-co robimy-spytałam Adama gdy on cały czas nagrywał snapy.Siedze u niego już około 2 godziny.
-Ohh nie marudź!
-Yhym...nudzi mi sie Adam!!!-nie dostałam żadnej odpowiedzi-Adam kurde nie ingoruj mnie!
*oczami Adama*
Zaniemówiłem gdy dostałem wiadomość od Przemka
Od:Przemo
Odpierdol sie od Julki kurwa zrozumiano?!
Do:Przemo
Spierdalaj...
Odłożyłem telefon i przytuliłem moją księżniczkę.
-Co Adaś?-zapytała i sie odwróciła w moją stronę.Nie powiem jej...nie moge.Nie wiem do czego jest zdolny Przemek ale będę przy mojej księżniczce cały czas
-Nic słonko...jest już 19:30
-O Fuck! Na pociąg sie spóźnię-wybiegła z łóżka lecz ja jej nie pozwoliłem
-Śpisz u mnie i koniec kropka.
-Nooo ok...tylko w co mam sie ubrać?-podszedłem do szafy i wyciągnąłem dla niej największy rozmiar koszuli...nie dlatego że była gruba bo jest chuda ale dlatego żeby zakrywalo jej tyłek
-masz-rzuciłem w stronę dziewczyny koszulkę
-To jest jak sukienka-Stwierdziłam jak przyłożyła do siebie.Koszulka sięgała jej do kolan
Gdy Julka wyszłam przebrałem sie w ciuchy do spania.spojrzałem na telefon i sprawdziłem czy nie mam nowych wiadomosci od Przemka.Lecz były tylko takie z groźbami...nie mam pojęcia co z tym zrobic...
Hej!
Drugi rozdział taki krótszy ale jest! Podoba się? O co chodzi Przemkowi? Jak to sie dalej potoczy?
Do zobaczenia!
