Marcin tylko się ze mnie śmiał.Poszlam do swojego pokoju i przebrałam spodnie.Wróciłam do salonu gdzie siedział Marcin i z kimś gadał.Nie chciałam przeszkadzać dlatego weszłam na chat.
Adam:Kurwa Julka!!!!!!!
Jula:czego??
Adam:myślałem że cos ci sie stało! Dzwoniłem wczoraj do ciebie!
Jula:No wiem...
Adam:mogłaś chociaż odpisać na tego jednego SMS'a!
Jula:byłam zajęta
Adam:Nosz do kurde robiłaś?
Jula:dobrze sie bawiłam z Marcinem ;)
Adam:tak...jeszcze z nim sie pieprz!
Jula:słucham?
Adam:to co kurna słyszałaś!
Jula:idioto nie słyszałaś a przeczytałaś bo niestety tego usłyszeć sie nie da i weź ode mnie spieprzaj nie chce cie znać!
Adam:Nara dziwko!
Jula:spierdalaj!
Wyszłam z chatu.Rzuciłam sie na kanapę i zaczęłam płakać.Ktoś kogo kocham znowu mnie skrzywdził a ja dalej to czuje...dalej czuje to uczucie które nie chce minąć.Ja cały czas go kocham mimo że on mnie krzywdzi.Do pokoju wszedł Marcin i zaczął mnie głaskać po plcecach.
-On...on-zaczęłam lecz nie było dane mi Skączyć
-Wiem...wszystko widziałem...nie przejmuj sie mówiłem ci już że to dupek?
-Tak
-To powtarzam:Adam to dupek-Marcin naprawde genialnie poprawia humor.Jest najlepszym najlepszym przyjacielem...
Draaaama! XD
Podoba sie wam ten rozdział?Co się stało z Adamem? Tego dowiedzie sie jutro!!! Bo dziś mam lenia i nie chce mi sie nic robic xD
Do zobaczenia!!
