12.

7.3K 339 4
                                    

*Mike pov*

Dzisiaj impreza u Jacksona. Pomyślałem, że wpadnę po Emilly. Zabrałem kluczyki od samochodu i ruszyłem w stronę jej domu. Jestem pod jej domem.

Kto to kurwa jest i czemu się z nią obściskuje?! Wyjebie mu!

*Emilly pov*

- Noah!!!! - krzyczałam i od razu rzuciłam się na niego.

- Hej siostra - powiedział z uśmiechem i mnie mocno przytulił.
- Gdzie ty się wybierasz tak ubrana?

- Kolega ze szkoły robi imprezę o 19 czyli za jakieś 15 minut. Chcesz też iść? - zapytałam grzecznie, ale Noah nie odpowiedział. Widziałam tylko jak upada na ziemię.

- Co jest?! - krzyknął.

- Zostaw ją! - odkrzyknął Mike.

- Mike! To jest mój brat!

- Twój brat? - zapytał z wielkim zdziwieniem.

- Tak! Przyjechałem odwiedzić swoją rodzinę. - wtrącił Noah, gdy wstawał.

- Kurwa stary... Przepraszam.

- Dobra nie ma o czym gadać. Też bym tak zareagował gdyby jakiś nieznajomy typ przytulał moja dziewczynę. - poklepał go po ramieniu.

- My nie jesteśmy razem. - powiedzieliśmy równocześnie i spojrzeliśmy na siebie.

- Nie? - zapytał zdziwiony. - To czemu mnie uderzyłeś?

- Em to moja przyjaciółka. To pierwsze co mi przyszło do głowy.

- Ehh... A co do twojej propozycji Emilly... Jestem zmęczony podróżą i zostanę w domu.

- No dobrze. Wrócę późno. Pa. - pożegnałam się z nim, a on wszedł do domu.

- Nie mówiłaś, że masz brata. - powiedział drapiąc się po karku.

- On studiuje w Waszyngtonie. Jest na trzecim roku.

- Aha. Jeszcze raz przepraszam za to.

*Mike pov*

To był jej brat.

W myślach dałem sobie w mordę. Teraz na pewno straciłem u niej jakiekolwiek szanse.

- Podrzucić cię na impreze? - zapytałem.

- Wiesz ja... - nie dokończyła gdyż przyjechał czarny samochód. To chyba było BMW, ale nie jestem pewny bo jest już troche ciemno. Ktoś wyszedł pojazdu i podszedł do nas.

- Hej, jestem Jake. - skierował się do mnie. Emilly gotowa?

Oni się znają?!

- Hej Jake. Tak jestem. Przepraszam Mike, ale on mnie podwiezie. - jej słowa mnie zabolały.

- Yyy... Okej. Widzimy się na imprezie. Miło poznać Jake. - posłałem im fałszywy uśmiech.

Po czym wsiedli do samochodu i odjechali.



Friends?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz