- Okej, więc pokaż co zapamiętałeś. - gdy dotarłam do Yoongiego od razu przeszłam do konkretów. Nie chciało mi się za bardzo tu siedzieć , mimo że coraz bardziej lubiłam Sugę.
Chłopak staną na środku sali i zaczął tańczyć. Całość zakończył pięknym saltem , czym bardzo mnie zaskoczył.
- I ty nie umiesz salt ? - zapytałam zdziwiona takim postępem.
- Trochę pomęczyłem Jimina. - uśmiechnął się , poprawiając swoje niebieskie włosy. Jego porcelanowa twarz byłam cała czerwona ze zmęczenia.
- Tylko że wiesz , teraz to ja nie mam za bardzo czego cię uczyć. - stanęłam przy lustrze i rozpuściłam moje jasne brązowe włosy.
- Ale ja mam dla ciebie niespodziankę. - oznajmił chłopak i złapał mnie za rękę. Wyrwałam ją z " morderczego " uścisku Sugi. Jego niespodzianki były dość specyficzne , tak jak na przykład pokazanie nagrania z moim śpiewem panu Bangowi.
Właśnie w tej chwili do pomieszczenia wszedł Bang ShiHyuk.
- Aha , więc to jest ta twoja niespodzianka !? No dziękuję bardzo , ale czego nie rozumiesz w zdaniu " nie chcę śpiewać " ? - zdenerwowałam się na widok szefa wytwórni. Wiedziałam że coś tu nie gra.
- SunHe , czekaj. Ja go tu nie zapraszałem. Nawet nie mówiłem że przyjdziesz. - próbował wytłumaczyć się chłopak , ale ja tylko starałam się wyjść z pomieszczenia.
Nagle w drzwiach stanęła ciocia. Serio ? Jeszcze jej tu brakowało. Zresztą co ona tu robi. Nie powinna być teraz w pracy ?
- Poczekaj. - zagrodziła mi przejście. - Porozmawiajmy.
- Suga naprawdę nie miał z tym nic wspólnego. - powiedziała Euntak , po tym jak opowiedziała mi całą historię.
- Widzisz ? Mówiłem ci. - powiedział Yoongi z urażoną dumą.
- To jaką to niespodziankę szykowałeś ? - zapytałam lekko zirytowanym głosem. Zachowywał się jak małe dziecko , które miało rację w tym , które " ż/rz " pisze się w "morze".
- Pamiętasz , obiecałem ci że jak mnie nauczysz tańczyć , to ja nauczę cię śpiewać. Tyle że ja jestem dobry w rapie , dlatego poprosiłem Jungkooka by ci trochę pomógł. - zachwycił się swoim idealny planem.
- Mówiłam ci , że żartowałam. - odparłam oburzona tym , że znowu nie słuchał tego , co mówię.
- A wracając do śpiewu ... - zaczął pan Bang. - Nadal jestem za tym , by cię wyprodukować. Pamiętaj o tym.
- Bardzo pana przepraszam , ale ja nie mam zamiaru śpiewać , nawet jeśli byłaby to najlepsza wytwórnia na świecie. - zaprotestowałam.
- Ale SunHe , chociaż spróbuj. - poprosiła ciocia że zmartwionym głosem.
- Ale ciociu ... - przerwała mi.
- Proszę cię. To dla ciebie naprawdę wielka szansa. - upierała się przy swoim. Ale dobra , zrobię to tylko dlatego , żeby w końcu się ode mnie odczepili. Później zrezygnuję i będę miała spokój.
- No dobra. - odpowiedziałam po chwili ciszy , która zapanowała na moment. - Ale nie oczekujcie niczego wielkiego.
- Super. - powiedziała trójka zebranych , z czego ciocia i prezes klasneli nawzajem w swoje ręce.
- Okej , to teraz ja zabieram SunHe. - Suga wstał i pokazał do mnie ręką bym zrobiła to samo.
W studiu czekał już na nas Kookie.
- To co ? Bierzemy się do roboty. Ty hyung też ? - zwrócił się Jungkook do Yoongiego , na co ten tylko zaśmiał się sarkastycznie pod nosem. Widziałam jak wyszedł z pomieszczenia i zamkną za sobą drzwi.
- Przepraszam cię za wcześniejszą sytuację , nie miałam na myśli nic złego. Po prostu masz dziewczynę i dziwnie się trochę czułam. - tak naprawdę nie o to mi chodziło. Nigdy nie zostałam obdarzona od chłopaka jakimikolwiek uczuciami poza wstrętem. Z wyjątkiem Dawida , go traktowałam jak przyjaciółkę. Tak , rodzaj żeński.
- Czyżby Sun była zazdrosna ? - zaśmiał się. Tylko ... dlaczego zdrobnił moje imię ? Mojego imienia się nie zdrabnia. Zaczerwieniłam się gdy to usłyszałam , mimo że wcale nie byłam zazdrosna. - Dobra , zaczynajmy.
Chłopak podsuną mi pod nos kartki z tekstem i puścił z głośników melodię. Kazał mi się zapoznać i zaśpiewać. Spoko , od razu na głęboką wodę.
- Całkiem nieźle ci idzie. Tylko w momencie ... - zaczął podśpiewywać. - powinnaś trochę podnieść swój głos. Wiesz o co mi chodzi ? Po prostu zaśpiewaj wyżej.
- Jasne. - spróbowałam jeszcze raz.
- Świetnie. A teraz coś innego. - podał mi kolejne teksty.
Po pewnym czasie zaczęło mi burczeć w brzuchu , na co chłopak tylko się od czasu do czasu uśmiechał.
- Przepraszam , jestem głodna. - próbowałam się wytłumaczyć.
- Dlaczego przepraszasz za coś , co nie jest twoją winą ? Przecież to normalne. - Jungkooka zrobił poważną minę , jakbym zrobiła coś złego.
- He he , no tak. - zaśmiałam się nerwowo.
- Ja też będę musiał iść na kolację. Chcesz zjeść ze mną i chłopakami ? - zaproponował.
- Nie , dzięki. - uśmiechnęłam się. - To że będę tu częściej przychodzić nie oznacza że chcę włazić z buciorami w wasze życie.
- O czym ty mówisz ? - zapytał zdezorientowany.
- Że zostałam praktycznie zmuszona by śpiewać.
- Serio ? - chyba nie do końca kojarzył fakty.
- Nie wiesz o co mi chodzi , prawda ? - uśmiechnęłam się , opierając na fotelu.
- Nie bardzo. - pochylił się lekko , jakby w akcie wsłuchania się w moje następne słowa.
Również się pochyliłam i szepnęłam mu do ucha.
- Wkrótce się dowiesz.
- No wiesz co ... - na jego twarzy malował się smutek , ciekawość i rozczarowanie.
- Dobra , spadam. Cześć. - uderzyłam go lekko otwartą ręką w czoło , gdy ten zaczął wpatrywać się w martwy punkt.
- Cześć. - ockną się i odprowadził mnie wzrokiem do wyjścia.
أنت تقرأ
A zaczęło się od Snapchata { BTS } [ PORZUCONE ]
قصص الهواةPark SunHe jest koreanką polskiego pochodzenia. Pewnego dnia postanawia nawiązać kontakt z jednym z południowo-koreańskich boysbandów . Snapchat okazał się idealnym miejscem do tej konwersacji. SunHe w krótce wyjeżdża do kraju skąd pochodził jej tat...