Epilog cz.1

534 46 31
                                    

*oczami Juli*
Co kurwa? Obudziłamsię w...w szpitalu? Al ja...ja podcięłam sobie żyły,wzięłam tabletki nasenne a ja to kurwa przeżyłam! No kurwa nie! Ja nie chce żyć w moim debilnym życiu! Nienawidzę siebie! Nie chce siebie znać! Ja chcę umrzeć!
Do sali wszedł mój ojciec i lekarz
-Córuś!-tata podszedł do mnie i złożył pocałunek na mym poliku
-Hmmm gdyby nie pani ojciec pani by tu nie było a więc chyba trzeba podziękować ojcu
-Za co? Za to że kurwa żyje? Ja chciałam umrzeć i nadal chcę umrzeć! Rozumiesz to!
-Pani jeszcze poleży tu do jutra.Do
widzenia
Lekar wyszedł a ojciec usiadł na krzesełku
-Nie gadaj tak...życie jest piękne
-Chce być sama zostaw mnie
Zrobił tak jak prosiłam.Nie mam dla kogo żyć...wyprowadzę się z domu.Nadal w Poznaniu będę mieszkać ale gdzie indziej.Adama nie chcę znać! Mam ochotę komuś się wyżalić...już wiem! Wzięłam swój telefon z półki obok i zadzwoniłam do Maćka
-Hej...
-No hej co tam?
-Przyjdziesz do mnie?
-Nie wiem gdzie mieszkasz...
-Ten sam szpital co ostatnio
-O kur...już pędzę!
Wiem że mu mogę się wyżalić.On mnie zrozumie bo ma takie same problemy jak ja.Z ciekawości weszłam na chat
Adam:Ja kurwa ją kocham i nie chciałem jej zdradzić!
Marcin:ale jakoś to zrobiłeś!
Adam:Nawet nie wiem w jakim ona szpitalu jest...kurwa!
Marcin:to rusz tą grubą dupę i idz popatrz we wszystkich szpitalach
Jula:nie trzeba mam już towarzystwo
Marcin:jezu! Żyjesz! A kogo?
Jula:Maćka takiego jednego...nawet przystojny jest 😂
Marcin:grrrrr
Jula:mrrrrrrr
Karol:a ty i Adam to?
Jula:nie chcę do znać ok? Nienawidzę go! Pieprzył się z moją kuzynką!
Adam:czekaj czekaj...to jest Stuu kuzynka...
Jula:Noi?
Adam:jesteście rodziną
Jula:mam to w dupie.Nara bo przystojniak Maciej przyszedł mrrrr xDD
Odłożyłam telefon.Musialam jakoś go podenerwować!
-Coś ty se znowu zrobiła!-krzyknął cicho Maciek i usiadł obok mnie
-Przepraszam...
-Nie przepraszam mnie...przeproś siebie za to co sobie zrobiłaś
-Tylko ja na to zasłużyłam
-Nie gadaj tak! Jesteś śliczną mądrą najlepszą zabawną i wkurwiającą osobą nigdy tak zajebistej osoby nie poznałem!
-Nie kłam nie lubię kłamstw...
-Ja nie kłamie-uśmiechnął sie i popatrzyłam mu w oczy.Nasze twarze dzieliły milimetry gdy do sali wszedł Adam
-Co tu kurwa się wyrabia?!
-Ja już pójdę Nara-Maciek wyszedł.Nosz kurwa! Adam go spłoszył!
-Julcia ja przepraszam! Nie chciałem! No wybacz mi prosze!
-Nie potrafię...wyjdź stąd prosze...-Adam ze łzami w oczach wyszedł.Kocham go i nienawidzę.Chcę go całować a zarazem pobić.Czego ja chcę od życia wogle?

Elo!
Tak to nie był epilog! Mam was! To takie spóźnione prima aprilis! Hłe hłe! Podoba się rozdział? Jak tak to nie zapomnijcie o gwiazdce! Na książce wybiło 13.1k! I jest na 200 którymś miejscu w ff! Gratuluje no bo to tylko wasza zasługa!😘😘😘 kochani jesteście!to na tyle a więc...
Do zobaczenia!!

Chat youtuberzyWhere stories live. Discover now