Friends?

11.

*Emilly pov*

Od Krejzolka ;*
Hej Em. Jake się zgodził.

Do Krejzolka ;*
Okej. To o której się mamy spotkać?

Od Krejzolka ;*
Myślałam, że gdzieś około 19 spotkamy się pod moim domem. Dzisiaj jest impreza u Jacksona i nas zaprosił. Pamiętasz?

Do Krejzolka ;*
O kurde. Zapomniałam.

Spojrzałam na zegarek, który pokazywał, że jest już 17:20. Czyli mam tylko 1,40 minut na ogarnięcie się.

Od Krejzolka ;*
To się pośpiesz bo masz nie całe dwie godziny.

Nie odpisałam już na tego sms-a tylko popędziłam ile sił w nogach do mojej łazienki. Wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy, wyszczotkowałam zęby, nałożyłam lekki makijaż i weszłam, żeby wybrać jakieś ciuchy. Postanowiłam założyć czarny cropp top z batmanem na środku oraz czarne rurki oraz czarnego fulcap'a z żółtym daszkiem.

Tak apropo, lubię czarny kolor i ubrania.

Wyrobiłam się z wszystkim w godzine i piętnaście minut. Miałam jeszcze dużo czasu, więc chciałam cos jeszcze zjeść przed wyjściem. Schodząc na dół, dostałam sms-a od Rossie.

Od Krejzolka ;*
Jake przyjedzie po ciebie.

Nie zdążyłam odpowiedzieć na tą wiadomość bo ktoś zadzwonił do drzwi. Poszłam je otworzyć, ale za nimi nie stał Jake.

***
1 rozdział maratonu xd Rozdzialy beda sie pojawiac mniej wiecej codziennie i beda troszke krótkie ale to dlatego ze nie chce polowy mojego pomyslu wpisac w 1 rozdziale. Wiec wybaczcie że sa one krotkie.