36

3K 351 54
                                    

Ja:
Jungkookie

Ja:
Dziecko drogie

Ja:
Miłości mojego życia

Ja:
Jungkook

Ja:
.

Ja:
.

Ja:
Ty mała, wredna wszo myślisz, że nie wiem, że siedzisz tam z tym telefonem w łapie ???

Wyświetlono 14:05 pm

Ja:
Jak chce po dobroci to nigdy się nie odezwiesz

Ja:
A później wychodzę na jakiegoś nieczułego dupka

Jungkookie:
Nie wyjdę stąd

Jungkookie:
Czy tego chcesz czy nie

Ja:
Pozwól, że zadam ci jedno podstawowe pytanie

Ja:
Takie naprawdę niewinne ale jednak dość ważne

Ja:
Po jaką cholerę zamknąłeś się w kiblu Yoongiego?

Ja:
Wiesz, ja naprawdę wszystko rozumiem

Ja:
Ale tego to już niekoniecznie

Ja:
Nawet gdybym chciał

Jungkookie:
Gdybys tu nie przyjeżdżał to bym tu nie siedział

Jungkookie:
Łatwe, proste i przyjemne

Ja:
To zabrzmiało jak jakiś slogan reklamowy

Ja:
Zapraszamy do domu rozkoszy Państwa Kim, zrobimy wam dobrze to takie łatwe, proste i przyjemne

Ja:
Skusiłbym się

Jungkookie:
Dlaczego Państwa Kim?

Jungkookie:
To niesprawiedliwe

Ja:
Bo jestem starszy?????

Ja:
Po za tym ty dramatyzujesz, nie dam ci decydować o tak istotnych rzeczach

Jungkookie:
A H A

Jungkookie:
Czyli teraz będę potępiany za to, że pokazuje za dużo emocji?

Jungkookie:
Rozumiem :)

Ja:
Życie, życie jest nowelą

Ja:
Raz przyjazną a raz wrogą...

Ja:
Tutaj przydałby mi się slogan z trudnych spraw albo mody na sukces

Ja:
Nadajemy się bardziej niż tylko dobrze

Jungkookie:
Ha ha ha ha

Jungkookie:
Skąd ty masz dzisiaj tyle humoru hm?

Jungkookie:
Zdradź mi swój sekret mój złoty chłopcze

Ja:
A mam powody bym był zły????

Ja:
Może prócz tego, że mój chłopak uciekł po seksie to jest świetnie

Jungkookie:
Może miał powód

Ja:
Niby jaki??

Ja:
Jeśli mu się nie podobało wystarczyło tylko powiedzieć

Ja:
Nie jestem mistrzem fachu

Jungkookie:
Podobało!

Ja:
Skąd ta pewność?

Jungkookie:
Mówił mi...

Ja:
Yhym

Ja:
Mówił o czymś jeszcze może?

Jungkookie:
Mówił, że z chęcią by to powtórzył bo byłoby super

Jungkookie:
I może coś wspomniał o tym, że jego chłopak jest super gorący

Jungkookie:
Ale nie znam gościa wiec nie oceniam

Ja:
No to świetnie

Ja:
A czy teraz może wyjść i powiedzieć mi to prosto w twarz bo się martwię

Jungkookie:
Chyba tak

Jungkookie:
Ale jeszcze go zapytam

Ja:
Dobrze

Ja:
Będę tu cierpliwie na niego czekać

Wyświetlono 14:19 pm

Taehyung nie dostał już żadnej odpowiedzi przed usłyszeniem dźwięku przekręcającego się w zamku klucza. Wstał spod drzwi, pod którymi siedział już dobrą godzinie wciąż czekając, aż chłopak w końcu postanowi wyjść. Nie miał pojęcia czego młodszy się tak przestraszył, ale był pewien, że musi z nim o tym poważnie porozmawiać. W końcu nie mógł znikać za każdym razem, gdy postanowią iść do łóżka. To doszczętnie wykończyłoby blondyna. Prędzej chyba, wolałby żyć w celibacie niż latać po mieście w poszukiwaniu Jungkooka, chodź wiadome było, że zrobiłby to za każdym razem gdy młodszy postanowiłby spanikować. Taka jego rola.

— Przepraszam— jego głos był cichy, jak gdyby bał się, że źle dobierze słowa co tylko pogorszyłoby jego dotychczasową sytuacje, która wcale nie była tak tragiczna jak mu się zdawało.

— Niby za co kretynie?— blondyn westchnął, łapiąc go za rękę tak by bez problemu przyciągnąć go do swojego ciała— wszystko jest okej, po prostu nie znikaj mi więcej— poprosił na co drugi jedynie lekko pokiwał głową, na znak, że przystaje na jego prośbę.

— Kocham cię Taehyungie— powiedział mu do ucha, co sprawiało, że po jego ciele przeszły przyjemne dreszcze, które tylko on potrafił wywołać.

— Ja ciebie też, Jungkookie.

Wybiło nam dzisiaj 10k wyświetleń i jeju nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę! Dziękuje wam wszystkim za to ze czytacie te moje bzdurki i wam się podoba. Kocham mocno 💕
Rozdział dla Milenki 💕

𝐲𝐢𝐤𝐞𝐬 ↳ taekook✔️Where stories live. Discover now