Obudziłam sie w swoim łożku.Chcialam wyjsć lecz nie mogłam.
-Co do cholery-powiedziałam pod nosem.Wyrwałam sie i zobaczyłam że Adam jest nagi i mnie przytulał.Zaraz...ja też jestem naga! Kurwa co tu się stało?!? Nie...nie...nie!
Kurwa! to napewno nie to o czym myśle.
Obudziłam Adama i zaczęłam na niego krzyczeć.
-Euey spokojnie...może to nie tak.Może poprostu zasnęliśmy nago? Albo do niczego nie doszło?jesteś dziewicą?
-Nie-powiedziałam
-Tak pro po fajne cycki-powiedział a ja dostałam rumieńców.Przykrylam sie kołdrą.
-Ey nie wstydź sie.Wiesz co mogło sie wydarzyć a nawet nie dasz popatrzeć?
-Zamknij ryj-Powiedziałam bo już mnie wkurwiał.
-Mam pytanie...
-Hmmm
-Dlaczego to robisz?-nie wiedziałam o co mu chodzi.Osz kurde...jestem nago czyli może zobaczyć moje nadgarstki uda brzuch...Boże weź mnie stąd zabierz!!
-O co ci chodzi?-zapytałam.
-Dlaczego okaleczasz swoje piękne ciało?
-Nie zrozumiesz...
-Powiedz mi...
-I nie mów piękne...nie lubię kłamstw na temat mojego ciała.
-Ja mówiłem prawdę-powiedział i przytuli mnie
-Adam...ja porostu sobie nie radzę...ty nie wiesz jak to jest być gwałconym przez swojego chłopaka...ty nie wiesz jak to jest być bitym przez ojca...nie wiesz jak to jest być nie kochanym...-powiedziałam i się rozpłakałam
*oczami Adama*
Adam...ja porostu sobie nie radzę...ty nie wiesz jak to jest być gwałconym przez swojego chłopaka...ty nie wiesz jak to jest być bitym przez ojca...nie wiesz jak to jest być nie kochanym...-mówiąc to już miała łzy w oczach...tylko ona jednego nie wiem.Nie wie,że ja ją kocham...
Cześć!
O to nazywa się włam! Tylko nic nie mówcie Julce ok?? Plisssssss :P
Paaaaa!
Tak byście czekali do soboty a tu dzięki mnie macie rozdział! Nie dziękujcie!!
