nie zorientował się, że bardzo często Ochaco przytula się do Ciebie, tudzież obejmuje. Tak, jakby nikt nie wiedział, że jesteście razem, a jednocześnie nawet nie starałyście się bardzo tego ukrywać. 

Kiedy zostawałyście sam na sam, albo chciałyście pobyć w swoim towarzystwie, szłyście do biblioteki. Była tam cisza i spokój, które zapewniały Wam dogodną sytuację do rozmów, czy też spokojnych czułości, jakimi były chwytanie za ręce i spokojne pocałunki. 

Aizawa Shota

Aizawa nigdy się nie zmienia, myślałaś, widząc jak leży w tym swoim śpiworze. Na początku myślałaś, że w szkole wasza relacja, uczeń-nauczyciel, będzie najlepsza na ten moment, ale Shota miał najwyraźniej inne plany.

Podczas lekcji z nim, mieliście zawody, jeśli (Imię) podczas lekcji zrobi się czerwona więcej niż pięć razy, wygrywał Aizawa. Nie miałaś zamiaru brać udziału w tej super śmieszniej zabawie, ale sam zaczął w nią grać. A to podczas treningów, musiał Cię poprawić i przez oczywisty przypadek, skorzystać z pasów wokół jego szyi i przyciągnąć blisko siebie, aby powiedzieć, że zostajesz po lekcjach.

Sami zostawaliście faktycznie, po lekcjach, w jednej z sal. On wypełniał dokumenty, a Ty dotrzymałaś Aizawie towarzystwa, przy okazji opieprzając go za kolejne, świetne zagrywki, przez które prawie zostaliście zdemaskowani. Jeśli do tego by doszło, a co gorsza, zobaczyłby to jakiś nauczyciel, skandal na cały, bohaterski świat.

Toshinori Yagi

All Might wydawał się naprawdę zaakceptować to, że w końcu miał swoją wybrankę. Mimo, że nadal czerwienił się jak buraczek, zyskał pewności siebie, a przynajmniej względem Twojej osoby. 

Na zajęciach z bohaterstwa, czy po prostu w czasie lekcji, traktował Cię jak resztę uczniów, powstrzymując się od przesadnych czułości. Czasem może kładł Ci ręce na ramieniu, czy też poświęcał więcej uwagi, niż reszcie, ale było to na tyle naturalne, że nie musieliście się o nic martwić. 

Jeśli chcieliście zostać sami, to i z tym nie było problemu. Często pomagałaś mu w pokoju nauczycielskim, więc reszta, chcąc nie chcąc, przyzwyczaiła się tam do Twojej obecności. Gdy wszyscy chodzili na lekcje, Wy zostawaliście sami, w pomieszczeniu bez kamer, dzięki czemu każdego dnia mieliście minimum godzinę dla siebie. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czy tylko ja tak bardzo uwielbiam tych wszystkich Pro-hero?
Najpierw All Might, potem Aizawa, następnie Present Mic i Cementoss. No, uwielbiam ich XD

Chyba dzisiaj zacznę uzupełniać Kirishime i... Present Mic'a (za bardzo go lubię) potem będzie pewnie  Kaminari (ten od prądu), Ojiro (ten z miękkim ogonkiem), na pewno Momo (pani od robienia ubrań), a potem coś się wymyśli >:D. Zapomniałam o 13 i Midnight! Za dużo...!

Btw. Dzisiaj jest dzień seksu 😏 (7 czerwca) Zabezpieczajcie się kochani! Ciocia Kirin musi dbać o swoich czytelników!

Boku no Hero Academia - Scenariusze [PL]Where stories live. Discover now